1 z 5
Następne
Toruń. Wyzysk w "Taksówce społecznej"? Kierowca rzucił pracę, ale w sądzie przegrał. Zarzuty się nie potwierdziły
Pan Zbigniew pracował w Taksówce społecznej w Toruniu jako kierowca. Z pracy zrezygnował w trybie natychmiastowym (art. 55 par. 1 prim Kodeksu pracy), z winy pracodawcy. Poważnych zarzutów wobec firmy miał naprawdę wiele, ale żaden z nich w sądzie pracy się nie potwierdził.