Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń traci corocznie krocie na bezmyślnych wybrykach w komunikacji miejskiej

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Jedną z ostatnich ofiar wandali jest wiata przystankowa na Ugorach. Tym razem skończyło się „tylko” na potłuczonych szybach. Ich wymiana pochłonie kilkaset złotych
Jedną z ostatnich ofiar wandali jest wiata przystankowa na Ugorach. Tym razem skończyło się „tylko” na potłuczonych szybach. Ich wymiana pochłonie kilkaset złotych Grzegorz Olkowski
Każdego roku z naszej wspólnej kieszeni wandale kradną po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle kosztują szkody po dewastacjach na przystankach oraz w autobusach i tramwajach.

Każdy z nas jadąc miejskim autobusem lub tramwajem, spotkał się z samowolną twórczością utrwaloną trudno usuwalnymi flamastrami. O mało wybrednej tematyce wspominać nie trzeba. Nierzadko towarzyszą im wlepki, czyli naklejki umieszczane zwykle przez fanatyków lokalnych klubów piłkarskich.
[break]
Z dużo niebezpieczniejszym przejawem wandalizmu w MZK mamy jednak do czynienia, gdy w ruch idą butelki i kamienie.
- W poprzednich latach zdarzały się nawet przypadki ostrzelania autobusów z broni pneumatycznej - mówi Piotr Reich, rzecznik MZK w Toruniu. - W ostatnim czasie tak ekstremalnych przypadków nie było. Najczęściej w szyby naszych pojazdów wymierzane są butelki i kamienie. Do większości przypadków wzywamy policję, ponieważ są to akty, w których poszkodowany może zostać pasażer czy kierowca.
Takich najpoważniejszych przypadków wandalizmu, w których zniszczone były szyby pojazdów toruńskiego przewoźnika, było w 2014 roku 9. Na pokrycie strat MZK musiało przeznaczyć ponad 25 tysięcy złotych. Tymczasem w tym roku mieliśmy do czynienia z dewastacjami na mniejszą szkodę. Kosztowały nas 2,5 tys. zł. Co ciekawe, wandale upodobali sobie głównie autobusy - raczej te bardziej wiekowe. Zniszczeń w tramwajach jest mniej.

Na rachunkach strat najwyższe sumy widnieją przy bocznych szybach MAN-ów, które sięgają blisko 7 tys. zł! Mniej wymagające są Jelcze - tylna szyba to wydatek rzędu 350 zł. Do ograniczenia skali zniszczeń może przyczynić się coraz powszechniejszy monitoring.
Dysponuje nim obecnie 80 autobusów oraz 18 zmodernizowanych i 6 najnowszych tramwajów. W ramach projektu BiT City kamery mają też spoglądać na przystanki tramwajowe. Z pewnością się przydadzą, bo wandale nie oszczędzają szklanych wiat przystankowych. W Toruniu „opiekują się” nimi MZD i firma zewnętrzna AMS. Obie te instytucje wstawiły w ubiegłym roku w sumie 215 szyb. Konieczne były też naprawy ławek i malowanie metalowych elementów wiat. - Naprawy pochłonęły w 2014 roku 115 tys. zł. Tymczasem w pierwszy kwartale tego roku straty sięgnęły jak dotąd 15 tys. zł - informuje Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta miasta. Przykłady zniszczeń na przystankach można spotkać w każdym, niekoniecznie mało uczęszczanym zakątku Torunia. Przykładem są niedawne zniszczenia wiat na ul. Warneńczyka oraz na Ugorach.
- Najczęściej przystanki niszczone są na ul. Turystycznej, Olsztyńskiej, Barwnej i Gdańskiej – wylicza Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka prasowa Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Szczególny przypadek odnotowaliśmy jednak w rejonie ul. Rudackiej. Jedna z trzech uszkodzonych wiat została dodatkowo okradziona. Łupem padły aluminiowe elementy przystanku. Konstrukcja ledwo się trzymała.

Cicha interwencja
- Wszelkie przypadki wandalizmu należy zgłaszać policji lub Straży Miejskiej.
- Toruńskich municypalnych można także dyskretnie i bezgłośnie powiadomić o takim zdarzeniu, wysyłając SMS pod numer 608-668-986.
- W 2014 roku wysłano ponad 90 takich SMS-ów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska