Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Tak się powinno adaptować zabytki. Zwiedzaliśmy nowy sklep sieci Aldi, który powstał w dawnej ujeżdżalni na Mokrem

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Tak się prezentuje sklep Aldi, który powstał w budynku dawnej ujeżdżalni koni i późniejszej hurtowni chemicznej Teodora Rzymkowskiego przy ul. Batorego.
Tak się prezentuje sklep Aldi, który powstał w budynku dawnej ujeżdżalni koni i późniejszej hurtowni chemicznej Teodora Rzymkowskiego przy ul. Batorego. Jasek Smarz
W dawnej ujeżdżalni przy ulicy Batorego powstał nowy sklep sieci Aldi. Wewnątrz można m.in. zobaczyć archiwalne plany sprzed 110 lat oraz galerię zdjęć dawnego Mokrego.

W środę swoje podwoje otworzył nowy sklep sieci Aldi. Powstał w budynku dawnej ujeżdżalni koni na Mokrem, o którym wiele razy pisaliśmy. Zamiast budynek zburzyć, inwestor postanowił go wyremontować adaptując do swoich potrzeb. Trzeba przyznać, że zrobił to po mistrzowsku. Wielka w tym zasługa pracowników biura miejskiego konserwatora zabytków oraz Artura Prachniaka, dyrektora do spraw Nieruchomości i Ekspansji, który uparł się, że z nowego sklepu zrobi perełkę. Dostał na to zgodę przełożonych i plan zrealizował.

Zobacz wideo: Tak przebiega remont kopuły bydgoskiej Bazyliki

- Budynek ma piękną elewację, więc oświetliliśmy ją od zewnątrz - mówi Artur Prachniak. - Wewnątrz daliśmy przekroje budynku, aby oddać cześć temu, co było tu wcześniej.

Gmach powstał w 1910 roku, składał się z willi połączonej z halą ujeżdżalni. Wnętrza domu były później przebudowywane, do naszych czasów zachowały się w złym stanie, z budynku zostały więc tylko mury zewnętrzne oraz balkon. Warto zwrócić uwagę na pięknie odtworzoną stolarkę okienną oraz na wystawę archiwalnych zdjęć, która znajduje się przy wejściu. Wnętrze, poza gablotą i wspomnianymi rysunkami projektowymi, zdobi także wielkie zdjęcie zakładów Borna, czyli przemysłowej dumy dawnego Mokrego. Pod nim widać zachowane fragmenty belek stropowych. Klientów zapewne zdziwi także linia widoczna na podłodze, w ten sposób inwestor zaznaczył miejsce, w którym kończyła się willa, z zaczynała ujeżdżalnia. Bardzo ładnie prezentują się także okna hali, przez które w przyszłości będzie widać zieleń posadzonych na zewnątrz drzew.

Polecamy

- Napisałem podziękowania do miejskiego konserwatora zabytków oraz prezydenta miasta - dodaje Artur Prachniak. - Gdyby nie doskonała współpraca z konserwatorem, teraz by nas tutaj nie było. Pewnie bym pojechał dalej szukać innego obiektu.

Tak się na szczęście nie stało. Zabytek przetrwał i na pewno zasługuje na to, aby być bardzo poważnym kandydatem do tytułu Obiektu Roku.

Nas jego nowa rola cieszy szczególnie, ponieważ zabiegaliśmy o jego zachowanie i poświęciliśmy sporo czasu, aby poznać jego historię. Udało nam się m.in. ustalić, że tuż przed I wojną światową jego właścicielem został toruński drogerzysta Teodor Rzymkowski. Kropkę nad "i" w tych poszukiwaniach postawił wnuk pana Teodora, który skontaktował się z nami i m.in. potwierdził, że budynek należał do rodziny przez 107 lat, co w przypadku Torunia jest czymś wyjątkowym!

Czytaj także

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska