Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Protest przed Radiem Maryja. Interweniowała policja. W rozgłośni gościł minister Sasin?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Sobotnia demonstracja nie dotarła pod Radio Maryja. Została zablokowana przez policję
Sobotnia demonstracja nie dotarła pod Radio Maryja. Została zablokowana przez policję Grzegorz Olkowski
"Walczymy także o wasze żony", "Policjanci, czy wam nie wstyd" oraz "Wasze córki was rozliczą" - krzyczały uczestniczki i uczestnicy sobotniego protestu antyrządowego w Toruniu. Tym razem ruszyli pod Radio Maryja, demonstracja została jednak zatrzymana przez funkcjonariuszy przy skrzyżowaniu ul. Żwirki i Wigury oraz Legionów. Gościem audycji emitowanej w sobotę wieczorem na antenie radia był wówczas minister Jacek Sasin.

W sobotę w Toruniu odbyła się kolejna demonstracja antyrządowa. Tym razem uczestniczki i uczestnicy czarnego protestu ruszyli pod Radio Maryja. Demonstrantom towarzyszył samochód ze sprzętem grającym oraz - jak zawsze - policja. W tym składzie protest dotarł do skrzyżowania ul. Legionów ze Żwirki i Wigury, gdzie został zablokowany przez funkcjonariuszy. Jak się dowiedzieli uczestnicy marszu, w Radiu Maryja przebywała akurat osoba chroniona. Faktycznie, na teren rozgłośni wjeżdżała akurat limuzyna. Kogo wiozła? Zapewne ministra Jacka Sasina, który był gościem emitowanej w sobotę wieczorem audycji "Rozmowy niedokończone".

Polecamy

- Mamy prawo protestować - skandowali demonstranci. W ślad za tym poszły również inne hasła, związane z antyaborcyjnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, od którego demonstracje się zaczęły: "Walczymy także o wasze żony", oraz "Wasze córki was rozliczą".

Policja protestujących nie przepuściła, zatrzymała towarzyszący demonstracji samochód. Kierowca dostał mandat, kilka osób zostało spisanych. Protestujący zawrócili w stronę centrum. Pod CK Jordanki dotarli śpiewając "Mój jest ten kawałek chodnika. Dziś spisała mnie milicja". Przypomnijmy, że w środę, podczas protestu przed budynkiem, w którym znajduje się toruńska delegatura kuratorium oświaty, policjanci spisali uczestników demonstracji za zajęcie pasa ruchu. Taki sam oficjalny powód został podany także w sobotę.

Warto przeczytać

- Zobaczcie, co się dziś wydarzyło. Przez około dwa tygodnie chodziliśmy spokojnie i nic się nie działo. Dzisiaj oni poszli o krok dalej, niedługo zaczną nas wyłapywać - powiedziała na zakończenie demonstracji jedna z jego uczestniczek. - Dzisiaj chroniony był mężczyzna, który w naszym państwie dostaje najprawdopodobniej najwięcej pieniędzy. Naszych pieniędzy. Ani służba zdrowia, ani szkolnictwo.

Po zakończeniu protestu policja spisała kolejną grupę jego uczestniczek. Czy podjęli również inne kroki? Zapytaliśmy o to rzeczniczkę Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

- Nikt nie został zatrzymany - odpowiedziała podinspektor Wioletta Dąbrowska.

Warto przeczytać

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska