Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Co się dzieje z zabytkową siedzibą największej w mieście firmy budowlanej końca XIX wieku?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Władze miasta zamierzają najpierw  wykwaterować mieszkańców domu przy Szosie Chełmińskiej 49-51 i dopiero później szukać pomysłów na przyszłość. Na pewno jednak lepiej byłoby zająć się tym już teraz
Władze miasta zamierzają najpierw wykwaterować mieszkańców domu przy Szosie Chełmińskiej 49-51 i dopiero później szukać pomysłów na przyszłość. Na pewno jednak lepiej byłoby zająć się tym już teraz Szymon Spandowski
Przy Szosie Chełmińskiej 49-51 stoi ponad 150-letni dom, który był siedzibą firmy Ulmer & Kaun. Tej, co to pod koniec XIX stulecia wybudowała większość kamienic na Przedmieściu św. Katarzyny. Cenny budynek został kilka lat temu wpisany do rejestru zabytków, później znalazł się niemal na placu budowy nowej linii tramwajowej. Dom się sypie i prawnie nikt w nim już nie mieszka.

Gwiazdy You Can Dance w SP 10 w Toruniu

od 16 lat

Szosa Chełmińska 49-51, miejsce z imponującą historią, smutną teraźniejszością i niepewną przyszłością. O tym szkieletowym budynku, który od 1869 roku służył handlującemu drewnem kupcowi Luisowi Angermanowi, zaś w latach 90. XIX stulecia stał się główną siedzibą największej - mówiąc współczesnym językiem - firmy deweloperskiej w Toruniu, pisaliśmy wiele razy. Było to miejsce bardzo eleganckie. Już pod koniec XIX stulecia jego właściciele korzystali z komfortowo urządzonej łazienki, dzieci miały własną bawialnię, a zatrudniona do opieki nad nimi bona, własny pokój. W tamtych czasach były to warunki znacznie powyżej normy. Poza tym do budynku przylegał garaż. Jeden z pierwszych w Toruniu, a na pewno najstarszy zachowany do dziś.

Polecamy

Na jego znaczenie dla historii miasta, pamiątki dawnej świetności i fatalny stan obecny, zwracaliśmy uwagę kilka razy. Po jednym z tekstów wojewódzki konserwator zabytków postanowił tą gminną nieruchomość wpisać do rejestru zabytków. Konserwator docenił zarówno walory architektoniczne, jak i historię miejsca związaną z przedsiębiorstwem Bruno Ulmera i Fritza Kauna.

Co docenił konserwator?

"Spółka ta inwestowała m.in. na terenie Wilhelmstadt, odkupując od Urzędu Królewskiej Fortyfikacji większą część kwartałów we wschodniej części tej dzielnicy, przeznaczonych pod zabudowę mieszkalną - czytamy w uzasadnieniu opublikowanym na facebookowym profilu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu. - Ulmer i Kaun, wznosząc swoje kamienice, korzystali z projektów berlińskiej spółki architektonicznej Solf & Wichards. Ich realizacje charakteryzują się podwyższonym standardem oraz wysokim poziomem architektonicznym neohistorycznych elewacji. W przedmiotowym budynku w typie willowym mieszkał wraz z rodziną Fritz Kaun, a budynek mieszkalno-gospodarczy służył początkowo jako stajnia, a następnie garaż i mieszkanie. W południowej części parceli Ulmer i Kaum wybudowali biuro przedsiębiorstwa, nie zachowane. Budynek mieszkalny wzniesiony jest w konstrukcji szkieletowej drewnianej z wypełnieniem ceglanym o bogatym detalu architektonicznym z drewna. Budynek mieszkalno-gospodarczy wzniesiono w konstrukcji mieszanej".

Tego bogatego detalu jest coraz mniej. Stan zabytku się pogarsza, na dodatek dość gruntownie zmieniło się jego otoczenie. Jeszcze do niedawna dom stał pośród gąszczu, który kiedyś był pięknie urządzonym ogrodem. Wchodziło się do niego przez reprezentacyjną bramę, szło wyłożoną płytkami alejką, sam budynek stał w cieniu wielkiego dębu. Dąb jednak został wycięty na początku budowy nowej linii tramwajowej. Zniknęła też brama i zieleń, a poza tym poznikali mieszkańcy, co akurat nie ma bezpośredniego związku z budową tramwaju.

Jakie plany wobec zabytku mają władze miasta?

- Nieruchomość przy Szosie Chełmińskiej 49/51 w Toruniu stanowi własność Gminy Miasta Toruń, jest wpisana indywidualnie do rejestru zabytków. Ze względu na zły stan techniczny przedmiotowa nieruchomość została ujęta w planie wykwaterowań - tłumaczy Malwina Jeżewska, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego. - Obecnie do wykwaterowania z dziewięciu rodzin zostały trzy rodziny. Dopiero po wykwaterowaniu wszystkich rodzin z budynku zostanie podjęta ostateczna decyzja co do dalszego przeznaczenia nieruchomości.

Polecamy

Dobry gospodarz takie plany powinien jednak robić wcześniej, poszukując z wyprzedzeniem funduszy na ich realizację. Odkładanie bywa bardzo kosztowne, czego dowodem jest na przykład kamienica przy Bydgoskiej 50-52. Na remont czekała wiele lat, a koszty przez ten czas wzrosły kilkukrotnie. Poszukiwanie rozwiązań i funduszy po wcześniejszym wykwaterowaniu lokatorów może też doprowadzić do katastrofy. Przykładów nie trzeba szukać daleko - wystarczy zajrzeć na teren dawnej rakarni przy Szosie Chełmińskiej 75.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska