Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Tak zginął pan Maciej na przystanku "Warneńczyka" - jest nagranie z kamer monitoringu! Barierka nie pomogła

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Od 10 lat Maciej był podopiecznym Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Związku Niewiadomych.
Od 10 lat Maciej był podopiecznym Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Związku Niewiadomych. Nadesłane
Wysiadł z tramwaju na przystanku "Warneńczyka", wpadł do wykopu i zmarł. Ofiara tej głośnej w Toruniu tragedii nie jest anonimowa. To pan Maciej, niepełnosprawny intelektualnie torunianin, od dekady podopieczny Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Związku Niewidomych. Wiadomo wreszcie, jak wyglądał wypadek.

Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.

od 16 lat

Nad tym dramatem trudno przejść do porządku dziennego. W piątek 10 lutego wieczorem czterdziestoletni mężczyzna wysiadł z tramwaju na tymczasowym przystanku "Warneńczyka" w Toruniu i wpadł do wykopu. Rozkopana z powodu przebudowy torowiska jest cała okolica.

Polecamy

Wypadek miał miejsce około godziny 21. O godzinie 22.40 pan Maciej zmarł w szpitalu. Przebieg wypadku, jego okoliczności i przyczyna są badane. Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci torunianina. Dziś (16.02) prokurator Andrzej Kukawski, po obejrzeniu nagrania z kamer monitoringu, przekazuje, jak wyglądało to tragiczne w skutkach zdarzenie.

Oparł się o barierkę i wpadł do wykopu. Pod śniegiem były kamienie...

- To najświeższe ustalenia, po odtworzeniu nagrania - mówi "Nowościom" prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Pan Maciej wysiadł z tramwaju i oparł się o metalową barierkę. Miała ona około 110 cm wysokości. Mężczyzna uchwycił za jej górną krawędź. Na nagraniu widać, że najpierw zachwiał się lekko do tyłu. Potem przechylił się do przodu i z impetem poleciał do przodu. Wpadł do wykopu, upadając twarzą na podłoże. Pod śniegiem były kamienie...
- Upadek spowodował zgon, do którego doszło w szpitalu. Bezpośrednią przyczyną śmierci był uraz głowy - mówi prokurator.

Inwestorem remontu torowiska w tej okolicy jest spółka Miejski Zakład Komunikacji w Toruniu. Głównym wykonawcą natomiast - firma Balzola. To ona odpowiada za prawidłowość zabezpieczeń prac. Tuż po wypadku Sylwia Derengowska, rzeczniczka MZK przekazała "Nowościom", że wykonano kontrole i zabezpieczenia przy przystanku "Warneńczyka" były prawidłowe.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Czy faktycznie? Czy prawidłowo zainstalowana barierka ochronna powinna "puścić", co spowodowało upadek mężczyzny? Należy mieć nadzieję, że szczegóły wyjaśni śledztwo prokuratury.

Maciej - po prostu dobry człowiek. "Jeszcze w piątek planowaliśmy jego urodziny"

Tymczasem bliscy i znajomi nie kryją poruszenia odejściem pana Macieja. W ostatnią drogę odprowadzą go w piątek - pogrzeb odbędzie się 17 lutego. Poprzedzi go nabożeństwo w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (godz. 10.30).

Pan Maciej był osobą niepełnosprawną intelektualnie, z wadą wzroku. Do tego ostatnio miał kłopoty z poruszaniem się- miał chorą nogę, chodził na specjalne zabiegi.

Od 10 lat pan Maciej był podopiecznym Warsztatów Terapii Zajęciowej Polskiego Związku Niewiadomych. Placówka ma siedzibę w kamienicy na Bydgoskim Przedmieściu. Mieszkał przy ulicy Matejki. Od 3 lat samotnie - jego mama zmarła. Nie był jednak w życiu osamotniony. Przeciwnie! Na zainteresowanie, opiekę i wsparcie mógł liczyć w warsztatach. Poza tym był naprawdę lubianą osobą - serdecznie wspominają go szczególnie torunianie związani z muzyką, bo podzielał do zamiłowanie.

- Był w naszej społeczności od 10 lat. Zawsze pogodny, wesoły, mimo swoich schorzeń pełen energii i gotowy do pomocy. Po prostu dobry człowiek. Nigdy nie zapominał o swoich koleżankach i kolegach. Pamiętał o każdych urodzinach i imieninach, obdarowując ich drobnymi upominkami - tak wspomina pana Macieja społeczność Warsztatów Terapii Zajęciowej i kierująca placówką Alicja Danowska.

W warsztatach z satysfakcją obserwowano, jak z roku na rok staje się coraz bardziej samodzielnym i odpowiedzialnym człowiekiem. Naprawdę chętnie uczył się nowych umiejętności, systematycznie się rozwijał.

Polecamy

-Spędziliśmy razem wiele cudownych chwil na wycieczkach, festiwalach, zawodach sportowych i codziennych zajęciach. Jeszcze w piątek (10 lutego) wspólnie planowaliśmy jego urodziny i snuliśmy plany. Wiadomość o jego śmierci jest dla nas szokiem - nie kryje społeczność Warsztatów.

Wzruszające pożegnanie, które placówka opublikowała w mediach społecznościowych ilustrują zdjęcia, które oddają charakter podopiecznego.
"Maćku, już teraz nam bardzo Ciebie brakuje. Na zawsze zostaniesz w naszych sercach" - tymi słowami kończy się wspomnienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska