Pod koniec ubiegłego roku pewien torunianin zabrał znajomych na przejażdżkę swoim nowym autem. Jeździł po Toruniu z Rafałem G. i Michałem S. Na Rubinkowie dołączyli Piotr K. i Dawid W. Auto było kupione na raty. Kompani zasugerowali, że mają udział w zdobyciu kredytu i należy im się nagroda...
PRZECZYTAJ:Życie goni fikcję czy odwrotnie? [KOMENTARZ]
- Zażądali 500 złotych za informację o możliwości uzyskania kredytu - relacjonuje Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Ale to był tylko pretekst.
Kiedy mężczyzna odmówił, towarzysze rzucili się na niego, a potem zamroczonego zaciągnęli do piwnicy jednego z bloków. Tam torturami próbowali zmusić go do... odsprzedaży auta. Bili, założyli na głowę szmatę, polewali wodą, przykładali do szyi brzeszczot piły, grożąc odcięciem głowy. Wreszcie zmusili do wydania dokumentów, kluczyków i podpisania umowy sprzedaży auta na rzecz Piotra K. Pokrzywdzony zdołał powiadomić policję, kiedy miał wydać kartę pojazdu przechowywaną w mieszkaniu.
Michał S. nie doczekał procesu, w trakcie śledztwa popełnił samobójstwo. Pozostali, wcześniej niekarani, będą odpowiadać za wymuszenie rozbójnicze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?