Toruń. Kto naprawi wielką dziurę przed Cinema City? [Pogotowie reporterskie]

Toruń. Przed Cinema City wyrósł ogromny krater

Zaczęło się od niewielkiej, ale dość głębokiej szczeliny, do której wpadło kilka kostek polbrukowych. Na początku lipca dziura przed Cinema City przy Czerwonej Drodze została oznaczona słupkiem. Oznaczona to może za dużo powiedziane. Pachołek został umieszczony w szczelinie, ponad powierzchnię gruntu wystawał tylko nieznacznie, na szerokość wypełniał ją jednak prawie całą.
Minęło kilka dni, kilka razy gwałtownie padało. Szczelina bardzo się rozrosła, przed kinem straszy obecnie otoczony kilkoma słupkami i taśmą wielki krater. Na jego dnie, poza polbrukiem, widać również stare cegły. Czyżby to były pozostałości leprozorium, czyli szpitala dla trędowatych, który znajdował się w tym miejscu w średniowieczu?

Jeszcze nie. Fundamenty szpitala znajdują się na głębokości poniżej 3,5 metra. Informacje te pochodzą z najlepszego źródła, czyli Lidii Grzeszkiewicz-Kotlewskiej, która odnalazła relikty szpitala podczas wykopalisk związanych z budową kina. Cegły, które widać w wykopie to pozostałości XIX-wiecznej zabudowy Chełmińskiego Przedmieścia, a konkretnie ogrodnictwa. Na początku obecnego stulecia ekipa archeologów odkryła tu m.in. pozostałości chłodni do przechowywania kwiatów. Jeżeli krater przy Czerwonej Drodze nadal będzie rósł, być może mury leprozorium się w nim pojawią. I kto wie, co jeszcze - dziura w każdej chwili może się znacznie poszerzyć, grunt na jej obrzeżach już się zapada.

Kiedy zniknie dziura przy Cinema City?

Oczywiście najlepiej by jednak było, gdyby pozostałości leprozorium pozostały ukryte głęboko pod ziemią, a dziura jak najszybciej zniknęła. Kto powinien się tym zająć? Drogowcy? Okazuje się, że nie - za chodnik opowiada Cinema City.

- Sprawa uszkodzenia chodnika, które miało miejsce na skutek ostatnich burz i podtopień, jest już w trakcie działań z naszej strony. Teren został tymczasowo zabezpieczony, do czasu rozpoczęcia napraw przez specjalistyczna firmę. Sprawę traktujemy jako pilną i tak też zostanie wykonana - zapewnia Anna Hołubicka z departamentu marketingu Cinema City Poland sp. z o. o.

Dlaczego nie działało oświetlenie ulic?

Skoro już o deszczach mowa - po poniedziałkowych opadach znaczna część Torunia pogrążyła się w ciemnościach. W nocy z poniedziałku na wtorek nie włączyły się latarnie m.in. przy ul. Legionów, PCK, Lelewela, Kilińskiego. Jak informowali Czytelnicy, ciemno było także przy Mickiewicza, Szosie Lubickiej, Dziewulskiego, Jamontta, Szosie Lubickiej i częściowo również przy Czerwonej Drodze. Czy to kolejne oszczędności? Nie, to była awaria. Jak się dowiedzieliśmy, w jednej ze skrzynek oświetleniowych zepsuł się sterownik, a ponieważ inne skrzynki były do niej podłączone kaskadowo, awaria jednego urządzenia pogrążyła w ciemnościach znaczną część miasta.

Maseczki w centrach handlowych już nie obowiązują?

Po wielu miesiącach zarazy, życie wraca do normy. W "Nowościach" wznosiliśmy dyżury reporterskie, na Państwa uwagi oraz prośby o interwencje czekamy od godz. 10 do 16 przy telefonie 500-324-233. Koronawirusa jednak nie pożegnaliśmy i jak ostrzegają lekarze, nadal grozi nam czwarta fala zarazy. Dlatego m.in. w centrach handlowych, nadal obowiązują obostrzenia. Przynajmniej teoretycznie, bo z praktyką bywa już różnie.

- Byłam w toruńskim Copernicusie i wyszłam stamtąd przerażona - mówi Czytelniczka, która zadzwoniła do redakcji. - Wiele osób maseczek nie nosi wcale, inni na ogół trzymają je gdzieś pod brodą. To skrajnie nieodpowiedzialne, a ochrona na takie zachowania nie reaguje.

Co na to kierownictwo centrum handlowego? Zapytaliśmy i otrzymaliśmy taką odpowiedź:

"W celu zdyscyplinowania osób nie noszących maseczek i nie zachowujących dystansu społecznego, personel oraz ochrona Atrium Copernicus stosuje środek zaradczy w postaci upomnienia. Przy każdym z takich przypadków pracownicy przypominają klientom o obowiązku zakrywania nosa i ust. Dodatkowo, dyrekcja centrum przypomina najemcom, pracownikom ochrony, służbom technicznym i sprzątającym o konieczności dostosowywania się do obowiązku zasłaniania nosa i ust oraz częstej dezynfekcji rąk. Przy wejściu do Atrium Copernicus wywieszone są plakaty z informacjami na ten temat oraz o tym, gdzie w galerii można nabyć maseczki ochronne. Zapewniam, że wdrożone przez Atrium Copernicus procedury nigdy nie zostały poluzowane i robimy wszystko co w naszej mocy, aby zapewnić poczucie bezpieczeństwa klientom oraz pracownikom galerii".