Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Co robił były policjant z Hamburga w chlewie na Mokrem?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Dom ten znajduje się niedaleko kościoła.
Dom ten znajduje się niedaleko kościoła. Szymon Spandowski
Na przełomie lutego i marca 1903 roku strach padł na właścicieli sklepów i restauracji z Torunia oraz sąsiadującego z miastem, wciąż wtedy jeszcze niezależnego Mokrego. Na terenie gminy oraz Chełmińskiego Przedmieścia grasował wyjątkowo bezczelny złodziej. Atakował w nocy, z rabowanych lokali wynosił wiele różnego rodzaju dobra, następnie znikał bez śladu. Policjanci byli bezradni, na szczęście jednak przestępca zrobił o jeden skok za daleko.

Zobacz wideo: Ciekawostki o toruńskiej rakarni

od 16 lat

Draństwo się szerzy. Wszędzie! Zaczęło jakoś w lutym 1903 roku, w każdym razie wtedy w toruńskiej prasie pojawiła się pierwsza wzmianka o tym.

"Kradzieże mnożą się w naszem mieście w zastraszający sposób - pisała "Gazeta Toruńska". - W ubiegłym tygodniu włamali się złodzieje do sali w ogrodzie Wiktoryi i zabrali wiele napoi, cygar, stołowizny wartości ok. 200 marek. W nocy z piątku na sobotę włamali się złodzieje do składu filialnego p. Sakrissa na przedmieściu Chełmińskim, zabrali dwa miechy kawy, napoi różnych, cygar i około 130 marek gotówki. Wobec nagromadzonych wielkich zapasów nie można było stwierdzić ile towarów złodzieje złupili. Sprawców nie zdołano wyśledzić".

Nie przegap

Bardziej konkretne wiadomości gazeta podała dzień później. Złodziej, lub złodzieje, wynieśli w nocy dwa worki kawy oraz innych towarów kolonialnych za 700 marek. Skradziona gotówka zapewne pochodziła z jakiegoś funduszu podręcznego, ponieważ włamywacze nie poradzili sobie z sejfem. Kupiec na szczęście był ubezpieczony, ostatecznie więc stratę pokryło Towarzystwo Ubezpieczeniowe w Kolonii, jednak fala kradzieży zaczęła się rozlewać po okolicy. Ktoś włamał się do oberży Preussa i skradł różne mięsiwa warte w sumie 100 marek. Oberżyście Stuczyńskiemu ktoś ukradł 13 kur. Złodziej był na tyle bezczelny, że na miejscu pozbawił ptaki głów, ale pomimo tego nie udało się go zatrzymać ani wytropić. Fala kradzieży przekroczyła granicę Torunia i zaczęła pustoszyć sąsiednie Mokre. Atmosfera w tamtejszym komisariacie policji przy ul. Urzędowej musiała być bardzo zawiesista.

Gdzie jeszcze grasował tajemniczy złodziej?

Tajemniczy złodziej hulał dalej okradając sklepy, mieszkania i grając policji na nosie. Funkcjonariusze zatrzymali co prawda kilku amatorów cudzej własności, jak się jednak okazało, żaden z nich nie był tym tajemniczym przestępcą. Czujność starali się również zachować okradani obywatele.

"W niedzielę rano koło godziny 4 1/2 spostrzegł pewien mieszkaniec domu przy ul. Górnej l. 44 na Mokrem jak się jakieś nieznajome indywiduum zakradło do chlewa - donosiła "Gazeta Toruńska" w połowie marca 1903 roku. - Przystanął więc i zachował się spokojnie tak długo, aż złodziej wszedł do chlewa, który otworzył za pomocą wytrychów. Zaraz przyskoczył i zamknął chlew za złodziejem i trzymał go tak długo, aż nie nadeszła pomoc dwóch dalszych mieszkańców i dwóch nocnych stróżów. Złoczyńca pozwolił się spokojnie skrępować i zapewnił stróżów, że im nie ucieknie. Znaleziono przy nim wiele narzędzi do włamywania i kilka miechów, w których zamierzał swą zdobycz ulokować. W amatorze cudzej własności poznano 28-letniego robotnika Streicha z Mokrego, zamieszkałego przy ul. Średniej, który odsługiwał wojskowość w Toruniu i był czas jakiś policyantem w Hamburgu".

O tempora, o mores! Czego spodziewać się po tym XX wieku, skoro już w pierwszych latach przynosił takie patologie! Żeby policjant, co z tego że były, zszedł tak na psy i dał się złapać na kradzieży...

Gdzie dziś szukać miejsc akcji sprzed 120 lat?

Dobra, zrobimy sobie przerwę w tym biadoleniu i zanim znów damy nura w bagno występku i zbrodni z początku ubiegłego stulecia, rozejrzymy się nieco w terenie. Trudno jest tropić złoczyńców jeśli nie wiadomo, jakimi szlakami się oni poruszali.
Ulica Górna to rzecz jasna Podgórna. Dawny numer 44 (czy też liczba jak to kiedyś określano), po zmianie numeracji stał się 70. Dom ten stoi do dziś, ciekawe czy zachował się również chlewik?

Nie przegap

Park Wiktorii, a w nim wspomniana, obrabowana 120 lat temu sala, znajdował się tam, gdzie dziś stoi gmach Wydziału Fizyki UMK. Carl Sakriss miał swój główny sklep przy ul. Szewskiej 26 (dziś 12). Sprzedawał tam między innymi suszone jarzyny (kapistę różową, fasolę żółtą, szpinak itp), suszone grzyby (w tym szampiniony i trufle), konserwy jarzynowe (fasola, młody groch, kilka rodzajów szparagów), oferował także różne rodzaje serów i ryby - suszone bądź wędzone - krajowe a także zagraniczne. Poza tym wszystkim w ofercie były także różnego rodzaju delikatesy, których lista zmieniała się w zależności od sezonu. Sakriss, podobnie jak inni właściciele toruńskich sklepów kolonialnych, reklamował się w gazetach podając zestawy oferowanych właśnie artykułów wraz z cenami. Niestety zawsze podawał adres swojego sklepu przy Szewskiej. Nawet w reklamach opublikowanych w gazetach informujących o włamaniu do jego filii na Chełmińskim Przedmieściu, jest mowa wyłącznie o sklepie na starówce. Na szczęście w reklamie opublikowanej w księdze adresowej z 1904 roku był już bardziej wylewny. Obrabowany sklep kolonialny znajdował się przy Szosie Chełmińskiej 60, zaś według współczesnej numeracji - Szosie Chełmińskiej 74.

Gdzie była restauracja Hermanna Preussa?

Hermann Preuss miał swoją, zresztą bardzo często okradaną oberżę, przy Szosie Chełmińskiej 53. Budynek ten niestety już nie istnieje ale - tu ciekawostka - restauracja ta w latach międzywojennych nazywała się Eldorado i jako taka przeszła do historii.
Rzeź kurczaków wydarzyła się już na Mokrem. Do pana Stuczyńskiego należał skład kolonialny i oberża "Pod trzema lipami" przy Podgórnej 22. Dziś trudno tu szukać lip, po zmianie numeracji dawna restauracja z ogrodem otrzymała numer 30., a w czasach nam dość bliskich w jej miejscu stanął budynek dość dziwny i duży. Do dziś można go podziwiać na rogu Podgórnej i Legionów.
Dodajmy jeszcze, że komisariat policji mieścił się przy Urzędzie Gminy Mokre, czyli w zachowanym do dziś budynku szkieletowym przy ulicy Kościuszki 24a. Skoro miejsca akcji mamy już ustalone, powróćmy do naszego zamkniętego w chlewiku złodzieja. Czy rzeczywiście był kiedyś policjantem i przede wszystkim - czy to właśnie on łupił okolice spędzając sen z powiek mieszkańcom i stróżom porządku?

Nie przegap

"Schwytany złodziej Streich na Mokrem, który był dawniej policyantem w Hamburgu, był jak się zdaje owym sprawcą tych licznych kradzieży, które zostały w ostatnim czasie spełnione - informowała "Gazeta Toruńska" pod koniec marca 1903 roku. - Podczas rewizyi w jego pomieszkaniu znaleziono prawdziwy skład towarowy, mianowicie znaleziono tam ogromne zapasy towarów kolonialnych (które zapewne pochodziły z kradzieży we filii p. Sakrissa). Również wielką znaleziono ilość bielizny, ręczników, serwet, obrusów, łyżek stołowych itd. Wartość tych towarów wynosi kilkaset marek, a większość ich część zapewne zdołał złoczyńca spieniężyć. Oprócz tej rewizyi przeszukano mieszkanie wdowy, u której się Streich stołował i również znaleziono tam większą ilość "delikatesów", które amator cudzej własności zdołał zabrać w składzie p. Sakrissa. Towary te obłożyła policya aresztem. Od czasu uwięzienia ekspolicyanta nie było na Mokrem żadnej kradzieży".

Gdzie na Mokrem była restauracja "Pod trzema lipami"?

W tych relacjach nie ma mowy o kurach. Być może zatem sprytny złodziej przyniósł je swojej gospodyni na obiad, całkiem jednak możliwe, że napaści na kurnik lokalu "Pod trzema lipami" oraz dekapitacji przebywającego tam ptactwa dopuścił się kto inny. Proces tak poszukiwanego przestępcy musiał zainteresować opinię publiczną, bierzemy się więc za dalsze przekopywanie gazet z epoki w poszukiwaniu dalszych szczegółów tej sprawy, oraz kolejnych toruńskich ciekawostek z początków ubiegłego wieku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska