2 z 26
Poprzednie
Następne
Toruń. Tak otwierano "Filmar". 50 ochroniarzy nie dało rady! Mamy dużo archiwalnych zdjęć
"Wśród godzinami wyczekujących na dworze znajdowało się wiele osób w podeszłym wieku.
- Zrobiliśmy największe głupstwo ogłaszając, że pierwszych sto klientów obdarujemy butelkami szampana - powiedział nam wczoraj Stanisław Filipiak, jeden ze współwłaścicieli Filmaru. - Przeżyliśmy prawdziwy szturm. Prawdziwy horror. Pięćdziesięciu ochroniarzy nie było w stanie przystopować nacierających, kiedy otwarto główne drzwi. Zresztą drzwi nie wytrzymały i ich mechanizm uległ uszkodzeniu".