Toruń. Wieżowiec na Winnicy? Pojawił się nowy, zainteresowany inwestor! Gdzie jeszcze jest przygotowywany grunt pod taką budowę?

Czy, a jeśli tak, to gdzie powstanie pierwszy toruński drapacz chmur? Dyskusje na ten temat trwają od lat. Nie jest to sprawa łatwa choćby dlatego, że planując w Toruniu tego typu przedsięwzięcie, trzeba trzymać ambicje na wodzy, żeby miastu nie zaszkodzić. Na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO dostać się jest bardzo trudno, a miejsce w tym elitarnym gronie można stracić, o czym w lipcu przekonały się władze Liverpoolu. Doki portowe w mieście Beatlesów zostały właśnie skreślone z listy z powodu kilku wzniesionych tam w ostatnich latach kontrowersyjnych budowli.

W Toruniu inwestorów zainteresowanych budowlaną wspinaczką do nieba pojawiło się kilku. Większość pomysłów spaliła na panewce, przymiarki do budowy wysokościowców są obecnie prowadzone w dwóch miejscach: na Winnicy i przy skrzyżowaniu Szosy Chełmińskiej z ul. Dekerta.

Jakie plany ma nowy inwestor na Winnicy?

We wrześniu 2020 roku Rada Miasta Torunia przyjęła plan zagospodarowania przestrzennego dla Winnicy, a konkretnie terenów położonych na wschód od nowego mostu. Plan ustalał wysokość przyszłej zabudowy na 18 metrów, zezwolił również na budowę 20-kondygnacyjnej dominanty. W kwietniu tego roku do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej oraz Miejskiego Zarządu Dróg zgłosili się przedstawiciele kieleckiej firmy GVD CT zainteresowanej budową trzech obiektów na Winnicy. Miesiąc temu deweloper złożył w Urzędzie Miasta wniosek o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.

- Wniosek obejmuje budowę trzech budynków mieszkalnych wielorodzinnych z czego dwa mają po pięć kondygnacji naziemnych, a jeden 24 kondygnacje naziemne i trzy podziemne - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Michała Zaleskiego. - Wniosek o wydane decyzji jest procedowany i aktualnie jest na etapie uzgodnień środowiskowych.

Inwestor nie podał wysokości, jednak budynek o 24 kondygnacjach naziemnych musiałby mieć ponad 75 metrów.

Ile metrów przy Szosie Chełmińskiej?

Sąsiadująca z targowiskiem działka u wylotu ul. Dekerta kiedyś była zajęta przez budynki przedwojennej fabryki samochodów i maszyn braci Cierpiałkowskich. Zgodnie z uchwalonym w 2017 roku miejscowym planem zagospodarowania, grunty te można było przeznaczyć pod budowę wielkopowierzchniowego obiektu handlowego o wysokości od 16 do 32 metrów. Ten plan jednak ma zostać zmieniony.

- W roku 2019 Rada Miasta Torunia, na wniosek właściciela terenu, podjęła uchwałę w sprawie zmiany obowiązującego planu - mówi Anna Kulbicka-Tondel. - Obecnie formułowane są ustalenia projektu planu, wykonywane są liczne analizy przestrzenne, oraz odbywają się konsultacje z właścicielem nieruchomości w celu wypracowania najkorzystniejszego rozwiązania przestrzennego dla tego terenu. Przewiduje się dopuszczenie na tym terenie zabudowy wysokiej do 55 metrów. Przeznaczenie terenu nie ulegnie zmianie.

Kilka miesięcy temu właściciel wyburzył część znajdujących się na jego terenie dawnych budynków fabrycznych.

Swego czasu były również plany budowy 85-metrowego wieżowca przy ul. Dybowskiej 13 - w sercu XIX-wiecznej dzielnicy dworcowej, czy raczej tego, co z niej zostało. Taka inwestycja wymagała zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Jego nowy projekt nie zdobył jednak aprobaty wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jak informuje rzeczniczka prezydenta miasta, prace nad tym projektem cały czas trwają.