Toruń: Są widoki na nieco skromniejszy punkt widokowy w pobliżu Ligi Polskiej

Mieszkańcy Skarpy nie powinni narzekać na brak perspektyw. Przynajmniej jedna z nich z całą pewnością należy do najbardziej imponujących w Toruniu.

Chodzi oczywiście o widok z górującej nad Kaszczorkiem skarpy na dolinę Wisły. Podczas kolejnych edycji budżetu partycypacyjnego dwa razy próbowali ten atut wykorzystać autorzy zgłaszanych projektów, jednak w obu przypadkach pomysły te nie doczekały się realizacji.

Pomysł przygotowany w ramach najnowszej edycji budżetu obywatelskiego zakładał na przykład budowę niemal ośmiometrowej wieży widokowej w rejonie ul. Wianki. Nie został poddany pod głosowanie.

- Zaopiniowaliśmy ten projekt negatywnie, ponieważ takiego obiektu nie można by było odpowiednio zabezpieczyć - mówi Tomasz Kozłowski, kierownik referatu kształtowania zieleni Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia.

Planujemy gdzieś w tamtym rejonie urządzić punkt widokowy, jednak na pewno nie będzie to wieża. - Tomasz Kozłowski

Nie oznacza to jednak, że pomysł całkowicie przepadnie. Jak już wspominaliśmy kilka dni temu, magistrat szykuje koncepcję zagospodarowania lasów miejskich. Wśród propozycji jakie mają zostać przy tej okazji wzięte pod uwagę, ma być budowa punktu widokowego w okolicach ul. Ligi Polskiej.

- Planujemy gdzieś w tamtym rejonie urządzić punkt widokowy, jednak na pewno nie będzie to wieża - dodaje Tomasz Kozłowski.

Na Skarpie, z której szczytu rozpościera się piękny widok, należy się więc spodziewać budowy tarasu widokowego. Platforma będzie niewątpliwie bezpieczniejsza w użyciu, jednak pole widzenia przez to się nieco zmniejszy.

Budowanie wież widokowych w lasach przy wschodnich granicach miasta ma w Toruniu pewne tradycje. Na przełomie XIX i XX wieku tego typu konstrukcje były atrakcjami turystycznymi. Korzystały z nich wycieczki, które często przyjeżdżały z dość daleka, aby z wysokości drewnianej konstrukcji móc spojrzeć na ziemie leżącego wtedy za miedzą imperium rosyjskiego.