Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce
Strażacy i policjanci na Podgórzu interweniowali wiele razy, także nocami
Jak kilkukrotnie donosiliśmy już na łamach, do serii zaprószeń ognia dochodziło przez dwa kolejne weekendy pod koniec sierpnia. Niektóre noce były takie, że strażacy i policja zmuszeni byli przyjeżdżać z interwencją na ul. 63. Pułku Piechoty dwukrotnie. Ostatni pożar strażacy gasili tutaj we wtorek (30 sierpnia). Wtedy nieznani sprawcy podpalili śmieci przy budynku na ul. 63 Pułku Piechoty w biały dzień. Pożar śmieci - jak to odnotowali strażacy - gasiły tuż po godzinie 12 w południe dwa zastępy PSP.
Przerażeni mieszkańcy okolicy alarmowali, że sytuacja jest niebezpieczna, bo wielu lokatorów ma tutaj butle z gazem. Podpalenia nie były groźne w skutkach dla mienia. Za każdy razem podpalano a to śmieci, a to ubrania suszące się wewnątrz baraków. Zawsze jednak były to sytuacje niebezpieczne dla ludzi. Najbardziej wtedy, gdy ogień zaprószano w nocy i wewnątrz baraku. Poza tym, gdyby nie interwencje strażaków, nie wiadomo, jak zakończyłyby się te podpalenia.
Kto stoi za tymi podpaleniami? "Sprawę prowadzi zespół do spraw wykroczeń"
Przy pierwszych podpaleniach mieszkańcy ul. Letniej i 63. Pułku Piechoty wskazywali jako winną jedną z lokatorek: kobietę w średnim wieku, zaburzoną psychicznie. Miała ona m.in. wrzucić sąsiadce do ogródka podpalone krzesło, a pozostałym sąsiadom grozić, że "ich wszystkich pozabija". Tak rzecz relacjonowali mieszkańcy "Nowościom". Policjantom mieli nie zgłaszać konkretów.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
Ta lokatorka, po interwencji straży pożarnej, policji i przyjeździe karetki, została odtransportowana do szpitala psychiatrycznego. Marta Nawrocka ze służb prasowych Komendy Miejskiej Policji w Toruniu przekazała nam, że policja wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie rozpocznie procedurę zmierzającą do tego, by sąd zarządził przymusowe leczenie kobiety.
Zobacz koniecznie
- Od portu nad Wisłą do Bulwaru Filadelfijskiego. Tak się zmieniało toruńskie nabrzeże
- Te fotoradary w Toruniu i okolicach to zmora kierowców! Ile zdjęć wykonały w 2022?
- Toruń. Wielkie kontrowersje wokół igloo dla bezdomnych. "Nie stworzymy miasteczka"
- Toruń. Tutaj powstanie nowy sklep! Gdzie jeszcze zrobimy zakupy w nowych marketach?
Odizolowanie lokatorki jednak problemu nie rozwiązało, bo pod jej nieobecność znów była seria podpaleń - tym razem głównie nocnych. W tym przypadku (ostatni weekend sierpniowy) mieszkańcy podejrzewali o zaprószanie ognia nastolatków, mających w bezpośrednim sąsiedztwie baraków imprezować, kupować używki itd.
Czy sprawców podpaleń zatrzymano? Jak dotąd - nie. Policji nie udało się też na razie nawet ustalić, o kogo chodzi. -Postępowanie w tej sprawie (z urzędu) prowadzi zespół ds. wykroczeń Wydziału Prewencji Komisariatu Toruń Podgórz. Oczywiście, celem jest ustalenie sprawców. Dodam, że dla zapewnienia bezpieczeństwa w tej okolicy nie tylko wzmożoną pracę wykonuje dzielnicowy, ale i służby patrolowe - mówi Wojciech Chrostowski z KMP w Toruniu.
Do tematu będziemy wracali.
WAŻNE. Koszmarny ostatni weekend sierpnia. Kto podpalał, skoro chora kobieta była w szpitalu?
- Od 21 sierpnia zaburzona kobieta z Podgórza znajduje się w szpitalu. Tymczasem od piątku, 27 sierpnia, w barakach doszło znów do całej serii podpaleń. Potwierdziła nam to Komenda Miejska Policji w Toruniu. Za każdym razem - a takich zdarzeń tylko w trakcie ostatniego sierpniowego weekendu było aż cztery - na miejsce przyjeżdżała straż pożarna i policjanci. Ogień gaszono, ale sprawców nie znaleziono.
- -W piątek, 26 sierpnia, zgłoszenie odebraliśmy kwadrans przed północą. Paliło się przed opisywanym budynkiem przy ul. 63. Pułku Piechoty. Interweniowali strażacy i funkcjonariusze z komisariatu na Podgórzu. Kolejny taki alarm był w sobotę, 27 sierpnia, dwadzieścia minut po północy. Interwencja wyglądała podobnie. W nocy z z niedzieli na poniedziałek natomiast takie zdarzenia były dwa. Najpierw doszło do podpalenia wewnątrz budynku- suszarek z ubraniami stojących na korytarzu. Znów interweniowali strażacy i policjanci. Po niedługim czasie, tej samej nocy, paliły się drewno i śmieci na zewnątrz. I znów konieczna była interwencja - wyliczała nam Marta Nawrocka z KMP w Toruniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?