Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Sensacyjny finał rodzinnego horroru na starówce! Ofiara prosiła o łagodną karę dla konkubenta, który zaatakował ją nożem

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Dramat rozegrał się w jednej z kamienic przy ulicy Małe Garbary na starówce w Toruniu, sierpniowego wieczora 2020 roku. Prawomocnie osądzony został w miniony wtorek, 4 kwietnia, w Gdańsku.
Dramat rozegrał się w jednej z kamienic przy ulicy Małe Garbary na starówce w Toruniu, sierpniowego wieczora 2020 roku. Prawomocnie osądzony został w miniony wtorek, 4 kwietnia, w Gdańsku. Polska Press/nadesłane
Krystian K. na mocy toruńskiego wyroku miał odsiedzieć 4 lata w więzieniu za próbę zabójstwa nożem pani Pauliny, swojej konkubiny. Dramat rozegrał się na oczach dzieci, na starówce. We wtorek jednak (4 kwietnia) sąd apelacyjny złagodził wyrok. A sprawca i ofiara pogodzili się dla dobra córeczki.

Zobacz wideo: Wywiad z Mariuszem Jedynakiem, wiceprezesem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

od 16 lat

- Można podsumować to tak, że po ludzku mamy tutaj do czynienia z rodzinnym happy endem. Strony pogodziły się dla dobra wspólnego dziecka. Jeśli natomiast chodzi o aspekt prawny, to Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił kwalifikację czynu, którego dopuścił się mój klient: z usiłowania zabójstwa na spowodowanie obrażeń ciała trwających poniżej siedmiu dni. Stąd tak istotne złagodzenie wyroku. Pan Krystian jest już od lutego na wolności i to on generalnie zajmuje się kilkuletnią córeczką- mówi adwokat Jan Olszak, obrońca oskarżonego.

Polecamy

To finał rodzinnego dramatu, który rozegrał się 27 sierpnia 2020 roku w pewnej kamienicy przy ul. Małe Garbary na starówce w Toruniu. We wtorek, 4 kwietnia, Sąd apelacyjny w Gdańsku wydał w tej sprawie prawomocny wyrok. Zmienił kwalifikację prawną czynu i złagodził Krystianowi K. karę z 4 lat więzienia do 1 roku i 8 miesięcy. Zaliczył mu na jej poczet okres tymczasowego aresztowania (1,5 roku).

Od lutego ubiegłego roku mężczyzna jest na wolności i przejął dużą część opieki nad córeczką. Wszystko za zgodą byłej konkubiny, matki dziecka, czyli pani Pauliny.

Sąd w Toruniu uznał, że to było usiłowanie zabójstwa

Do tego rodzinnego horroru doszło 27 sierpnia 2020 roku. Obecnie 44-letni Krystian K. rzucił się w mieszkaniu z nożem na swoją konkubinę. Byli w trakcie rozstania, a on dowiedział się o tym, że ona już spotyka się z innym mężczyzną.

Polecamy

Krystian K. zadał kobiecie siedem ciosów nożem. Ich siłę złagodziło to, że był przytrzymywany od tyłu przez starszą córkę konkubiny. Ostatecznie pokrzywdzona odniosła obrażenia, których leczenie trwało poniżej siedmiu dni. Dramatyzmu całej sytuacji dodawał fakt, że atak rozegrał się na oczach dzieci. Potem pani Paulina uciekała ulicami starówki z synem, a Krystian K. gonił ją ze złamanym nożem kuchennym.

Toruńska prokuratura oskarżyła Krystiana K. o usiłowanie zabójstwa. Sąd Okręgowy w Toruniu uznał, że tego przestępstwa się dopuścił - atakując dopuszczał ewentualność pozbawienia życia kobiety. W Toruniu sprawca skazany został na 4 lata bezwzględnego więzienia. Od tego wyroku odwołał się jednak i obrońca oskarżonego, i prokuratura. Ta, przypomnijmy, chciała zaostrzenia kary. Tak się jednak nie stało - przeciwnie, karę po apelacji złagodzono.

Co przekonało sąd w Gdańsku? Opinie biegłych, ale i prośba o łagodny wymiar kary ze strony kobiety

Proces apelacyjny w Gdańsku ruszył w październiku ubiegłego roku. 4 kwietnia ogłoszono wyrok. Jak wspomnieliśmy na wstępie, zmieniono kwalifikację prawną czynu i złagodzono wyrok. Dlaczego?

Adwokat Jan Olszak przekazuje, że istotne były opinie biegłych psychiatrów i psychologów. Wydane zostały po fachowo przeprowadzonej, trwającej miesiąc obserwacji w zamkniętym szpitalu w Stargardzie Gdańskim. Gdańska Temida zinterpretowała je inaczej niż toruńska. W ich oparciu wywnioskowała, że Krystian K. działał w afekcie, pod wpływem silnych emocji wywołanych wiadomością o zdradzie, a nie - celowo, z zamiarem pozbawienia partnerki życia czy z dopuszczeniem takiej ewentualności.

Polecamy

To jednak nie wszystko. -Jestem przekonany, że znaczenie dla sądu apelacyjnego miało również oświadczenie, które już w październiku 2022 roku skierowała do sądu pokrzywdzona - mówi adwokat.

Co było w tym piśmie? Słowa o tym, że pani Paulina wybaczyła byłemu partnerowi i że się pojednali; że rozumie, iż działał pod wpływem silnych emocji, ale jest przekonany, że nigdy więcej podobnego czynu się nie dopuści. "Jest świetnym rodzicem. Przez wzgląd na dobro dziecka proszę o łagodny wymiar kary" - takie zdania też znalazły się w tym oświadczeniu.

Finał

Wszystko wskazuje na to, że Krystian K. nie wróci już za kraty, choć formalnie do odbycia miałby jeszcze 2 miesiące kary. Wnioskował o przedterminowe warunkowe zwolnienie.

44-letni mężczyzna przejął dużą część obowiązków opiekuńczych nad córeczką. Codziennie odprowadza ją do przedszkola. Dzieje się tak za zgodą matki, która realnie - a nie z wyrachowanych powodów - wybaczyła byłemu partnerowi. Tak przynajmniej sytuację przedstawia obrońca torunianina.

Czytaj także na nowosci.com.pl:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska