- Będzie to samodzielna jednostka, niezależna od szkoły. Dzięki lepszym warunkom lokalowym będzie możliwe wprowadzenie nowych form terapii np. diagnoza i terapia integracji sensorycznej, co ze względu na brak odpowiednich pomieszczeń w poprzedniej lokalizacji, nie było wcześniej możliwe - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia.
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna na Skarpie
W toruńskich przedszkolach i szkołach w minionym roku były ponad 122 etaty specjalistów z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Najwięcej, bo aż 67 etatów przypadało na pedagogów. Psycholodzy w placówkach oświatowych to 9,45 etatu, a logopedzi to ponad 33 etaty. Szkoły zatrudniają też terapeutów w wymiarze 10,7 etatu oraz socjoterapeutów na 1,5 etatu.
I co znaczące, nie ma w Toruniu ani jednej szkoły bez pedagoga. A specjalistów z tego zakresu będzie jeszcze więcej, bo prezydent Michał Zaleski zdecydował się na wzmocnienie obsady poradni dodatkowymi pięcioma etatami. Z dużą wnikliwością analizowane są też wnioski ze szkół, w których dyrektorzy proszą o kolejnych specjalistów.
Czytaj także:Reforma szkolnictwa według PiS
- Poradnia znacznie poszerzy swoją ofertę dotyczącą prowadzonej terapii, warsztatów dla rodziców i nauczycieli, dostępności do konsultacji z psychologiem i pedagogiem - dodaje Anna Kulbicka-Tondel. - W poradni dostępni będą w szerokim zakresie pracownicy o wyspecjalizowanych kwalifikacjach przygotowani do udzielania pomocy dzieciom, młodzieży, rodzicom i nauczycielom.
Opieka psychologiczno-pedagogiczna w Toruniu
Jak ważne jest profesjonalne wsparcie wiedzą wszyscy ci, których dzieci mają problemy z nauką, koncentracją bądź zachowaniem. Zwykle najpierw trafiają do szkolnego pedagoga bądź psychologa, a jeśli efektów nie ma - kierowane są do specjalistów w poradni. Przypadki są różne.
- Córka urodziła się jako wcześniak i przez to rozwijała się wolniej niż rówieśnicy - opowiada Iwona, mama 8-letniej dziś Basi. - Szybko wychwyciła to nauczycielka i dzięki temu córka trafiła do logopedy, a potem na terapię. Dostałam też zestaw do ćwiczeń w domu i po pół roku było już znacznie lepiej. Basia nie jest prymuską, ale z obowiązkami szkolnymi sobie radzi.
Z pomocy wielu różnych specjalistów korzystali też rodzice 11-letniego Franka. Chłopiec, który od początku wyróżniał się szeroką wiedzą i fenomenalną pamięcią, po przejściu z nauczania wczesnoszkolnego do klasy czwartej, zaczął mieć problemy z zachowaniem.
Polecamy: Uczeń z papierosem na przerwie
- W szkole były tylko uwagi do dziennika, nikt nie umiał nam pomóc. Poszliśmy więc do poradni, bo syn nie chciał chodzić do szkoły i tracił wiarę w siebie - opowiadają rodzice Franka. - Tam został kompleksowo przebadany przez psychologa i pedagoga. Miał też testy na inteligencję. Wyszło, że jest wybitnie uzdolniony, mocno ponad przeciętną. Jego problemy z zachowaniem są pochodną tych uzdolnień. To tak zwana nadpobudliwość poznawcza.
Opinia z poradni zmieniła życie Franka. Nauczyciele zaczęli traktować go indywidualnie, a nie tylko karać.
Polecamy obejrzeć:
Zobacz galerię: Piknik rodzinny w ZS 7
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?