Toruń. Policja skontrolowała kancelarię opozycyjnego polityka Sławomira Mentzena

Czy to była rutynowa kontrola, jedna z wielu planowanych? Czy może reakcja na krytyczne wobec antyepidemicznej polityki rządu wypowiedzi Sławomira Mentzena, który jest politykiem opozycyjnej partii KORWiN?

Zobacz wideo: Osocze ozdrowieńców pod lupą badaczy.

- Tę kontrolę przeprowadziliśmy w związku ze zgłoszeniem, które do nas wpłynęło. Taki mamy obowiązek. Nasz patrol jednak nie stwierdził naruszenia przepisów - mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

„Policja przyjechała do mojej kancelarii w Toruniu, aby sprawdzić, czy pracownicy noszą maseczki w biurze. Niestety byłem wtedy w Warszawie, więc nie miałem możliwości wytłumaczenia funkcjonariuszom, że działają bez podstawy prawnej, ponieważ rozporządzenie do opublikowanej wreszcie ustawy covidowej pojawiło się przed ustawą, a co za tym idzie, nie obowiązuje” - napisał Sławomir Mentzen na swoim profilu facebookowym.

Kilka dni wcześniej w tym samym miejscu polityk w bardzo ostrych słowach odniósł się do pomysłu obowiązkowego noszenia maseczek w pracy.

„Wczoraj po kryjomu znowu zmienili to nielegalne rozporządzenie, na podstawie którego wprowadzili w Polsce stan XD. W najnowszej wersji tego nielegalnego, będącego obrazą rządów prawa, rozumu i godności człowieka, rozporządzenia znajduje się obowiązek przebywania w maseczce w pracy w każdym pomieszczeniu, w którym nie jesteśmy sami. Jeżeli nie wyprosicie wszystkich z pomieszczenia, w którym przebywacie, nie możecie nic zjeść ani wypić. Z budynku też oczywiście nie możecie wyjść zjeść, bo na ulicy również trzeba nosić maseczkę. Działania tego rządu to jest ciemnota w pełnym tego słowa znaczeniu. To są małpy, które dostały brzytwę i tną bez najmniejszego pomyślunku” - czytamy na profilu Sławomira Mentzena.

- Przy okazji uprzejmie donoszę policji, że pracownicy TVP nie noszą masek w pracy. Aby to stwierdzić, nie trzeba jechać do studia telewizyjnego, wystarczy włączyć telewizor. A przecież nie ma żadnego zwolnienia w tym nielegalnym rozporządzeniu dla pogodynek i prezenterów telewizyjnych - zauważa też polityk.

Zapytaliśmy rzeczniczkę toruńskiej policji, czy funkcjonariusze będą kontrolować na wyrywki firmy pod kątem nakazu noszenia maseczek. Odpowiedziała, że takich planów nie ma, ale w każdej chwili mogą pojawić się nowe wytyczne.

Tuż po naszej rozmowie pojawiły się, jednak zupełnie inne.

Rządzący rakiem wycofali się z nakazu pracy w maskach. Od środy 2 grudnia to pracodawca decyduje o zakrywaniu ust i nosa przez pracowników, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba. Rada Ministrów stosowne rozporządzenie przyjęła w trybie obiegowym. W uzasadnieniu autorzy zmiany dodali, że nawet jeśli pracodawca zobowiąże do noszenia maseczek, to „będzie można odkrywać usta i nos w celu spożycia posiłku – co jest rozwiązaniem oczywistym".