Toruń oblężony przez turystów. Brakuje miejsc w hotelach!
Toruń oblężony przez turystów. Brakuje miejsc w hotelach!
Całe kamienice pod apartamenty
Baza noclegowa Torunia liczy sobie około 6 tysięcy łóżek. Składają się na nią miejsca w hotelach (dostępnych jest około 2,4 tys. pokoi hotelowych), hostelach, pensjonatach, domach wycieczkowych, na kempingu Tramp oraz w apartamentach. Liczba tych ostatnich rośnie bardzo dynamicznie. Według szacunków OIT, w mieście jest już około 2 tysięcy łóżek w apartamentach. Oczywiście, największym zainteresowaniem cieszą się te na starówce, ale apartamenty są już prawie w każdej dzielnicy.
Zobacz koniecznie: Skyway 2019. Poznaj program i tegoroczne atrakcje
- Wiemy, że niebawem kolejne całe kamienice przy ul. Żeglarskiej, Mostowej i Łaziennej staną się bazami apartamentów. Ludzie inwestują w ten sposób swój prywatny kapitał. Przy okazji jednak zmienia się oblicze starówki. Sam się zastanawiam, jak długo będzie jeszcze dzielnicą żywą, w której mieszkają zwykli ludzie, w której oknach zobaczyć można suszące się pranie, a zza drzwi usłyszeć odgłos mięsa bitego na schabowe - mówi Szymon Wiśniewski.
Polecamy: Toruń w najnowszym filmie Patryka Vegi! Zobacz zdjęcia
Coraz więcej apartamentów powstaje też na Bydgoskim Przedmieściu, sąsiadującym ze starówką. I ta dzielnica zmienia woje oblicze. Przez długie lata zaniedbywana, teraz nabiera nowego sznytu i klimatu. - Prawdopodobnie już za 5-10 lat stanie się naturalnym noclegowym zapleczem starego miasta - podejrzewa szef toruńskiego Ośrodka Informacji Turystycznej.
Ceny w apartamentach są zróżnicowane: od kilkudziesięciu do nawet 600 zł za nocleg. Wszystko zależy od standardu. A ten rośnie szczególnie w centrum Torunia. - Właściciele rywalizują ze sobą, bo rynek to wymusza. Dobry pokój nie oznacza już tylko wygodnego łózka. Klimatyzacja, balkon, piękny widok z okna na zabytki lub przyrodę - tym kuszą klientów.