W czwartek w Od Nowie zagrał Kult, wczoraj Kortez. Dziś w sali na Jordankach występuje Piotr Rogucki a w klubie Hard Rock Pub Pamela zespół BeMy. Z kolei w niedzielę w Dworze Artusa zagra Piotr Zioła, a Artur Andrus pojawi się ze swoim programem na Jordankach.
Jeszcze bogatszy w kulturalne wydarzenia będzie następny tydzień. Poza tym, że rozpocznie się tygodniowy maraton filmowy, czyli festiwal filmowy Tofifest, to mamy okazję zobaczyć również spektakl „Pozytywni”, usłyszeć grupę De Mono akustycznie, Anitę Lipnicką z zespołem i punkowe formacje na festiwalu Od Nowa Punk Fest. Kolejne tygodnie aż do grudnia wyglądają podobnie, jeśli chodzi o liczbę wydarzeń. Czekają nas m.in. spektakle: „Anioły upadłe”, „Między łóżkami”, Festiwal Disco Polo, Toruń Blues Meeting, koncerty Katie Melui, Meli Koteluk, Dawida Podsiadły, Michała Bajora, Brodki, Lao Che i wielu, wielu innych artystów.
Zobacz także
Zobacz galerię: Otwarcie klubu studenckiego Kotłownia 2.0
Gdybyśmy chcieli uczestniczyć w większości październikowych wydarzeń kulturalnych, to musimy się liczyć ze sporymi wydatkami. To co najmniej kilkaset złotych. Wszystko zależy od tego, co wybierzemy.
Najmniej kosztują koncerty początkujących artystów. Za bilet na koncert Piotra Zioły czy Buslava zapłacimy w granicach 30 złotych. Bilet na koncert Anity Lipnickiej jest dwa razy droższy, a koncerty na Jordankach podbijają stawkę trzy lub nawet czterokrotnie. Ceny zaczynają się od 70 do 110 złotych. Z kolei bilety na koncert największej muzycznej gwiazdy tej jesieni, jaką jest Katie Melua, kosztują od 70 do 260 złotych.
- Ceny biletów w Toruniu są niższe od tych w Szczecinie, czy Wrocławiu - podkreśla Łukasz Wudarski z Dworu Artusa, który jest organizatorem tego wydarzenia.
Ceny są niższe, ale to nie zmienia faktu, że toruńskiej publiczności na wszystko nie stać. Jak mówi Krzysztof Wachowiak, właściciel klubu NRD, natłok imprez sprawia, że nie wszystkie sprzedają się tak, jak chcieliby tego organizatorzy.
Czytaj także: Sylwester w TVP2. Toruń zamiast Wrocławia?!
- Z jednej strony powinniśmy się cieszyć tak bogatą ofertą kulturalną, ale z pozycji organizatora mam obawy, że odbiorcom zwyczajnie nie starczy pieniędzy na usłyszenie wszystkim wybranych przez siebie koncertów. Cóż, mamy w Toruniu kilku fajnych graczy na rynku organizatorów imprez , a każdy z nich chce zaoferować coś szczególnego. Jest Od Nowa, Jordanki, Dwór Artusa, aula UMK, no i NRD mocno wkroczyło na rynek. Zagęszczenie imprez powoduje, że koncert, który kilka miesięcy temu można było uważać za tzw. pewniaka obecnie musi walczyć o słuchacza - mówi Krzysztof Wachowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
