Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń: Dramat 90-letniej lokatorki! Tak wygląda "opróżnianie kamienic"

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Kamienica przy ul. Słowackiego 55 w Toruniu. Według oficjalnych pism, z tego domu i sąsiedniego właściciel Jaromir Duszyński wyprowadza lokatorów, bo sam zamierza tu zamieszkać z rodziną.
Kamienica przy ul. Słowackiego 55 w Toruniu. Według oficjalnych pism, z tego domu i sąsiedniego właściciel Jaromir Duszyński wyprowadza lokatorów, bo sam zamierza tu zamieszkać z rodziną. Jacek Smarz
90-letnia pani Bernadeta jest jedną z ostatnich lokatorek kamienicy przy ul. Słowackiego 55 w Toruniu. Prywatny właściciel ją "opróżnia". Seniorce przysłał pismo, polecając w ciągu 5 dni wskazać lokal zastępczy "celem dokonania przeprowadzki".

Zobacz wideo: Droższe napoje przez podatek cukrowy

- Mama jest zszokowana i roztrzęsiona. Tak samo zresztą jak my wszyscy w rodzinie. Czy to jest ludzkie podejście do 90-letniej kobiety? Mama zawsze na czas płaci 1100 złotu czynszu i rachunki za media, ma umowę najmu na czas nieokreślony. Gdzie niby ma znaleźć mieszkanie w ciągu 5 dni? - denerwuje się pani Halina, córka pani Bernadety.

90-letnia pani Bernadeta jest jedną z ostatnich lokatorek, jakie zostały w "opróżnianej" kamienicy przy ul. Słowackiego 55 w Toruniu. Właścicielem tej nieruchomości i sąsiedniej kamienicy od 2018 roku jest Jaromir Duszyński. To przedsiębiorca zajmujący się nieruchomościami z Zamościa koło Bydgoszczy. Jego prawnym pełnomocnikiem jest bydgoski radca prawny Maciej Barański. Ten zapewnia, że ze wszystkimi lokatorami właściciel usiłuje dojść do porozumienia, szanując prawo i zasady współżycia społecznego. A 90-latka podobno nie powinna być pismem zaskoczona...

Sytuacja 90-letniej lokatorki. Pięć dni na odpowiedź, albo pozew do sądu

Pani Bernadeta w opisywanej kamienicy mieszka od 2011 roku. Umowę najmu zawierała jeszcze z poprzednim właścicielem. Zawsze na czas płaci czynsz i rachunki za media. Obecnie zajmuje obszerne mieszkanie na parterze domu - to trzy pokoje plus kuchnia, łazienka, przedpokój. Czynsz wynosi 1100 zł.

Seniorka, jak przekazuje jej córka pani Halina, utrzymuje się z 1700 zł renty rodzinnej. -Razem z nią mieszka 70-letni brat, którego świadczenia są niewiele wyższe. Jakie mieszkanie, z dnia na dzień, mają znaleźć tacy ludzie do wynajęcia? - pyta pani Halina. Oburzona jest trybem i tempem, w jakim działa pełnomocnik właściciela kamienicy.

Niedawno odebrane pismo (przyszło listem poleconym) mówi, że właściciel chce wypowiedzieć 90-latce umowę najmu. Dlaczego? Bo - jak twierdzi - zamierza w nieruchomości zamieszkać wraz z żoną, córką i rodzicami. "Uprasza się o wskazanie przez Panią/Pana ewentualnego lokalu zamiennego lub określenie parametrów takiego lokalu (...) celem dokonania przeprowadzki, w terminie 5 dni od otrzymania niniejszego pisma".

Brak odpowiedzi pani Bernadety ma skutkować "wytoczeniem powództwa o rozwiązanie stosunku prawnego i nakazanie przez sąd opróżnienia lokalu, jeśli strony nie doja do porozumienia co do warunków i terminu rozwiązaniu tego stosunku". Pismo sygnowane jest pieczątką i podpisem radcy prawnego Macieja Barańskiego.

Prawnik właściciela: "Celem pisma jest aktywizacja"

Radcę Macieja Barańskiego opinia publiczna w Toruniu już dobrze zna. To on reprezentował prawnie, ale i w kontaktach z mediami współwłaściciela kamienicy z pruskiego muru przy ul. Antczaka 46. Niedawno wokół dramatu lokatorów tego domu, też "opróżnianego" było bardzo głośno. Obecnie, jak twierdzi prawnik, wszyscy wyprowadzeni z ul. Antczaka lokatorzy są zadowoleni, a ich życie pod nowymi adresami wręcz odmieniło się na lepsze.

W rozmowie telefonicznej z nami (23.06) prawnik nie krył, że jego mocodawca - Jaromir Duszyński - zajmuje się na szeroką skalę nieruchomościami. Kupuje m.in. kamienice z lokatorami, "opróżnia je", następnie remontuje i wynajmuje. Tymczasem w piśmie do pani Bernadety (i innych pozostałych jeszcze przy ul. Słowackiego lokatorów) powodem rozwiązania najmu ma być plan wprowadzenia się przez biznesmena do owych lokali, wraz z rodziną.

Dlaczego pani Bernadeta dostała takie właśnie pismo? Skąd termin owych 5 dni? W oświadczeniu przysłanym do naszej redakcji (24.06) prawnik tłumaczy, że to już kolejny etap prób dojścia z lokatorka do porozumienia. Listowne wezwanie do wskazania lokalu zastępczego "ma na celu zaktywizowanie strony zainteresowanej do wspólnego działania, którego celem jest dostarczenie adekwatnego lokalu zamiennego".

Co było wcześniej? Radca przypomina, że w czerwcu 2020 roku poprzedni pełnomocnik prawny właściciela doprowadził do spotkania z pośrednikiem nieruchomości Art-Centrum. Niestety, "do porozumienia nie doszło".

Zgodne z prawem i humanitarne opróżnianie kamienic?

Jak wspomnieliśmy na wstępie, Jaromir Duszyński kupił kamienicę przy ul. Słowackiego 55 w Toruniu w 2018 roku. Nabył też druga, sąsiednią, Jego prawnik przekazuje, że nieruchomości są zaniedbane, wymagają gruntownego remontu, w tym wymiany prawie wszystkich instalacji. Właściciel chciałby się tego podjąć, ale najpierw żegna się z lokatorami.

Trwa głosowanie...

Ceny warzyw i owców są zbyt wysokie?

Przy ul. Słowackiego mieszkali (i mieszkają jeszcze, choć już nieliczni) lokatorzy w różnym położeniu. Jedni, jak pani Bernadeta, to solidni płatnicy czynszu i rachunków. Inni mieli wyroki eksmisyjne, które nie były możliwe do realizacji, bo gmina miasto Toruń nie miała dla nich lokalu socjalnego. Ludzie mieszkali zatem w kamienicach dalej, a gmina (w myśl prawa i zawartych ugód) wypłacała właścicielowi za to odszkodowanie. Byli też lokatorzy, którzy mieszkali tutaj bez żadnego tytułu prawnego.

Według słów radcy Macieja Barańskiego, jego mocodawcy nie zależy na medialnym rozgłosie. Chciałby sprawnie, w granicach prawa, ale i z poszanowaniem interesu lokatorów opróżnić swoje nieruchomości i móc nimi w przyszłości swobodnie dysponować.

-Chcielibyśmy, żeby ten proces finalnie oznaczał wygrana obu stron. O tym, że zarówno lokatorzy jak i właściciel mogą być ostatecznie zadowoleni można było się przekonać po finale sprawy z budynkiem przy ul. Antczaka 46 - twierdzi prawnik.

Kolejnym dowodem na dbałość o humanitarne podejście ma być współpraca, którą "właściciel nieruchomości podjął z Fundacją Studiu M6 Społeczną Agencją Pośrednictwa Kawiarnią Społeczną Pers w Toruniu celem zapewnienia mieszkańcom pomocy na wielu płaszczyznach (...)". Jak pisze prawnik, pani Bernadeta była informowana o możliwości udziału w spotkaniu zorganizowanym 21 czerwca z Fundacją, ale z niej nie skorzystała.

Co będzie dalej?

Kamienica przy ul. Słowackiego 55 jest objęta nadzorem miejskiego konserwatora zabytków. Na wszelkie planowane tutaj remonty (a przecież w grę wchodzi kapitalny) właściciel musi najpierw uzyskać stosowne zgody. Jego prawni zapewnia, że ustalenia są w toku.

W dwóch sąsiadujących ze sobą kamienicach, jak przekazuje Maciej Barański, zajęte są już tylko 4 lokale. W dwóch przypadkach są to rodziny z wyrokami eksmisyjnymi, w dwóch kolejnych (tu pani Bernadeta) chodzi o seniorów z umowami najmu na czas nieokreślony.

- Cóż... My na razie zgłaszamy problem "Nowościom" i biegniemy szukać pomocy prawnika - przekazuje nam pani Halina, córka 90-latki.

Do tematu będziemy zatem wracali.

OTO PRZESLANE OŚWIADCZENIE PRAWNIKA WŁAŚCICIELA NIERUCHOMOŚCI:

Toruń: Dramat 90-letniej lokatorki! Tak wygląda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska