Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Poszukiwany "Kiciun" za kratami! Wpadł po ataku w "Żabce" na starówce

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Poszukiwany listem gończym torunianin Krzysztof K. pseudonim "Kiciun" trafił za kraty! Mężczyzna wpadł po ataku, jakiego dopuścił się w "Żabce" na starówce. Groził ekspedientce i uderzył ją w twarz. Po kilku dniach policjanci namierzyli go w mieszkaniu w centrum Torunia. Sprzedawczyni do dziś jest strzępkiem nerwów...
Poszukiwany listem gończym torunianin Krzysztof K. pseudonim "Kiciun" trafił za kraty! Mężczyzna wpadł po ataku, jakiego dopuścił się w "Żabce" na starówce. Groził ekspedientce i uderzył ją w twarz. Po kilku dniach policjanci namierzyli go w mieszkaniu w centrum Torunia. Sprzedawczyni do dziś jest strzępkiem nerwów... shutterstock
Poszukiwany listem gończym torunianin Krzysztof K. pseudonim "Kiciun" trafił za kraty! Mężczyzna wpadł po ataku, jakiego dopuścił się w "Żabce" na starówce. Groził ekspedientce i uderzył ją w twarz. Po kilku dniach policjanci namierzyli go w mieszkaniu w centrum Torunia. Sprzedawczyni do dziś jest strzępkiem nerwów...

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.

Toruń. Atak na ekspedientkę w "Żabce" na starówce

- Do dziś nie mogę spać; mam lęki. Czuję się jak wrak człowieka - mówi nam pani Monika, sprzedawczyni w jednym ze sklepów "Żabka" na starówce w Toruniu. Cała drży, gdy relacjonuje wydarzenia z tamtego wrześniowego wieczora. A gdy po pokazuje nagranie ze sklepowego monitoringu, nie może pohamować łez. Zarejestrowane tam sceny w pełni uzasadniają jej strach.

Co się wydarzyło 10 września br. wieczorem w tej "Żabce"? Do sklepu pofatygował się znany na starówce Krzysztof K. "Kiciun" w towarzystwie kompanów. Kilku zostało na ulicy. 39-letni mężczyzna natomiast wparował do środka w towarzystwie jednego towarzysza. Na monitoringu widać, jak najpierw "czyszczą sobie teren", czyli wypraszają klienta. Potem idą w kierunku zaplecza; zapewne sprawdzając, czy jest kierownik. Nagle...

Polecamy

Przyszedł do sklepu "wymierzać sprawiedliwość" za rzekomą krzywdę znajomej

Niska, drobna blondynka - czyli sprzedawczyni pani Monika - zostaje brutalnie uderzona w twarz i głowę. "Kiciun" dopada ją między sklepowymi półkami. Alejka jest ciasna, jak to w Żabce". Uciekać nie było dokąd...

Jak relacjonuje pani Monika, "Kiciun" zjawił się wieczorem w sklepie, by "wymierzyć sprawiedliwość" za rzekomą krzywdę, której doznać miała tutaj jego znajoma. Kobieta popracowała tu we wrześniu kilka-kilkanaście dni. Sklepowy personel wie, że wypłatę dostaje się kolejnego miesiąca, najczęściej 10. dnia. Znajoma "Kiciuna" miała mu się poskarżyć, że w ogóle jej nie zapłacono.

Polecamy

Niezależnie od sporu o pieniądze nic nie usprawiedliwia napaści, gróźb i bicia. Krzysztof K. tamtego wieczoru uciekł. Roztrzęsiona sprzedawczyni sprawę formalnie zgłosiła policji 12 września. Natomiast 15 września o godz. 7.00 rano mundurowi delikwenta zatrzymali - w zajmowanym przez niego mieszkaniu na starówce. Zatem - po sąsiedzku.

"Kiciun" trafił za kraty, bo był poszukiwany. Czy odpowie tylko za groźby? I czy tylko on?

Jak się okazało, Krzysztof K. był poszukiwany listem gończym przynajmniej od początku 2021 roku. Grożenie innym i zastraszanie to dla niego nie pierwszyzna. Za takie przestępstwo, dokonane w 2019 roku, został prawomocnie skazany przez toruński sąd na 1 rok bezwzględnego więzienia. Nie stawiał się do odbycia kary - stąd wystawienie listu gończego.

Zatrzymany 15 września "Kiciun" został natychmiast doprowadzony do zakładu karnego. Tutaj poczeka na kolejną sprawę sądową, która czeka go za akcję w "Żabce". -Przedstawiony został mu zarzut kierowania gróźb karalnych - pozbawienia życia i zdrowia - wobec (tu: personalia ekspedientki). Groźby te wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę ich spełnienia - przekazuje prokurator rejonowy Marcin Licznerski.

Duże rabaty na starówce w Toruniu. Zobaczcie, co zrobić, by ...

Czy "Kiciun" odpowie też za rękoczyny wobec pani Moniki, które zarejestrował monitoring? Czy konsekwencje poniesie także kompan, z którym wpadł do sklepu oraz znajoma, która miała podżegać do przestępstwa? To zależy od dalszych ustaleń śledczych. Pani Monika żyje dalej w strachu, bo wie, że "Kiciun" nie działał sam.

O tym, jak niebezpieczna bywa praca ekspedientek w "Żabkach" i innych małych sklepach bez ochrony - szeroko napiszemy w piątkowym Magazynie "Nowości".

PS Imię ekspedientki zostało w tekście zmienione.

WAŻNE: Groźby ścigane tylko na wniosek pokrzywdzonego (art. 190 Kodeksu karnego)

  • Groźba karalna może być wyrażona w każdy sposób tj. słowem, pismem, gestem itp. Zgodnie z art. 190 kk groźba karalna zagrożona jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. Oznacza to, że może tu znaleźć zastosowanie warunkowego umorzenia postępowania, kara pozbawienia wolności może zostać orzeczona z warunkowym jej zawieszeniem.
  • Przestępstwo groźby karalnej ścigane jest na wniosek pokrzywdzonego, co oznacza, że organy ścigania same – bez inicjatywy ze strony osoby zagrożonej – nie będą podejmować żadnych czynności w związku z podjęciem lub prowadzeniem postępowania.

Polecamy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska