Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Nie będzie "Żabki" na Rynku! "To ja ich zablokowałem" - nie kryje notariusz

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
W lokalu na parterze kamienicy przy ul. Szerokiej 43, zajmowanym kiedyś przez optometrystę Macieja Karczewskiego, nie będzie jednak kolejnej "Żabki". Pomysł zablokowała wspólnota mieszkaniowa, nie wyrażając zgody m.in. na sprzedaż alkoholu. Przeniesie się tutaj Ośrodek Informacji Turystycznej.
W lokalu na parterze kamienicy przy ul. Szerokiej 43, zajmowanym kiedyś przez optometrystę Macieja Karczewskiego, nie będzie jednak kolejnej "Żabki". Pomysł zablokowała wspólnota mieszkaniowa, nie wyrażając zgody m.in. na sprzedaż alkoholu. Przeniesie się tutaj Ośrodek Informacji Turystycznej. Grzegorz Olkowski/ZGM Toruń (wszystkie fot.)
W pięknej kamienicy na rogu ulicy Szerokiej i Rynku Staromiejskiego miał powstać kolejny sklep "Żabki". Sieć wygrała miejski przetarg na parterowy lokal, opuszczony przez optometrystę Macieja Karczewskiego, ale jednak z biznesu zrezygnowała. Powód? Wspólnota mieszkaniowa nie zgodziła się na sprzedaż alkoholu w tym punkcie.

Obejrzyj: Remont ulicy Długiej w Toruniu

od 16 lat

Ulica Szeroka 43 to adres, pod którym miała działać kolejna "Żabka". Adres prestiżowy, bo to serce starówki, a do tego - piękna, zabytkowa kamienica. Przez lata w należącym do miasta parterowym lokalu mieścił się salon optometrysty Macieja Karczewskiego. Rok temu jednak przedsiębiorca z niego zrezygnował, bo był przybity kosztami. Jednocześnie był przekonany, że jako "niepokorny obywatel", często krytykujący władze miasta, pada ofiarą odwetu.

Przetarg gminy

Gmina ogłosiła przetarg, który wygrała sieć "Żabka". Pomysł otwarcia sklepu nie spodobał się innym lokatorom kamienicy i wielu torunianom. Dziś już wiadomo, że sklepu nie będzie.

- Wspólnota mieszkaniowa nie zgodziła się na sprzedaż alkoholu w tym miejscu, zawieszenie neonu i instalację klimatyzacji. "Żabka" uznała, że tak interesu nie da się prowadzić i umowę nam wypowiedziała - mówi Monika Mikulska, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu.

Kto odpowiada za odmowę?

Wspólnotę tworzą w kamienicy: miasto w imieniu swoich lokatorów, notariusz Adam Kolasiński i jego brat Marek. - To ja zablokowałem ten pomysł, nie wyrażając zgody. Myślę, że będzie to z pożytkiem nie tylko dla nas, ale i całego Torunia. Co to za koncepcja, by sklep z alkoholem czynny do późnego wieczora mieścił się w takim prestiżowym miejscu? Tuż przy osiołku, Ratuszu, głównym punkcie widokowym miasta? - mówi notariusz.

Polecamy

Co zatem stanie się z lokalem? Gmina zdecydowała, że swoją siedzibę będzie miał tutaj Ośrodek Informacji Turystycznej. - I to nam się wszystkim podoba. Sam to zresztą proponowałem - nie kryje Adam Kolasiński.

OIT przeniesie się z innego miejskiego lokalu - z kamienicy przy Rynku Staromiejskim 25. Zwolniony lokal, o podobnym metrażu i prestiżu co ten pod adresem Szeroka 43, miasto wystawi na przetarg.

- W ten sposób finansowo zrekompensujemy gminie skutki wypowiedzenia umowy przez "Żabkę" - podsumowuje dyrektorka ZGM.

Szeroka 43 - gorący adres. Maciej Karczewski opuszczał go, nie kryjąc żalu do miasta

Maciej Karczewski to znany w Toruniu optometrysta, prowadzący kilka salonów. Ten w najbardziej prestiżowej lokalizacji, w pięknej kamienicy przy ulicy Szerokiej 43, prowadził od lat w wynajmowanym od miasta lokalu. Jak przekazywał "Nowościom", płacił za jego najem 220 zł za mkw. miesięcznie. Razem z opłatami czyniło to wydatek rzędu 27 tys. zł brutto.

Polecamy

W pandemii, gdy obroty w handlu i usługach drastycznie spadły, Maciej Karczewski chciał skorzystać z ulg dla przedsiębiorców oferowanych przez miasto. Dwukrotnie mu jednak odmówiono. Zaległości w czynszu nie umorzono, bo do wniosku nie dołączył wymaganego zaświadczenia o stanie majątkowym. Ulgi w czynszu bieżącym nie przyznano, bo — jak tłumaczono — usługi optometrystyczne nie były w katalogu branż (PKD) dotkniętych ograniczeniami działalności w związku z pandemią.

O tych odmowach miasta "Nowości" pisały w styczniu ubiegłego roku. Optometrysta czuł się pokrzywdzony. Był przekonany, że jako "niepokorny" wobec prezydenta Michała Zaleskiego jest traktowany niesprawiedliwie. Urząd Miasta Torunia tymczasem tłumaczył, że nie spełniał wymogów dla przyznania pomocy i że odmowy usłyszeli też inni w podobnej sytuacji.

Nie mogąc sprostać wysokim opłatom za salon przy Szerokiej 43, Maciej Karczewski wypowiedział umowę Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej. Salon opuścił, ale klienci szybko odnaleźli go po sąsiedzku — w lokalu przy ulicy Szczytnej 6. To prywatna własność tego przedsiębiorcy.

Wolał biznes na gminnym mieniu od mandatu radnego

Salon przy Szerokiej 43 już wcześniej okazał się kłopotliwym dla optometrysty. Dlaczego? Przypomnijmy rok 2018. Wówczas Karczewski (My! Toruń) po raz pierwszy został miejskim radnym. Mandat zdobył dzięki poparciu 1529 osób z okręgu Staromiejskie, Chełmińskie, Wrzosy. Szybko pojawiły się wątpliwości, czy będzie go mógł sprawować. Dlaczego?

Przepisy mówią jasno, że „radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności”. Tak stanowi art. 24f ust. 1 Ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym.

Polecamy

Jeżeli radny przed rozpoczęciem wykonywania mandatu prowadził działalność gospodarczą, o której mowa w ustępie 1, jest obowiązany do zaprzestania prowadzenia tej działalności gospodarczej w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Niewypełnienie obowiązku, o którym mowa, stanowi podstawę do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego (ust. 1a).

Maciej Karczewski zatem musiał dokonać wyboru: albo zrezygnować z wynajmowania od miasta lokalu przy Szerokiej 43, albo pogodzić się z utratą mandatu radnego. Wybrał biznes i do Rady Miasta Torunia nie wszedł.

WARTO WIEDZIEĆ: Nie tylko optometryście miasto odmówiło

Z pomocy miasta dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami pandemii (ulga w czynszu) początkowo skorzystało w Toruniu niewiele osób. Zasady wsparcia ustalili w uchwale radni pod koniec 2020 roku. Do stycznia ub.r. z dobrodziejstwa ulgi w czynszu skorzystało 12 podmiotów. "Spośród złożonych do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu wniosków dotyczących skorzystania z opisywanej ulgi wiele nie mogło być rozpatrzonych zgodnie z oczekiwaniem z powodu obowiązujących przepisów. W grudniu wpłynęły 23 wnioski o udzielnie obniżki czynszu za listopad 2020 roku, z czego 12 wniosków rozpatrzono pozytywnie, a 11 wniosków negatywnie" - przekazała nam w styczniu minionego roku Izabela Kurkiewicz-Zapałowska.

WAŻNE. O jakim dokładnie lokalu mowa?

*Lokal przy ulicy Szerokiej 43, w którym powstać miał kolejny sklep "Żabki", mieści się na parterze zabytkowej kamienicy. Powierzchnia dawnego salonu optometrystycznego to 80 mkw. Do tego lokalu przynależy jeszcze piwnica o powierzchni 22 mkw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska