Organizatorem spotkania był biskup Marian Florczyk, Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach, Urząd Gminy w Masłowie i parafia Przemienienia Pańskiego w Masłowie. Przyjechało na nie ponad 1000 osób niepełnosprawnych z rodzinami i opiekunami z całej diecezji kieleckiej i z województwa, spotkaliśmy gości z Końskich, Ostrowca Świętokrzyskiego, nawet z parafii Niedźwiedź pod Krakowem, gdzie sięga kraniec diecezji kieleckiej. Do niepełnosprawnych dzieciaków przyjechała świętokrzyska kurator oświaty Małgorzata Muzoł, byli parlamentarzyści, władze gminy i powiatu kieleckiego. Osobom poruszającym się na wózkach pomagali wolontariusze z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Spotkania Niepełnosprawnych w Masłowie odbywają się cyklicznie co roku 3 czerwca, w rocznicę wizyty Jana Pawła II w 1991 roku w Masłowie, gdzie wówczas na lotnisku zgromadziło się blisko 300 tys. ludzi. Inicjatorem spotkań jest ksiądz biskup Marian Florczyk. W tym roku ze względu na niepogodę spotkanie odbyło się w kościele parafialnym pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Potem niepełnosprawni i ich przyjaciele bawili się na placu przed kościołem. Poczęstunek - tradycyjną grochówkę i kapustę z grochem przygotowały panie kucharki z zespołu szkół w Masłowie, sponsorował Urząd Gminy w Masłowie. Ponadto każdy uczestnik otrzymał paczkę, sponsorowaną przez supermarket Biedronka i czapeczkę z logiem pokolenia JP2, które sprezentował wszystkim Bertus Servaas, właściciel firmy VIVE. Nie obyło się bez niedociągnięć: - Jaka szkoda, że nikt nie pomyślał o tym, żeby położyć chociaż małą pochylnię z desek na schodach do kościoła, wtedy nie trzeba by było przenosić wózków - zauważyła Anna Sowa, pełnomocnik prezydenta miasta do spraw osób niepełnosprawnych.
- Jest świetna zabawa. Są moje koleżanki i koledzy, wszystko mi smakuje - dzieliła się z nami wrażeniami 15 -letnia Karolina Nyk, chora na porażenie mózgowe. Przyjechała z mamą i przyjaciółmi ze Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnych "Nasz Kącik" z Końskich. - Jeździmy na te spotkania integracyjne od samego początku. Powinny odbywać się częściej, bo to jedyna okazja, żeby wyciągnąć naszych chorych z domów, żeby mogli się ze sobą spotkać, pobawić, no i my, mamy, żebyśmy mogły choć przez chwilę odetchnąć - dodała Dorota Nyk, mama Karoliny.
- To spotkanie to również podziękowanie dla tych mam, które przez 24 godziny na dobę opiekują się swoimi niepełnosprawnymi dziećmi, czuwają, martwią, co będzie, kiedy odejdą - podkreślał ksiądz biskup Marian Florczyk dziękując wszystkim, którzy zaangażowali się w zorganizowanie tego dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?