Toruń oszczędza na budowę Centrum Camerimage? Miejskie dotacje są znacząco mniejsze od zeszłorocznych. Skarbnik miasta: Nie tniemy na oślep

Zobacz wideo: Spis powszechny w 2021 roku będzie możliwy online

Na zmianę otwierane będą Kamienica pod Gwiazdą z wystawą sztuki Dalekiego Wschodu, Muzeum Podróżników i Muzeum Historii Torunia w Domu Eskenów. Przybyło pracy, ubyło pracowników - tak najkrócej można opisać sytuację placówki, która właśnie powiększyła się o nowy oddział, Muzeum Twierdzy Toruń.

- Mamy 107,45 etatu. To nie wystarcza, by obsłużyć jednocześnie wszystkie oddziały. Na przykład w Muzeum Twierdzy Toruń, gdzie jest 16 sal, stale musi być co najmniej osiem osób z obsługi - przyznaje dyrektorka Muzeum Aleksandra Mierzejewska. - Stąd decyzja o rotacyjnym udostępnianiu oddziałów. Mam nadzieję, że konieczność zaciśnięcia pasa, co przecież dotyczy wszystkich instytucji kultury, jest tymczasowa i że w miarę poprawy sytuacji będziemy wracać do poprzedniego stanu.

Jak zdradza pani dyrektor, jest pomysł na poprawę sytuacji kadrowej w muzeum, ale najpierw musi zostać przedyskutowany w gronie pracowników Muzeum.

Toruń. Cięcia budżetowe w Muzeum Okręgowym?

- Informacja o rzekomych cięciach budżetowych jest nieprecyzyjna i należy ją potraktować jako skrót myślowy i po prostu lapsus słowny - twierdzi skarbniczka miasta Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. - Muzeum jest jednostką sektora finansów samorządowych utrzymywaną w całości ze środków publicznych. To, że część kosztów jego działalności pokrywana jest ze sprzedaży biletów na wystawy, nie zmienia tego faktu. Zarówno dotacja z budżetu miasta, jak i wpłaty mieszkańców Torunia i turystów, w świetle przepisów ustawy o finansach publicznych, są środkami publicznymi. A gospodarowanie środkami publicznymi wymaga szczególnej staranności i przede wszystkim zachowania zasady uzyskiwania jak największych efektów przy minimum nakładów.

Pani skarbnik przyznaje, że dotacje podmiotowe dla instytucji kultury z budżetu miasta są w 2021 roku mniejsze niż w 2020 o średnio 15 procent. Zresztą wystarczy spojrzeć do planów budżetu Torunia (dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej). Na przykład Toruńska Orkiestra Symfoniczna w zeszłym roku otrzymała ponad 5,5 mln zł, w tym prawie 4,5 mln. Dotacja dla Muzeum Okręgowego spadła do poziomu z 2017-2018 roku.

- Zmniejszenie dotacji dla Muzeum nie przekracza wspomnianych 15 procent. Środki budżetowe zaplanowane dla tej instytucji na rok 2021 są wciąż niebagatelne, na poziomie aż 5,9 mln zł - podkreśla pani skarbnik. - Zmniejszenie dotacji w roku 2021 to nie są cięcia czynione na oślep. Przy ustalaniu wysokości tegorocznych dotacji bardzo szczegółowo analizowaliśmy możliwości wykonywania zadań przez każdą instytucję z uwzględnieniem przewidywanych obostrzeń sanitarnych w związku z epidemią Covid-19. Instytucje kultury w roku 2021 nie będą prowadziły swojej działalności w pełnym zakresie. Za nami już półtora miesiąca całkowitego zamknięcia m.in. oddziałów Muzeum Okręgowego. Mniejsze są więc koszty zużycia mediów czy utrzymania czystości w obiektach. Analizowaliśmy także poziom zatrudnienia w każdej instytucji, pamiętając, że najprawdopodobniej przez dużą część roku ich pracownicy nie będą mogli wykonywać swoich zadań w miejscu pracy.

Toruń oszczędza na budowę Centrum Camerimage? Skarbnik miasta stanowczo zaprzecza

Zdaniem pani skarbniczki, w obecnej sytuacji gospodarczej, kiedy przedsiębiorcy muszą zwalniać pracowników, zatrudnianie nowych osób do zamkniętych instytucji kultury „byłoby wręcz nieetyczne”.

- Finansowanie tego zatrudnienia pochodziłoby ze środków publicznych pobieranych od tychże przedsiębiorców w formie np. podatku od nieruchomości czy innych opłat – mówi Magdalena Flisykowska-Kacprowicz. - Chyba nikogo nie powinna dziwić polityka zatrudnieniowa miasta, pozwalająca wygospodarować środki na pomoc dla przedsiębiorców m.in. w formie zwolnień podatkowych czy bonifikat w opłacie czynszu

.

A może miasto zmniejsza dotacje dla instytucji kultury, żeby zaoszczędzić pieniądze na budowę Centrum Filmowego „Camerimage”? Magdalena Flisykowska-Kacprowicz stanowczo zaprzecza.

- Zmniejszenie dotacji podmiotowych dla instytucji kultury nie ma nic wspólnego z poszukiwaniem pieniędzy na realizację jakiejkolwiek inwestycji w mieście.