Policjanci z Torunia od czasu do czasu potrafią zostać zaskoczeni przez mieszkańców. Tak było również w miniona niedzielę. Funkcjonariusze z drogówki chcieli na ulicy Żółkiewskiego zatrzymać do kontroli lanosa. Dali odpowiedni sygnał, na który jednak kierowca nie zareagował. Policjanci wsiedli do radiowozu i zaczęli pościg za samochodem.
- Mężczyzna po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymał pojazd, wysiadł z niego wraz z pasażerami i kontynuował ucieczkę pieszo - informuje policja.
Jak się później okazało pasażerami byli żona i nastoletni syn. Wszyscy zostali zatrzymani. Po chwili sytuacja stała się jasna, bo policyjne systemy informatyczne objawiły całą prawdę o 48-letnim kierowcy. Okazało się, że mężczyzna nie powinien jechać autem, ponieważ od kwietnia tego roku do kwietnia 2018 roku obowiązywał go zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy w Toruniu. Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Teraz za złamanie sądowego zakazu może mu grozić do 3 lat więzienia.
Czytaj także: Pijany pirat drogowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?