Toruń. Miasto wydaje pieniądze na oświatę. Ile i na co? Poznajcie szczegóły

Trwający od 11 miesięcy stan pandemii uderzył w budżety wszystkich samorządów. Zmalały wpływy z podatków, a wiele miejskich spółek znalazło się pod kreską. To w naturalny sposób wymusza oszczędności. Nie inaczej jest też w Toruniu, gdzie konieczna była m.in. podwyżka cen biletów komunikacji miejskiej czy opłat za wywóz śmieci.

Miasto jednak nie rezygnuje z poważnych inwestycji w budynki oświatowe. W 2021 roku pieniądze szerokim strumieniem popłyną do szkół zawodowych. Nowe pracownie zawodowe dostaną Zespół Szkół Ekonomicznych (ul. Grunwaldzka), Centrum Kształcenia Ustawicznego (Pl. św. Katarzyny), Zespół Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich (ul. Osikowa), Zespół Szkół Ogólnokształcących i Technicznych nr 13 (ul. Targowa), Zespół Szkół Samochodowych (ul. Grunwaldzka), Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego (ul. Grunwaldzka) i Zespół Szkół Technicznych (ul. Legionów).

343 tys. zł kosztować ma adaptacja pomieszczeń garażowych na potrzeby kształcenia w zawodzie technik architektury krajobrazu w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska przy ul. Batorego.

Magistracki Wydział Inwestycji i Remontów natomiast przygotuje w tym roku kilkanaście przetargów związanych z oświatą. Będą one dotyczyć remontu sali sportowej w Szkole Podstawowej nr 1 na starówce, budowy sali sportowej w SP nr 14 na lewobrzeżu oraz przebudowy i wyposażenie pracowni do kształcenia w zawodach informatycznych oraz dostosowanie toalet do potrzeb osób niepełnosprawnych w Zespole Szkół Mechanicznych, Elektrycznych i Elektronicznych.

Planowana jest także likwidacja barier architektonicznych, budowa windy wewnętrznej, adaptacja pomieszczeń na potrzeby pracowni teleinformatycznej oraz pracowni logistycznej w Zespole Szkół Technicznych. Przetargi ogłaszane będą też w sprawie doposażenia placu zabaw w linarium i piaskownice na terenie SP nr 4 (ul. Żwirki i Wigury), budowę super placu zabaw w SP nr 35 na Bielawach, modernizację placu zabaw przy SP nr 23 (ul. Osikowa) oraz termomodernizację budynków Zespołu Szkół nr 10 oraz Zespołu Szkół nr 13 na Jakubskim Przedmieściu.

Od kilku lat mówi się o konieczności budowy nowej podstawówki na rozrastającym się osiedlu JAR.  Ta miałaby powstać przy ul. Grassera, tuż przy działającym od listopada 2018 roku Przedszkolu Miejskim nr 18. Ze wstępnych założeń wynika, że szkoła jest przewidziana dla 800 uczniów – dla każdego rocznika zaplanowano uruchomienie czterech oddziałów, w których uczyć się ma nie więcej niż po 25 dzieci. Uczniowie będą mieli do dyspozycji cztery pracownie z zapleczami: biologiczną, chemiczną, fizyczną i geograficzną oraz trzy informatyczne. Projektant musi też uwzględnić salę muzyczną z instrumentami, salę plastyczno-techniczną, salę logopedyczną i dwa pomieszczenia, w których uczniowie będą mogli korzystać z pomocy psychologiczno-pedagogicznej. W budynku powinna znaleźć się także filia Książnicy Kopernikańskiej.

Oprócz sal dydaktycznych w nowej podstawówce znajdzie się pełnowymiarowa sala gimnastyczna z zapleczem dla młodych sportowców, szatniami i łazienkami. Będzie też profesjonalne pomieszczenie do aerobiku lub gimnastyki korekcyjnej z lustrami, siłownia, boisko wielofunkcyjne z bieżnią, rzutnią i skocznią w dal. W projekcie powinny znaleźć się również aula, świetlica, kuchnia i szatnie.

- Inwestycja posiada dokumentację projektową i jest w trakcie uzyskiwania pozwolenia na budowę. Obecnie nie jest znany termin realizacji, który jest uzależniony od ewentualnego pozyskania środków zewnętrznych – mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia,

Miasto nie wraca natomiast do porzuconej kilka lat temu koncepcji budowy szkoły średniej w lewobrzeżnej części Torunia. Intensywny rozwój Rudaka, Stawek, Podgórza i Czerniewic spowodował, że wielu mieszkańcom tych dzielnic zaczął się marzyć powrót szkoły ponadgimnazjalnej na lewobrzeże.

Tu trzeba przypomnieć, że do 1991 roku przy ul. Hallera działało III LO im. Lindego. Zajmowało piękny, ceglany budynek, który dziś jest siedzibą SP nr 14. Ówczesne władze, nie widząc sensu działania ogólniaka na Stawkach, zdecydowały się przenieść „trójkę” na Skarpę.

O liceum na lewobrzeżu głośno zrobiło się już w 2011 roku. W czerwcu 2012 urzędnicy przeprowadzili nawet konsultacje z mieszkańcami tej części miasta. Chcieli wiedzieć, czego ludzie oczekują.

Zaproponowali wówczas trzy możliwe rozwiązania. Najbardziej prawdopodobnym z nich i jednocześnie najtańszym (4 mln zł) w tamtym czasie było dobudowanie dodatkowego skrzydła przy Zespole Szkół nr 14 przy ul. Hallera. Wariant drugi to utworzenie szkoły od podstaw przy ul. Strzałowej, na terenach powojskowych. Miasto prowadziło w tej sprawie nawet negocjacje z Agencją Mienia Wojskowego. W zamian za lokalizację na lewobrzeżu wojskowi mieli dostać teren w innej części Torunia. Koszt inwestycji oszacowano na 14 mln zł. Trzeci wariant proponowany mieszkańcom 9 lat temu był bezkosztowy i oznaczał tymczasowe odstąpienie od planów powołania liceum. I ten właśnie wybrano.

- Budowa liceum na lewobrzeżu nie jest na razie planowana – mówi Anna Kulbicka-Tondel.