Toruń. Miliony złotych od marszałka na pomoc Ukrainie. Na co zostaną wydane?

Odkrywamy Toruń. Nowy odcinek!

W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Toruniu powołany został sztab kryzysowy, którego zadaniem jest koordynacja wszystkich działań związanych z napływem wojennych uchodźców z Ukrainy. Pierwsze decyzje podejmowane przez zarząd województwa w tej kwestii dotyczyły pieniędzy - na pomoc dla Ukraińców przeznaczono 2 mln zł z rezerwy budżetowej oraz - za zgodą Komisji Europejskiej - 4,5 mln euro. Wstępnie szacuje się, że do naszego regionu przybyć może nawet 10 tys. obywateli Ukrainy.

- To jest moment zwrotny w naszej historii. Przygotowujemy się na każdy scenariusz, ale nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć - podkreślał podczas czwartkowej konferencji prasowej marszałek Piotr Całbecki. - Działamy w obszarze własnych kompetencji wpisując się w plan pomocy wojewody i rządu. Zrobimy co w naszej mocy, żeby uchodźcy jak najszybciej mogli u nas kontynuować normalne życie, tak brutalnie przerwane przez wojnę. Nasza pomoc będzie długofalowa.

Obywatele Ukrainy, którzy uciekli przed wojną już teraz korzystają z bezpłatnych posiłków wydawanych od 8.30 do 14 30 w trzech toruńskich stołówkach: jadłodajni Urzędu Marszałkowskiego, barze biurowca Orbita przy ul. Czarneckiego 15 (przy gmachu sądu) oraz w Corner Bistro ul. Kościuszki 71 (biurowiec Kościuszko Business Point). Darmowe dla nich są też przejazdy pociągami Arriva i Polregio.

Najważniejszą jednak inicjatywą Urzędu Marszałkowskiego jest powołanie punktów informacyjnych w Toruniu, Bydgoszczy i Włocławku, gdzie udzielana będzie uchodźcom kompleksowa pomoc. Te czynne będą od piątku, 4 marca w godz. 8-20. Dyżurować w nich będą pracownicy marszałka, specjaliści od pomocy społecznej, przedstawiciele urzędu pracy oraz tłumacze.

- Korzystamy między innymi doświadczeń Włochów, którzy mieli do czynienia z falami uchodźców. Ta pomoc musi być zintegrowana, bo będą z niej korzystać ludzie zagubieni, niepewni swojej przyszłości, mający za sobą wojenną tułaczkę - tłumaczył Grzegorz Borek, pełnomocnik zarządu województwa. - Będziemy pomagać w założeniu konta bankowego, znalezieniu pracy, załatwieniu ubezpieczenia czy świadczeń socjalnych. Zależy nam, by ci ludzie przeszli ze statusu uchodźcy i byli włączeni do naszego społeczeństwa.

Sylwia Tubielewicz-Olejnik, dyrektorka Departamentu Współpracy Zagranicznej i Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Marszałkowskim wskazywała na konkretne przykłady.

- W środę mieliśmy telefon z Włocławka, gdzie przebywa ukraińska matka z dwójką dzieci. Został wezwany lekarz, który stwierdził, że maluchy kwalifikują się do hospitalizacji. Nie wiedział jednak, czy może je tam skierować. Błyskawicznie sprawdziliśmy przepisy i dzieci są już na oddziale pediatrycznym - relacjonowała Sylwia Tubielewicz-Olejnik. - Mieliśmy też przypadek kobiety, która przekroczyła granicę wraz z córką. Jej straż graniczna postawiła pieczątkę w paszporcie, a córce, która go nie miała, na laminowanym dokumencie tożsamości. Pieczątka się starła i kobiety nie wiedziały co robić. Tu też trzeba było pomóc.

Jak poinformował marszałek Piotr Całbecki, region dysponuje obecnie 600 miejscami dla uchodźców. Znajdują się one m.in. w sanatoriach w Ciechocinku i Inowrocławiu oraz w ośrodkach w Górznie i Przysieku. Na potrzeby mieszkaniowe adaptowane są też budynki dawnego szpitala psychiatrycznego przy ul. Mickiewicza i Skłodowiskej-Curie w Toruniu.

Na ukończeniu są prace dotyczące pakietów edukacyjnych dla dzieci uchodźców. W szkołę dla nich przekształcona zostanie placówka sanatoryjna w Ciechocinku. Jej filia mieścić się będzie w Szkole Leśnej na Barbarce w Toruniu. Od poniedziałku, 7 marca startuje e-szkoła, projekt, który świetnie sprawdził się w czasach pandemii. Tym razem jej oferta skierowana będzie do uczniów z Ukrainy, którzy będą mogli uczestniczyć w lekcjach online w swoim ojczystym języku.

Przygotowywana jest też pomoc dla obwodów Chmielnickiego i Żytomierskiego na Ukrainie, które są regionami partnerskimi Kujawsko-Pomorskiego od 2004 roku. Tamtejsze władze proszą m.in. o hełmy, kamizelki kuloodporne, radiostacje i środki opatrunkowe.

Marszałek Piotr Całbecki stanowczo odniósł się też do współpracy z obwodami Nowogrodzkim i Smoleńskim w Rosji oraz Mohylewskim na Białorusi, które były dla nas regionami partnerskimi.

- Zdecydowaliśmy się na wypowiedzenie umów partnerskich. Chcemy, żeby do Rosji i na Białoruś dotarł jasny przekaz, że potępiamy agresję na Ukrainę i całe to wojenne barbarzyństwo - powiedział Piotr Całbecki. - Uznaliśmy, że w tej sytuacji nie można stosować półśrodków.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu