Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Ile niewypałów spoczywa jeszcze w ziemi?

Redakcja
Takie pociski artyleryjskie wykopali robotnicy w czasie prac melioracyjnych na Kępie Bazarowej.
Takie pociski artyleryjskie wykopali robotnicy w czasie prac melioracyjnych na Kępie Bazarowej. Jacek Smarz
- Miasto zleca roboty i nie informuje wykonawców o niebezpiecznych przedmiotach w ziemi. W ten sposób naraża się ludzi! - denerwuje się saper, biegły sądowy i specjalista od tego typu zagrożeń.

- To igranie z ludzkim życiem - nie może się nadziwić ekspert Maciej Grabowski. - Na terenie Torunia od 400 lat działa poligon artyleryjski. Miasto przez Niemców zostało zamienione w twierdzę, a w 1945 roku, w czasie odwrotu wojsk niemieckich, zgodnie z dyrektywą Hitlera amunicja została zakopana.

Czytaj: Pół tony niewypałów na Kępie Bazarowej

- Później Armia Radziecka również zatopiła lub zakopała tutaj różnego rodzaju niebezpieczne materiały. Na terenach w sąsiedztwie fortyfikacji roboty powinny być prowadzone pod nadzorem firmy saperskiej, która najpierw sprawdzi i rozminuje teren! - podkreśla Maciej Grabowski.

O skali problemu świadczyć może chociażby to, co znalazła firma saperska, która na zlecenie inwestora wzięła się za rozminowanie niewielkiego fragmentu gruntów od Strobanda do Watzenrodego na JAR-ze pod budowę wodociągu.

- Na stosunkowo krótkim odcinku wyciągnęliśmy ponad 460 pocisków różnego kalibru! - mówi Maciej Grabowski. - I to tylko na trasie przebiegu wodociągu. A co zazwyczaj robią budowlańcy? Udają, że nie ma problemu i niewypały zostają w ziemi. Aż komuś przyjdzie robić na przykład nowe przyłącze i może dojść do tragedii.

Urzędnicy miejscy twierdzą, że nie są od rozminowania. Od tego są saperzy.

Polecamy galerię:
Zobacz galerię: „Twarze getta – zdjęcia żydowskich fotografów z getta Litzmannstadt, 1940-1944”

Tymczasem wiele samorządów oraz różnych instytucji z lasami państwowymi na czele zleca rozpoznanie i oczyszczenie saperskie gruntów, o których wiadomo, że zalegają niewybuchy. Jest to oczywiście kosztowny zabieg.

- Patrole saperskie przyjeżdżają wyłącznie na interwencje - podkreśla nasz rozmówca.

- Saperzy sprawdzili punktowo najbliższą okolicę, jednak ze względu na różne zanieczyszczenia nie byli w stanie oszacować, czy znajdują się tutaj jeszcze niewypały - mówi Luiza Kałuska, której firma na zlecenie miasta prowadziła naprawę przepustu.

Pociski na Kępie Bazarowej

Tereny na Kępie Bazarowej, gdzie w ciągu kilku dni odnaleziono łącznie kilkanaście pocisków różnego kalibru, znajdują się w sąsiedztwie campingu „Tramp”. Wydeptane ścieżki świadczą, że chodzą tamtędy przechodnie.

- Pociski leżały w rowie, dosłownie na wyciągnięcie ręki, najprawdopodobniej jeszcze od czasów wojny - nie może się nadziwić Luiza Kałuska.

Co musi się stać, żeby władze uznały wagę problemu?

Czytaj także:Krzysztof miał wypadek na drodze śmierci w Silnie. Czeka na pomoc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska