Toruń: Co się dzieje z budową ścieżki rowerowej i chodnika przy ulicy Rydygiera?

[break]
- Przy ulicy Rydygiera rozpoczęto budowę ścieżki rowerowej i chodnika dla pieszych. Od pewnego czasu nic się tam nie dzieje - zgłasza Czytelnik.

O informację poprosiliśmy Agnieszkę Kobus-Pęńsko, rzecznika prasowego Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.

- Termin zakończenia prac prowadzonych przy Rydygiera zgodnie z umową przypada na drugą połowę sierpnia. I dochowaniu tego terminu nic obecnie nie grozi. Wykonawca w ramach prowadzonych robót przygotował już koryto pod konstrukcję ścieżki i chodnika, zaś przy orliku, wykorzystując materiał z odzysku, wykonano chodnik. Ten sam wykonawca realizuje w tej chwili inwestycję na ulicy Przy Kaszowniku, gdzie na odcinku od placu Biskupa Chrapka do placu ToMiTo powstaje chodnik i ścieżka rowerowa. Jako, że prace w tamtym miejscu powodowały większe utrudnienia niż przy ulicy Rydygiera, roboty w tym drugim miejscu zostały zawieszone na kilka dni. Jednak w poniedziałek prace zostały wznowione i będą kontynuowane - odpowiada Agnieszka Kobus-Pęńsko. - Wykonawcą jest firma PRD Lipno, wartość robót to 224 tys. złotych.

Piknik na skwerze

Jeden z naszych Czytelników był nieprzyjemnie zaskoczony, gdy w ostatnią niedzielę odprowadzał gości na toruński dworzec autobusowy. Na pobliskim skwerze wypoczywało trzech wyraźnie nietrzeźwych mężczyzn, jeden z nich załatwiał się pod drzewem.

Roboty zostały zawieszone na kilka dni, jednak w poniedziałek zostały wznowione i będą kontynuowane. - Agnieszka Kobus-Pęńsko, MZD

Pojawił się też w tej okolicy człowiek żebrzący o pieniądze na piwo. Torunianin prosi funkcjonariuszy Straży Miejskiej, aby zwracali baczniejszą uwagę na okolice dworca. Szkoda, aby odwiedzający Toruń zapamiętali takie obrazki.

- Kontrolujemy teren przy dworcu i to bardzo często - zapewnia Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu. - Patrol nie może przebywać tam jednak przez cały czas. Jeżeli ktoś jest świadkiem picia alkoholu w miejscu publicznym albo innych niewłaściwych zachowań, prosimy o kontakt pod numer alarmowy 986 lub SMS interwencyjny na nr 608 668 986.

Ptaki nie dają odpocząć

Mieszkanka Bydgoskiego Przedmieścia skarży się z kolei, że w okolicach ulic Krasińskiego i Mickiewicza zagnieździły się mewy, których krzyki są głośne i uciążliwe. Pyta, czy jest możliwe, aby w przyszłym sezonie uniemożliwić im zakładanie tam gniazd.

Jak wyjaśnia kierownik Tomasz Kozłowski z Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia, przenoszenie gniazd przeprowadza się tylko w wyjątkowych przypadkach, jak na przykład modernizacje budynków, a zasadą jest ochrona ptaków. W sytuacjach, gdy ptaki są rzeczywiście szczególnie uciążliwe, w pierwszym rzędzie należy zwrócić się do właściciela obiektu i to on powinien zdecydować, co dalej. Przeniesienie gniazd wymaga zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.