Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Sławomir B. z ul. Piastowskiej zamordował sąsiada - uznał sąd. Jest wyrok!

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Sławomir B. z Torunia uznany został winnym zabójstwa sąsiada. Do zbrodni doszło w lutym w 2012 roku. Po niej mężczyzna uciekł do Anglii, zmienił wygląd i tożsamość. Namierzony i zatrzymany został po 7 latach. A teraz - skazany przez Sad Okręgowy w Toruniu (nieprawomocnie).
Sławomir B. z Torunia uznany został winnym zabójstwa sąsiada. Do zbrodni doszło w lutym w 2012 roku. Po niej mężczyzna uciekł do Anglii, zmienił wygląd i tożsamość. Namierzony i zatrzymany został po 7 latach. A teraz - skazany przez Sad Okręgowy w Toruniu (nieprawomocnie). policja
Winny zabójstwa - uznał Sąd Okręgowy w Toruniu. 43-letniego Sławomira B. skazał za zamordowanie sąsiada na 15 lat więzienia. Mężczyźni znali się od dziecka: mieszkali w jednej kamienicy przy ul. Piastowskiej. Po zbrodni torunianin uciekł do Anglii, zmienił wygląd i tożsamość. Po 7 latach kryminalni go jednak namierzyli.

Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię

a

15 lat bezwzględnego więzienia (z zaliczeniem aresztu od listopada 2019 roku), odbywanie kary w systemie terapeutycznym i obowiązek zapłaty po 25 tysięcy złotych nawiązek dla dwójki pokrzywdzonych - członków rodziny zamordowanego Jacka S. - taki wyrok za zabójstwo usłyszał Sławomir B. w Sądzie Okręgowym w Toruniu. Do zbrodni doszło w lutym 2012 roku.

Polecamy

Orzeczenie jest nieprawomocne. O jego pisemne uzasadnienie wystąpiła zarówno Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód jak i obrońca oskarżonego adwokat Andrzej Pazdyga. Możliwe zatem, że spodziewać się należy apelacji.

Zbrodnia w Toruniu w lutym 2012 roku. "Mnóstwo ciosem nożem, jak w amoku"

Sprawa jest niecodzienna, bo Sławomir B. skazany został (na razie nieprawomocnie) za zamordowanie kolegi, z którym od dziecka się znal i lubił. Jacek był jego sąsiadem. Wychowali się w jednej kamienicy przy ul. Piastowskiej w Toruniu. Razem dorastali, potem - niestety - razem też pili. Ale zawsze się lubili. Szanowały się też wzajemnie ich rodziny.

Jednak, jak dowodziła prokuratura i uznał sąd, to Sławek zamordował w lutym 2012 roku Jacka. I to w sposób mrożący krew w żyłach. "Mnóstwo ciosem nożem, jak w amoku" - mówiły nam osoby, które miały wgląd do akt sprawy. Do morderstwa doszło przy ul. Grudziądzkiej w Toruniu, w okolicy cmentarza komunalnego, gdzie obaj mężczyźni mieli się udać po alkoholowej libacji.

Według ustaleń przebieg wypadków był następujący. To była niedziela, 19 lutego 2012 roku. Od godziny 11.00 obaj mężczyźni pili. Gdy kończył się alkohol, Jacek szedł do sklepu kupić następne butelki. Zakupy finansował Sławek. Po trzech godzinach picia sąsiedzi wzięli taksówkę i postanowili pojechać w okolice cmentarza komunalnego przy ul. Grudziądzkiej. Przy okazji jeszcze raz kupili sobie trunki.

Na terenie nieużytków przy cmentarzu sprawca zaatakował kompana nożem. Zadał Jackowi wiele ciosów: w okolice szyi, pleców i ręki. Ciało zostawił na miejscu zbrodni i pijany pojechał do kolegi Sebastiana. Nazajutrz wrócił na miejsce zbrodni i upewnił się, że Jacek nie żyje. Ciąg dalszy to już historia organizowanie sobie, z pomocą szwagra, ucieczki - wylotu do Anglii.

Ucieczka do Anglii: zmiana wyglądu, tożsamości, wydany ENA. Wpadł po 7 latach!

Po zbrodni Sławek uciekł do Anglii. Zmienił wygląd i tożsamość. Poszukiwany był ENA (Europejski Nakaz Aresztowania). Wpadł pod koniec 2019 roku. Wówczas przetransportowany został do Polski, usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

Proces Sławomira B. ruszył w Sądzie Okręgowym w Toruniu 26 października ub.r. Mężczyzna nie przyznawał się do winy. - Mój klient nie przyznaje się do zarzucanej mu zbrodni. Zaprzecza też, by w lutym 2012 roku uciekł do Anglii. Tłumaczy, że wyleciał tam w celach zarobkowych. Tak jak czyniły wówczas tysiące innych Polaków - mówił nam adwokat Andrzej Pazdyga, obrońca mężczyzny (wyznaczony z urzędu).

Polecamy

W prokuraturze Sławomir B. również do winy się nie przyznawał. Nie odnosił się też do tego, co miało dziać się krytycznego 19 lutego 2012 roku.

Prokuratura nie miała narzędzia zbrodni ani motywu, ani naocznych świadków mordu. Miała jednak ślady oraz obciążające oskarżonego zeznania: jego szwagra Karola oraz kolegi Sebastiana. Pierwszy z mężczyzn pomógł my wylecieć do Wielkiej Brytanii, odwożąc go na lotnisko w Gdańsku. Miał też usłyszeć, że powodem wyjazdu jest to, że Sławek "zaciukał Jacka i może mieć kłopoty". Tyle, że w sądzie szwagier Karol skorzystał ze swego prawa i odmówił składania zeznań w procesie jako członek rodziny...

Kolejne obciążające zeznania złożył przed prokuratorem Sebastian - kolega oskarżonego. To do niego po zbrodni miał pijany się udać sprawca. - Jemu demonstrował posiadane przez siebie dwa noże: jeden scyzoryk, a drugi typu finka. Powiedział też, że zrobił coś głupiego, że „zaciukał” Jacka. Potem wrócił do domu - relacjonował nam prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury.

"Coś ty, Sławek, zrobił?!" - dramat dwóch rodzin z jednej kamienicy

Według biegłych Sławomir B. był i jest poczytalny. Tajemnicą jednak żadną nie jest, że zbrodni mógł dokonać bez motywu: był pijany, gustował też w narkotykach. Wcześniej wchodził już w konflikty, siedział w więzieniu. Ponieważ jednak te wyroki się zatarły, nie będziemy przytaczać szczegółów.

Dla wielu osób, znających Sławomira B. od dziecka, choćby ze szkoły, jego kryminalna droga życiowa jest szokiem. "Co ty, Sławek, zrobił?!" - pytali, wspominając cichego chłopaka ze szkolnej ławki. Rodzina zamordowanego Jacka S. do dziś nie może się pozbierać. Rodzina B. natomiast z kamienicy wyprowadziła się niedługi czas po krytycznym lutym 2012 roku.

***

Wyrok za zabójstwo Sąd Okręgowy w Toruniu ogłosił 19 października br. Jak wspomnieliśmy, jest on nieprawomocny. Apelacji można spodziewać się tak ze strony oskarżyciela publicznego jak i obrońcy Sławomira B. Do sprawy będziemy wracali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska