- Nieraz chciałam już ze sobą skończyć. Najgorsze jest to chodzenie od urzędu do urzędu. I słowa: „Nie należy się pani” - mówi pani Ewa.
Torunianka ma 58 lat i padaczkę skroniową. To „pamiątka” po mężu, który latami znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Był alkoholikiem. Najpierw pracował jako milicjant, potem jako policjant. W końcu został dyscyplinarnie wyrzucony z pracy za nadużywanie alkoholu.
- Bił i wyzywał strasznie. Choć w wieżowcu mieszkało wielu mundurowych (nawet sam komendant jednego z komisariatów), znikąd nie było dla mnie pomocy. Nieraz bywało, że w nocy uciekałam w samej koszuli nocnej i boso do przyjaciółki, aż na ulicę Mickiewicza - wspomina pani Ewa.
Czytaj także: Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii nie żyje. Osierociła szóstkę dzieci
W 2008 roku małżonkowie byli już w formalnej separacji, choć w praktyce mieszkali pod jednym dachem. Adam zmarł nagle, dzień przed rozprawą rozwodową. Najprawdopodobniej wstrzyknął sobie za dużo insuliny.
Dla pani Ewy mógł otworzyć się nowy, spokojniejszy rozdział w życiu. Po pewnym czasie okazało się jednak, że mąż miał... nieślubnego syna. Więcej, że syn ten, jako dorosły mężczyzna, zamierza walczyć o spadek po ojcu. A w zasadzie jego matka, bo sam jeszcze niedawno przebywał w więzieniu.
Po wielu sądowych perypetiach pani Ewa zapłacić ma mu 20 tys. zł. Skąd ta suma? Syn zrzekł się prawa do spółdzielczego mieszkania w „policyjnym” wieżowcu przy ulicy Dekerta. W zamian sąd wyliczył, jaki wkład jego ojciec wniósł w to mieszkanie.
- Niesprawiedliwie, bo książeczkę mieszkaniową córce myśmy opłacali. Ona tylko później przepisała ją na męża - podkreśla pan Henryk, 80-letni ojciec pani Ewy.
Wdowie nie należy się renta rodzinna po mężu, bo go z pracy wyrzucono. Nie należy się też renta chorobowa, bo za mało lat bez przerwy przepracowała w minionej dekadzie. Ma tylko rentę socjalną: 640 zł.
Zobacz także
Zobacz galerię: Morderstwo w Smogorzewcu i śmiertelny wypadek w Czernikówku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?