Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Czy w budynkach po szpitalu przy Skłodowskiej-Curie powstanie Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Czy budynki przy ul. Skłodowskiej-Curie mogłyby, po tym gdy opuści je szpital psychiatryczny, służyć seniorom? Potrzeby są ogromne, w Toruniu na miejsce w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym trzeba czekać rok.

Obejrzyj: Dworzec Toruń Północny 30 lat po zamknięciu

od 16 lat

Podczas czwartkowego posiedzenia toruńscy radni przyjęli program naprawczy dla Specjalistycznego Szpitala Miejskiego przy ulicy Batorego oraz Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego przy ulicy Ligi Polskiej. Głosowaniu, jak co roku, towarzyszyła debata na temat kondycji i przyszłości miejskich lecznic, w której jak zawsze prym wiódł radny Maciej Krużewski. Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej zadeklarował, że będzie zabiegał o rozbudowę ZPO, ponieważ - jak słusznie zauważył, potrzeby są ogromne, na wolne miejsce w zakładzie trzeba czekać rok.

Do jego wystąpienia odniósł się prezydent Michał Zaleski. Przypomniał, że ośrodek przy Ligi Polskiej był już rozbudowywany i dodał, że na dalszą rozbudowę tego obiektu nie ma już szansy. Dodał również, że w Toruniu jest inne miejsce, które na tego typu ośrodek się idealnie nadaje.

- Niedługo będą zwalniane budynki po szpitalu psychiatrycznym przy ul. Skłodowskiej-Curie. Występowałem wielokrotnie do samorządu województwa o to, aby budynki te, albo chociaż jeden z nich, przeznaczyć na tego typu zakład - powiedział Michał Zaleski. - Czy on będzie utworzony przez samorząd województwa, czy on będzie utworzony przez miasto, czy też stanie się filią naszego ZPO, to jest nieistotne.

Polecamy

Michał Zaleski do radnych. Pomożecie?

Prezydent zaapelował do radnych Koalicji Obywatelskiej, aby wspierali go w staraniach o pozyskanie obiektów po szpitalu, który jak wiadomo, ma zostać przeniesiony do rozbudowanej lecznicy na Bielanach. Jak w tej chwili wyglądają negocjacje między urzędami z dwóch stron placu Teatralnego?

- Potrzeby w zakresie opieki długoterminowej w Toruniu są ogromne, dlatego w ubiegłym roku podjęliśmy rozmowy z Marszałkiem Województwa Kujawsko-Pomorskiego w sprawie przejęcia przez miasto przynajmniej jednego z budynków po dawnym szpitalu psychiatrycznym przy ulicy Skłodowskiej-Curie 25a-27-29, w celu urządzenia tam kolejnego zakładu opiekuńczo-leczniczego. Z dotychczasowych uzgodnień wynika, że Pan Marszałek przychylnie odnosi się do tego pomysłu, jednakże formalne przekazanie obiektów mogłoby nastąpić dopiero po zakończeniu rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Do tego czasu stanowią one zaplecze rezerwowe dla tej lecznicy - wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego.

Co na to przedstawiciele samorządu województwa?

- Urząd Marszałkowski obecnie nie planuje przekazania budynków szpitala przy ul. Skłodowskiej-Curie - informuje Marek Smoczyk, sekretarz województwa. - Dopóki nie zakończymy inwestycji rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, to budynki te będą nam potrzebne jako rezerwa lokalowa dla szpitala-na wypadek czasowej konieczności przeniesienia do nich niektórych oddziałów szpitala na czas rozbudowy lecznicy. Poza tym województwo kujawsko-pomorskie otrzymało również z Ministerstwa Zdrowia zgodę na utworzenie w Toruniu drugiego centrum zdrowia psychicznego. Jedną z możliwych lokalizacji dla tej placówki są właśnie budynki przy ul. Skłodowskiej-Curie. Nie wykluczamy, że jeden z obiektów przy ul. Skłodowskiej-Curie mógłby być miejscem opieki nad osobami starszymi. O takim rozwiązaniu będziemy mogli rozmawiać dopiero po zakończeniu inwestycji w szpitalu na Bielanach.

Obecna debata na temat przyszłości budynków przy Skłodowskiej-Curie toczy się akurat w 110 rocznicę ich powstania. Główny gmach dzisiejszego szpitala został oddany do użytku na początku marca 1912 roku? Co w nim było? Ośrodek dla uchodźców.

Polecamy

Co się pierwotnie mieściło w budynkach obecnego szpitala psychiatrycznego?

"Staraniem akcyjnego towarzystwa żeglugi morskiej Lloyd i linii Hamburg-Ameryka wybudowano w pobliżu dworca na Mokrem nową stacyę kontrolową dla wychodźstwa zagranicznego - informowała 110 lat temu "Gazeta Toruńska". - Trzypiętrowy budynek stacyi urządzony jest wedle wszelkich najnowszych wymagań i mieści w sobie poczekalnie, ubikacye do desinfekcyi, konsultacyi lekarskiej, łazienki, sypialnie itd. Dalej w małem oddaleniu urządzony jest w osobnym budynku lazaret, który mieścić może 24 chorych. (...) Głównem celem stacyi kontrolowej jest, ażeby do Prus, zwłaszcza zaś do Ameryki i krain zamorskich nie wybierały się osoby chore i nie zaopatrzone w potrzebną do tego gotówkę. Dawniej wychodźców takich towarzystwa żeglugi morskiej odstawiały do granicy na swój koszt, co połączone było z ogromnym nakładem i stratą. Obecnie takich wychodźców cofa się od razu na granicy".

W ciągu pierwszych trzech tygodni istnienia, przez mury stacji na Mokrem przeszło ponad trzy tysiące migrantów z Kongresówki i Galicji. Budynki powstały staraniem Lloyda, tutaj również znajdowało się biuro spółki, skąd zapewne wzięło się pokutujące do dziś mylne przekonanie, że do pierwszej wojny światowej znajdował się tu konsulat Stanów Zjednoczonych.

O jaką nieruchomość miejską zabiega Urząd Marszałkowski?

Na marginesie warto jeszcze dodać, że to nie tylko Urząd Miasta jest zainteresowany nieruchomościami pozostającymi w gestii marszałka. Samorząd województwa również czeka na podobne decyzje ze strony Urzędu Miasta. Niemal rok temu marszałek zwrócił się do prezydenta z propozycją przejęcia, wyremontowania i zagospodarowania budynku Dworca Północnego. Jak niedawno pisaliśmy, porozumienie w tej sprawie jeszcze nie zostało zawarte.

Polecamy

Co się dzieje z domem Heleny Grossówny?

O planach związanych z dworcem marszałek poinformował w marcu ubiegłego roku. Wtedy również ogłosił, że samorząd województwa jest także zainteresowany domem Heleny Grossówny przy ulicy PCK. O tym również pisaliśmy sporo. Dom ma zostać przeniesiony, w sprawie miejsca translokacji toczyły się między oboma urzędami negocjacje. Pod uwagę brana była m.in. działka położona niedaleko miejsca, w którym dom stoi, oraz plac przy Dworcu Północnym. Ostatecznie budynek nie stanie na gruncie miejskim, ale na Woli Zamkowej, na terenie za który odpowiada marszałek. Tak ma być, tymczasem jednak dom nadal stoi przy PCK.

- Czekamy na wydanie warunków zabudowy. To dokument, który jest niezbędny również do uzyskania zgody konserwatora zabytków na demontaż obiektu oraz do stworzenia projektu odtworzeniowego domu w nowej lokalizacji - mówi sekretarz Marek Smoczyk.

Warunki zabudowy wydaje Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia.
Polecamy nasze grupy na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska