Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. To absolwenci X LO znieważyli pomnik papieża! Przeprosili biskupa i prezydenta. Sąd dał im szansę

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Sąd warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata próby.
Sąd warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata próby. Policja
Pijani absolwenci renomowanego X LO w Toruniu najpierw z farbami w rękach wdarli się na teren szkoły, a potem znieważyli pomniki Jana Pawła II i marszałka Piłsudskiego. W sądach dwóch instancji długo ważyły się ich losy. Ostatecznie dostali szansę na poprawę. Skruchę wyrazili u prezydenta miasta i biskupa.

Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza 3 - odcinek 33.

od 16 lat

Pomnik papieża Jana Pawła II z wymalowanymi żółtą farbą genitaliami i oszpeconą twarzą - to zdjęcie z Torunia obiegło w maju 2020 roku cały kraj. Policja już nazajutrz po akcie wandalizmu doniosła, że zatrzymano sprawców i że grozi im surowa kara. O szczegółach tej sprawy i konsekwencjach jednak nikt już nie informował. Dotarły do nich "Nowości".

Jak się okazuje, to pijani absolwenci renomowanego X Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu najpierw z farbami w rękach wdarli się nocą na teren dawnego ogólniaka, a potem dopuścili się serii dewastacji na starówce. Ich losy w sądach dwóch instancji ważyły się długo.

- Odwoływaliśmy się od wyroku sądu pierwszej instancji, bo po pierwsze nie było naszej zgody na warunkowe umorzenie sprawy znieważania pomnika. Sąd Okręgowy w Toruniu podtrzymał jednak w mocy orzeczenie swojego poprzednika. Na pewno rolę tu też odegrała skrucha, którą wyrazili młodzi sprawcy. Wiemy, że udali się z przeprosinami do prezydenta miasta i biskupa toruńskiego - mówi prokurator Marcin Licznerski, szef Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.

Polecamy

Rok po maturze, pijani, z farbami w rękach. Najpierw za cel wzięli szkołę, potem pomniki

Co się wydarzyło w Toruniu nocą z 19 na 20 maja 2020 roku? Oto ustalenia prokuratury i sądu.
Michał K., Dawid T. i Franciszek R. to absolwenci renomowanego X LO w Toruniu. Szkołę skończyli w 2019 roku. Dostali się na studia, także poza rodzinnym miastem, np. w Poznaniu. Rok po maturze umówili się w Toruniu na spotkanie.

Michał, uczący się w Poznaniu, był już w rodzinnym mieście. Franciszek tak samo. A Dawid przyjechał pociągiem ze wsi w powiecie nowomiejskim (woj. warmińsko-mazurskie). Na dworcu czekał na niego Michał. To on kupił farby w aerozolu: białą i żółtą. Poszli razem na starówkę, gdzie dołączył do nich Franek.

Młodzieńcy raczyli się alkoholem w okolicy bulwaru, w parku za mostem. Wtedy Michał i Dawid wtajemniczyli trzeciego kumpla w plan pomalowania farbą dawnego ogólniaka. Teren szkoły przy placu św. Katarzyny w centrum miasta jest ogrodzony i monitorowany. Do akcji dawni uczniowie "dziesiątki" przystąpili więc pod osłoną nocy - około godziny 2.00.

Alkohol dodawał im odwagi. Dość sprawnie pokonali ogrodzenie, wymalowali farba wulgarne napisy na elewacji szkoły, przy okazji wybijając okno. Po tej akcji Franek wrócił do domu, ale dwaj pozostali młodzieńcy nie mieli dość atrakcji. Z farbami ruszyli na starówkę.

Ofiarą "radosnej twórczości" Michała i Dawida padły: pomnik Jana Pawła II i chodnik przed nim (wulgarne malunki i napisy), pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego (znak uśmiechu na cokole i wulgarny napis na chodniku) oraz elewacja przy Centrum Sztuki Współczesnej.

Było już przed godziną 4.00 nad ranem, którzy kończyli "dzieło". Wpadli, bo przypadkowy świadek zaalarmował Straż Miejską. Municypalni z patrolu zatrzymali wandali po krótkim pościgu i przekazali ich policji.

Polecamy

Poszli przepraszać prezydenta i biskupa. Pokryli od razu część strat. Ale sąd ich nie ominął...

Szczególnie znieważenie pomnika Jana Pawła II w Toruniu odbiło się szerokim echem. O sprawie donosiły ogólnopolskie telewizje i portale. Komenda Miejska Policji w Toruniu opublikowała film z zatrzymania sprawców dewastacji i w komunikacie poinformowała o postawieniu zarzutów Michałowi K. Jakich? Tego, że "działając wspólnie i w porozumieniu z wcześniej zatrzymanym mężczyzną w miejscu publicznym i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, dokonał umyślnego uszkodzenia oraz znieważenia pomników poprzez ich pomalowanie".

W toku śledztwa ustalano fakty i ostatecznie zarzuty usłyszała cała trójka. W przypadku Franciszka R. ograniczyły się jednak tylko do wtargnięcia na teren liceum.

Jak przekazuje prokuratura, Michał, Dawid i Franciszek nie tylko na sali sądowej wyrażali skruchę i przepraszali. Z przeprosinami wcześniej udali się do prezydenta Torunia oraz do biskupa toruńskiego. Dość szybko też przekazali pieniądze na usunięcie dewastacji, które poczynili. Mimo wszystko, sąd ich nie ominął...

Sąd: młody wiek, skrucha, niska szkodliwość społeczna czynu

Fizyczne straty, które spowodowali młodzieńcy, nie były wielkie. Szczęśliwie też wulgarne malunki i napisy udało szybko usunąć. W przypadku pomnika papieża uczyniono to przy użyciu rozpuszczalnika (koszt usługi: 996 zł). Pomnik marszałka i chodnik przed nim wyczyściła firma wynajęta przez miasto do utrzymywania w porządku zieleni (bez dodatkowych kosztów). Przywrócenie do porządku elewacji CSW oszacowano na 500 zł plus VAT, a naprawę strat w liceum - na 295 zł (cena wstawienia nowej szyby, bo napisy usunięto bezkosztowo).

Najpoważniejsze konsekwencje karne groziły Michałowi K. i Dawidowi T. za znieważenie i dewastację pomników. Sąd Rejonowy w Toruniu jednak, po wnikliwej analizie wszystkich dowodów i okoliczności, zdecydował się dać młodzieńcom szansę na poprawę. W części dotyczącej pomnika papieża całe postępowanie sądowe umorzył warunkowo na dwa lata próby. Przez ten czas Michał i Dawid objęci zostali dozorem kuratora.

Obaj dostali też obowiązek wpłaty po 1000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz nakaz powstrzymania się od nadużywania alkoholu. Za pozostałe dewastacje ukarani zostali miesiącem prac społecznych. Dla Franciszka natomiast sprawa zakończyła się warunkowym umorzeniem na rok próby i obowiązkiem wpłaty 1000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.

Sędzia Sławomir Więckowski w uzasadnieniu wyroku wskazał m.in. na młody wiek sprawców, dotychczasową ich niekaralność, wyrażoną skruchę, niską szkodliwość społeczną czynu, niskie (materialnie) straty w mieniu. "W ocenie Sądu wina i społeczna szkodliwość czynów, których dopuścili się oskarżeni opisanych powyżej nie były znaczne. (...) Dotychczasowy sposób życia oskarżonych uzasadnia przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będą w przyszłości przestrzegać porządku prawnego, a w szczególności nie popełnią przestępstwa. Sąd warunkowo umarzając postępowanie miał na uwadze młody wiek oskarżonych, jak również fakt, iż w trakcie trwania procesu dokonali naprawienia większości szkód wyrządzonych przestępstwami. Powyższe okoliczności świadczą zdaniem sądu o prawidłowym ukształtowaniu ich relacji społecznych. Przedmiotowe występki, w ocenie sądu, miały charakter incydentalny, zaś zachowanie oskarżonych oraz charakter zarzucanych im czynów pozwalają przyjąć, że zastosowanie warunkowego umorzenia postępowania będzie wystarczającą reakcją karną" - wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku sędzia.

Prokuratura wyrok zaskarżyła, ale bezskutecznie

Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód od wyroku się odwołała. Po pierwsze, nie godziła się warunkowe umorzenie sprawy za znieważenie pomnika. Po drugie, nie było jej zgody na usunięcie przez Sąd Rejonowy w Toruniu z kwalifikacji prawnej czynów ich chuligańskiego charakteru (sąd to uczynił, bo wszystko działo się w nocy, a więc bez świadków i publicznej obrazy).

Sądowe perypetie studentów skończyły się dopiero w drugiej połowie 2021 roku. Sąd Okręgowy w Toruniu ostatecznie podtrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego. Prokurator Marcin Licznerski, który w charakterze oskarżyciela publicznego pojawiał się na salach sądów obu instancji przyznaje, że choć sprawa miała prawo bulwersować opinię publiczna, to postawa młodych mężczyzn "daje nadzieję".

Z UZASDNIENIA WYROKU SADU REJONOWEGO W TORUNIU:

"Sąd warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego F. na okres 1 roku tytułem próby, natomiast wobec M. K. i D. T. na dwuletni okres próby, oddając ich dodatkowo pod dozór kuratora sądowego. Okresy te zdaniem sądu będą wystarczające do zweryfikowania pozytywnej prognozy kryminologicznej. W ocenie sądu sama świadomość możliwości podjęcia warunkowo umorzonego postępowania będzie stymulować oskarżonych w dostatecznym stopniu do respektowania porządku prawnego i w konsekwencji daje rękojmię prawidłowego przebiegu okresu próby".

PS Wyrok w tej sprawie został w grudniu opublikowany wraz z uzasadnieniem na Portalu Orzeczeń Sądowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska