Toruń i okolice liczą straty po burzach [ZDJĘCIA, WIDEO]

- W sumie doszło do 31 zdarzeń w samym Toruniu, a do 44 akcji wzywano Straż Pożarną poza miastem. Generalnie usuwaliśmy powalone drzewa na ulicach i drogach. W kilku miejscach Torunia zdarzyły się także przypadki uszkodzeń samochodów przez upadające drzewa i konary – mówi Andrzej Seroczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Niestety w Toruniu drzewa przewróciły się również na parkingach - przy ul. Bema oraz ul. Broniewskiego.

- Drzewo w trakcie nawałnicy upadło na pięć samochodów, stojących na pobliskim parkingu oraz zniszczyło ogrodzenie Gimnazjum nr 21. Z kolei w dwóch samochodach zostały wybite przez konary szyby. Przy ul. Broniewskiego drzewo przewróciło się na cztery samochody z czego trzy zostały uszkodzone – dodaje Andrzej Seroczyński.

Problemy z zerwanymi dachami przez nocną wichurę wystąpiły głównie w miejscowościach położonych wokół Torunia.

- W Mazowszu wiatr zerwał dach wielkości 12 metrów kwadratowych. Podobnej wielkości dach nawałnica zniszczyła w Grzywnie, a w Nowej Chełmży wiatr porwał dach wielkości 50 metrów kwadratowych – mówi Andrzej Seroczyński.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Pasażerowie MZK korzystający w nocy z piątku na sobotę z usług toruńskiego przewoźnika także mogli być niezadowoleni. Na Bydgoskim Przedmieściu została uszkodzona sieć trakcyjna przez co nocne tramwaje nie kursowały na tym odcinku.

W miejscowościach wokół Torunia nastąpiły liczne awarie prądu - prawie 128321 odbiorców zostało podczas nawałnicy pozbawionych energii elektrycznej m.in. w gminach: Kowalewo Pomorskie, Lubicz, Łubianka oraz Wielka Nieszawka, a 4123 stacji transformatorowych nie miało zasilania.

Przypomnijmy, że to już kolejne ekstremalne zjawisko, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w Toruniu i regionie. We wtorek rano burza i występujące opady sparaliżowały funkcjonowanie naszego miasta. W związku z nawałnicą strażacy musieli interweniować w regionie 32 razy.

- Rano pojechali do miejscowości Skrzypkowo, gdzie gasili pożar stogu siana, który zapalił się od uderzenia pioruna. Następnie otrzymywaliśmy zgłoszenia dotyczące głównie zalanych piwnic i domów - podkreślał Andrzej Seroczyński. - Z kolei w Łubiance w budynku jednego z banków intensywnie padający deszcz spowodował, że woda wdarła się do jego siedziby.

Strażacy na terenie samego Torunia podjęli we wtorek 10 interwencji. Spod dwóch wiaduktów znajdujących się na toruńskim lewobrzeżu wypompowywali wodę.

- Pod jednym z nich utknął kierowca wraz ze współpasażerem w samochodzie marki Opel, którego strażacy musieli wypychać spod wiaduktu - mówił Andrzej Seroczyński.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Oprócz dróg zalany został także podziemny parking znajdujący się w Centrum Handlowym Copernicus przy ulicy Żółkiewskiego, gdzie także przez kilka godzin woda była wypompowywana przez toruńskich strażaków.

Skutki burzy najbardziej odczuli wczesnym rankiem mieszkańcy okolic Włocławka, Rypina i Brodnicy, pozbawieni prądu. Awarie wystąpiły w 52 gminach regionu, których gospodarzem jest toruńska Energa.

- Główne przyczyny awarii sieci to pozrywane przewody, chociaż zdarzały się też złamane słupy. Zespoły Pogotowia Energetycznego od godzin porannych podjęły prawie 200 interwencji - mówi Paweł Janiak z biura komunikacji firmy Energa.

POLECAMY: SKYWAY 2017 PROGRAM

NowosciTorun