Zobacz wideo. Tak wygląda teren po dawnym Tormięsie w Toruniu
Toruń. Zniszczone drzewa na budowie sądu
Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że podczas budowy toruńskiego Sądu Rejonowego została wycięta jedna i uszkodzona droga wierzba płacząca. Oba drzewa pamiętały czasy, gdy obok nich stała słynna na Mokrem Boża Męka. Sytuacja ta jest dość kuriozalna, ponieważ bryła ogromnego gmachu została dostosowana do tych drzew, miały one zostać zachowane.
Polecamy
Rzeczniczki prezydenta Torunia oraz budującego sąd Warbudu zapewniały, że drzewa są otoczone należytą opieką - zostały wokół nich wyznaczone strefy ochronne, rośliny były podlewane. Przeczą temu jednak zdjęcia, które opublikowaliśmy na naszej stronie internetowej. Widać na nich m.in. głazy i inne materiały budowlane piętrzące się tuż przy pniach. Takich rzeczy robić nie wolno, nie wolno również w obrębie korzeni używać ciężkiego sprzętu. Tymczasem w piątek przed gmachem sądu pracowały koparki. Gdzie tu ochrona? Operator jednego z pojazdów słysząc, że przy drzewie kopać nie powinien i na pewno w planie ma to zapisane odparł, że on nic nie wie, a planu nie widział.
Do czego to może doprowadzić?
Tak się niestety dzieje niemal wszędzie. Problem jest poważny, chociaż dość powszechnie bagatelizowany. Już nawet nie chodzi o to, że w mieście duże drzewa są bezcenne, ponieważ produkują tlen, obniżają temperaturę, rzucają cień. Z drzew uszkodzonych podczas robót budowlanych po dwóch, trzech latach zaczynają odpadać konary, aż wreszcie same drzewa się przewracają. O tym, z jakimi się to wiąże konsekwencjami, nikogo chyba przekonywać nie trzeba. Drzewo można uszkodzić bardzo łatwo, wystarczy na przykład położyć zbyt blisko niego krawężnik.
- Jeżeli przytniemy korzenie w odległości bliższej niż pięć średnich pnia drzewa, to drzewo się wywróci. To nie ja wymyśliłam, takie były wyniki badań. Ich autorzy przycinali korzenie, później ciągnęli i drzewa się przewracały - tłumaczyła dwa lata temu na naszych łamach dr inż. Marzena Suchocka z Katedry Architektury Krajobrazu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, a także przewodnicząca Sekcji Drzew Miejskich Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego. - Aby spowodować takie ryzyko i odciąć drzewo od korzeni, wystarczy czasami zbyt blisko ułożyć krawężnik. Naprawdę. Wiele szkód bierze się z nieświadomości. Ludzie nie mają pojęcia, że montaż obrzeża na ławie, co ingeruje w glebę na 50 centymetrów, przecina system korzeniowy w stu procentach.
Świadomość tego do samorządów dociera. Jak już wspominaliśmy, we Wrocławiu od kilku lat obowiązują jasne wytyczne dotyczące tego, jak należy chronić drzewa podczas prac budowlanych. Poza wytycznymi są tam również porady, stosować się do tego muszą wszyscy, który na terenie miasta jakieś prace prowadzą. W ślady Wrocławia idą kolejne gminy, czy kiedyś dołączy do nich również Toruń?
Polecamy
- Toruń. Gmach sądu został dostosowany do drzew, które mogą nie przeżyć jego budowy
- Nowy sąd w Toruniu: kto zyska na sąsiedztwie? Gastronomia i nieruchomości czekają
- Parkowanie przy nowym sądzie w Toruniu: będzie wygoda czy dramat?
- Tak wygląda nowy sąd w Toruniu od środka! Mamy zdjęcia! Jest niezwykle nowocześnie!
Dokąd trafiają kamienne płyty?
Na plac budowy sądu wracamy ponownie, ale tym razem nie tylko ze względu na zieleń. Jak wiadomo, gmach wyrósł na placu Zwycięstwa, ten zaś powstał w 1980 roku, aby służyć żołnierzom toruńskiego garnizonu, a przede wszystkim tym związanym z toruńską szkołą artylerii. Jego budowa kosztowała 10 milionów ówczesnych złotych. Przestrzeń przed pomnikiem artylerzystów została wyłożona płytami chodnikowymi z XIX i początków XX wieku.
- Gdy plac powstawał, zwożono je ze starówki i Bydgoskiego Przedmieścia. Szkoda by było, gdyby zostały zmarnowane - mówił kiedyś w rozmowie z "Nowościami" toruński architekt, Ryszard Kłosowski.
Polecamy
Nie był jedynym, który o los kamiennych płyt się pytał. Co się zatem z nimi stało?
- Zgodnie z zobowiązaniami projektowymi i ustaleniami podjętymi po wizji lokalnej z miejskim konserwatorem zabytków, wszystkie niewykorzystane płyty przekazujemy do Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu - informuje Barbara Janaszek z biura prasowego Warbudu.
Płyty pewnie będą wracać na Bydgoskie czy Przedmieście św. Katarzyny, sięgając po nie drogowcy będą współpracowali z konserwatorami zabytków. Sporo płyt z placu Zwycięstwa zostało jednak na miejscu. Co z nich powstało?
- Chodnik od strony ulicy Jagiellońskiej na całej szerokości obiektu oraz częściowo główny plac wejściowy od strony ul. Władysława Warneńczyka - wylicza Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?