Toruń powalczy o 132 miliony złotych na generalny remont fortów

Korzystając z unijnych posiłków miasto planuje ruszyć z pomocą pozostającym w jego rękach fortom. Dzięki ponad 130 mln zł radykalnie zmienić się może przerażający dziś wygląd pochodzącego z I połowy XIX stulecia Fortu Świętego Jakuba, oraz późniejszych warowni nr I czy VI. Zmiany na lepsze nie ograniczą się tylko do stanu technicznego budowli.

- Będziemy się ubiegali nie tylko o wsparcie na prace budowlano-konserwatorskie, ale i przygotowanie projektu zagospodarowania - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu. - Dzięki temu wyremontowane obiekty szybko trafią pod właściwą opiekę.
Ze wsparcia ma także szansę skorzystać Fort IV, w tym przypadku jednak pomysł na zagospodarowanie nie będzie potrzebny, ponieważ dzierżawiony od miasta obiekt od dawna ma swojego bardzo zaangażowanego gospodarza.

Wspólnie z konserwatorami wnioski o dofinansowanie w ramach kolejnego rozdania unijnych funduszy przygotowują specjaliści od miejskiej zieleni. Pod sztandarem fortecznego projektu chcą zająć się parkami i skwerami na fortecznych terenach. O ile przy Wałach gen. Sikorskiego poważnych zmian spodziewać się raczej nie należy, to wokół Fortu I czy w Parku Tysiąclecia mogą być one spore. W tym pierwszym przypadku mowa jest m.in. o terenach rekreacyjnych z małą skocznią narciarską, plażą.

- Okolice te są interesujące do zagospodarowania jak chyba żadne inne w mieście - mówi Szczepan Burak, dyrektor magistrackiego Wydziału Środowiska i Zieleni.
Projekt dopiero nabiera kształtów, jeśli jednak uda się go zrealizować, znajdujące się na liście obiekty czeka prawdziwa rewolucja, jakiej bez wsparcia z UE pewnie by się nie udało przeprowadzić. Do 2020 r. z dobrodziejstw tych skorzystają jednak tylko 4 miejskie forty, gdy tymczasem w Toruniu takich obiektów znajduje się w sumie 18. Ich właściciele będą musieli korzystać z wielu innych dostępnych form pomocy.