Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń: Seniorzy znów oszukani - na TeleEKG

Małgorzata Oberlan
Ratunku w Biurze Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Toruniu szukało wielu starszych ludzi, pokrzywdzonych przez Polskie Centrum Telemedyczne. Od lewej: prawnik Karol Posachowicz i Bożena Sawicka, rzecznik.
Ratunku w Biurze Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Toruniu szukało wielu starszych ludzi, pokrzywdzonych przez Polskie Centrum Telemedyczne. Od lewej: prawnik Karol Posachowicz i Bożena Sawicka, rzecznik. Jacek Smarz
Tylko u miejskiego rzecznika konsumentów w Toruniu pomocy szukały dziesiątki starszych osób, poszkodowanych przez PCT. Kusząc obniżeniem rachunków, przedstawiciele podstępem zawierali z seniorami umowy na cudowne TeleEKG. I się zaczynało...

[break]
- Jakim cudem? Ja przecież nie podpisywałem żadnej umowy na to urządzenie. Przyrzekam! - zarzekali się seniorzy.

- Niestety, na tym ten proceder właśnie polegał, by przy okazji zawarcia korzystnej umowy na telefon czy prąd, podstępem zdobyć też podpis sygnujący zawarcie innej umowy - na urządzenie TeleEKG. A to powodowało spore koszty - mówi Bożena Sawicka, miejskie rzecznik konsumentów w Toruniu.

Sposób „na tani telefon”

W całym kraju tak wykorzystano setki ludzi, najczęściej starszych. Z premedytacją „celowano” w osoby po 75. roku życia. Przedstawiciele Polskiego Centrum Telemedycznego obiecywali im, że będą płacić niższe rachunki za prąd lub telefon. Ten drugi, telefoniczny scenariusz, w Toruniu akurat był najpopularniejszy.

PRZECZYTAJ:Spodziewamy się wielu pokrzywdzonych

- Z konsumentem kontaktował się drogą telefoniczną konsultant operatora „Telekomunikacja dla Domu” sp. z o.o. z informacją o możliwości obniżenia abonamentu telefonicznego. Seniorzy każdorazowo byli przekonani, iż rozmowa odbywa się z przedstawicielem dotychczasowego operatora, a nie innego. W konsekwencji odbytej rozmowy kurier dostarczał konsumentom do podpisu umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych z ww. operatorem, a dodatkowo umowę o świadczeniu usług medycznych TeleEKG, zawieraną z Polskim Centrum Telemedycznym sp. z o.o. Konsumenci w ogóle nie wiedzieli, że zgodzili się na jakieś usługi medyczne - relacjonuje Bożena Sawicka.

Odsyłanie paczek nie pomagało. Firma nie respektowała też odstąpienia od umowy. Za to obciążała karami. - rzecznik Bożena Sawicka

Co działo się dalej? Do seniora przychodziła tajemnicza przesyłka od Polskiego Centrum Telemedycznego, a w niej... TeleEKG.

Rezygnujesz? Kara!

Do urządzenia dołączone były faktury. Pierwsza opiewała na 9 zł, ale już kolejne na 60 zł miesięcznie. Był to tzw. abonament za usługi TeleEKG.

- Odsyłanie paczek nie pomagało. Zresztą przychodziły najczęściej już tyle dni po zawarciu (nieświadomym) umowy, że było po terminie od jej odstąpienia - dodaje Bożena Sawicka. - Osoby, które rezygnowały z umowy, były obciążane przez firmę karami. Do naszego biura zgłosiły się i takie, które z tego tytułu miały zapłacić nawet 511 złotych.

W każdej takiej sytuacji miejski rzecznik podejmował interwencję. Powoływał się m.in. na stosowanie nieuczciwych praktyk. Interwencje jednak pozostawały bez rezultatu. Firma twardo stała na stanowisku, że umowy zawierane były zawsze zgodnie z prawem.

- W odniesieniu natomiast do zarzutu współpracy z operatorem „Telekomunikacja dla Domu” sp. z o.o. , przedsiębiorca poinformował, iż nie współpracuje z żadną firma telekomunikacyjną - kończy rzecznik.

Skargi z całego kraju

Toruński rzecznik zawiadomił więc o nieuczciwych praktykach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie. Jak się okazało, takie skargi płynęły do UOKiK z całej Polski. Więcej - sprawą zaczęły się też zajmować prokuratury.

W Kujawsko-Pomorskiem praktykami Polskiego Centrum Telemedycyny zajęła się między innymi Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu. Ta jednostka zbiera informacje od poszkodowanych z Torunia, Grudziądza, Brodnicy i Chełmna. Dotąd złożyć zawiadomienie zdecydowało się 38 pokrzywdzonych. Ale poszkodowani zwracają się też do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe. Tutaj zawiadomienia wpływają cały czas.

Teraz jednak sprawą poważnie zainteresowała się Prokuratura Krajowa. Planuje zebrać informacje na temat złożonych zawiadomień z całej Polski, przeanalizować je, a następnie wyznaczyć jedną prokuraturę, która poprowadzi postępowanie. Do 24 czerwca czeka na dane z poszczególnych jednostek rejonowych (szerzej o działaniu Prokuratury Krajowej piszemy obok, na stronie 2). Równolegle całym procederem zajmuje się UOKiK. Postępowanie urząd wszczął 28 sierpnia 2015 roku. Polskiemu Centrum Telemedycznemu zarzucił:

1. Zatajenie przed konsumentami faktu, że zmieniając operatora telekomunikacyjnego lub sprzedawcę prądu, zawierają również umowę o świadczenie usługi medycznej TeleEKG.

2. Wywieranie na konsumentów niedopuszczalnego nacisku.

3. Niewydawanie umów o świadczenie usługi TeleEKG lub potwierdzenia ich zawarcia. (Pracownicy PCT po podpisaniu umowy zabierali wszystkie dokumenty.)

4. Nierespektowanie składanych przez konsumentów odstąpień od umowy.

5. Nieinformowanie konsumentów m.in. o cenie usługi, czasie trwania umowy, przedsiębiorcy, który oferuje usługę Tele EKG i jego adresie, miejscu składania reklamacji.

Z PCT, mimo prób, nie udało nam się skontaktować.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska