- Można nawet powiedzieć, że jest już deficyt mieszkań na wynajem - mówi Jakub Mścichecki, pośrednik w toruńskim biurze LCM Nieruchomości. - Zostały tylko tylko te gorsze oferty, o niższym standardzie, na które trudniej znaleźć klientów.
Mieszkanie poszukiwane
Bo studenci i ich rodzice, choć dokładnie liczą pieniądze, nie zadawalają się już byle czym. Ania i Dagmara z Mrągowa, które w tym roku zaczynają studia na UMK, w poniedziałek szukały czegoś dla siebie. Dziewczynom chodziło o czyste, zadbane mieszkanie, w którym każda miałaby samodzielny pokój. Budżet: 700 złotych na osobę. Przejrzały ogłoszenia i wraz z rodzicami ruszyły w miasto. I od razu przeżyły szok.
- To pierwsze mieszkanie było na starówce. Brudne, obskurne, z jakimiś samowol-kami budowlanymi i starymi meblami na wysoki połysk - mówi mama Dagmary. - Jeszcze gorsze wrażenie robiła śmierdząca i zaniedbana klatka schodowa. W życiu nie zostawiłabym tam swojej córki.
Mrągowianie szybko przekonali się, że oferta mieszkań na wynajem jest już mocno przebrana. Żadna ze studentek nie chciała zajmować pokoju połączonego z kuchnią, gdzie indziej rodzicom nie przypadł do gustu piecyk gazowy w łazience, z którym wcześniej dziewczyny nie miały do czynienia, odpadła też oferta mieszkania położonego na krańcach osiedla Na Skarpie - daleko od uczelni.
Kto sprytny, ten szybki
Gdy w końcu pojawiło się lokum spełniające oczekiwania i wydawało się, że sprawę uda się szczęśliwie załatwić, na przeszkodzie stanęła kwestia ceny. 800 złotych od osoby można by jeszcze przełknąć, ale właściciele chcieli podpisać umowę minimum na rok. To, niestety, przekroczyło możliwości finansowe rodziców, którzy mieli nadzieję, że uda się wynająć mieszkanie tylko na czas roku akademickiego - od października do czerwca.
„To nie akademik” - usłyszeli od wynajmujących. I do Mrągowa wrócili ze świadomością, że jak najszybciej muszą planować kolejny przyjazd do Torunia.
- Kto był sprytny i o wynajmie pomyślał wcześniej, a niektórzy działali już w lipcu, tuż po ogłoszeniu list przyjętych na toruńskie uczelnie, mógł znaleźć mieszkanie w lepszej lokalizacji, lepszym standardzie i lepszej cenie. Teraz będzie to coraz trudniejsze - uważa Jakub Mścichecki z LCM Nieruchomości.
Czytaj też:
Gdy lokatorzy nie płacą za wynajem
Trudno się z tym nie zgodzić, ale na dłuższy czas najmu najczęściej decydują się rodzice z zasobniejszymi portfelami. Oni także zazwyczaj korzystają z usług biur nieruchomości, które przygotowują indywidualny pakiet najbardziej dopasowanych do studenckich wymagań mieszkań, organizują ich oglądanie, ale za doprowadzenie do podpisania umowy kasują jednokrotną wysokość czynszu najmu - bywa, że od obu stron.
Studenci szukają mieszkania na własną rękę
Zdecydowana większość studentów woli więc szukać mieszkań na własną rękę, licząc na bezpośredni kontakt z właścicielem. Internetowe portale nieruchomościowe, na których codziennie pojawiają się oferty mieszkań na wynajem, biją ostatnio rekordy popularności. Młodzi ludzie korzystają też z mediów społecznościowych. Na Facebooku działa grupa „Mieszkania, pokoje Toruń”, do której zapisało się ponad 13 tysięcy osób. Tylko w poniedziałek pojawiło się tu 25 ogłoszeń. Właściciele zamieszczają zdjęcia, opisy i warunki najmu, poszukujący zaś wyliczają swoje oczekiwania.
Podstawowe plusy facebookowego poszukiwania? Błyskawiczna i - co bardzo ważne - darmowa informacja o nowej ofercie albo zapotrzebowaniu, a także równie szybka możliwość kontaktu z drugą stroną oraz uzyskania komentarza od byłych najemców. Jest jeszcze jedna zaleta - od ręki da się sprawdzić profil potencjalnego kontrahenta. Czasami już na tej podstawie można ocenić, czy warto się z nim spotykać.
Studencka gorączka mieszkaniowa - jak twierdzą pośrednicy nieruchomości - potrwa do końca września.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
