Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Z alimentami kombinują także "mamusie". Jak?

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Wydział III Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu, biuro podawcze - to tutaj składane są pozwy o alimenty. Przybywa spraw dawniej rzadkich, np. rodzice pozywają dorosłe dzieci. Na zdjęciu Małgorzata Zakrzewska
Wydział III Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu, biuro podawcze - to tutaj składane są pozwy o alimenty. Przybywa spraw dawniej rzadkich, np. rodzice pozywają dorosłe dzieci. Na zdjęciu Małgorzata Zakrzewska Sławomir Kowalski
Procesy o alimenty w Toruniu? Tutejszy sąd rodzinny rozstrzyga sprawy dawniej niespotykane. Ostatnio matki, która rzekomo w Niemczech straciła pracę i na syna chciała dawać... 200 zł.

- Rynek pracy w Niemczech zepsuły Rumunki, godząc się na opiekę nad seniorami za 300-400 euro miesięcznie. Jestem bezrobotna i utrzymuje mnie konkubent - tłumaczyła pani M. sądowi.

W lipcu III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu rozstrzygał, czy obniżyć pani M. alimenty, płacone na syna z 800 na 200 złotych.

Matka: biedna za granicą

Małżonkowie M. rozwiedli się w maju ubiegłego roku. Sąd powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem ojcu. Przy okazji rozprawy rozwodowej orzeczono też alimenty. Mieszkająca i pracująca w Niemczech pani M. zeznała, że zarabia równowartość 2,5 tys. zł i zgodziła się co miesiąc płacić na dziecko 800 zł alimentów. Ale dość szybko tej deklaracji pożałowała...

Zobacz także

Zobacz galerię: Małgorzata Kożuchowska obok Stellana Skarsgarda w „Music, War and Love”

Już po trzech miesiącach kobieta wystąpiła do sądu rodzinnego z wnioskiem o obniżenie jej alimentów do... 200 zł. Twierdząc, że stała się osobą bezrobotną, bez zasiłku i ze utrzymuje ją konkubent. Wyliczyła, że łoży na nią co miesiąc ok. 600 euro.

Tata: magazynier w kraju

Pan M., wychowujący syna w podtoruńskiej gminie, jest magazynierem. Zarabia 1,8 tysiąca zł na rękę. Miesięczne wydatki na syna szacuje na ok. tysiąc zł. Wlicza w nie mieszkanie, wyżywienie, podręcznik, telefon, kieszonkowe i inne podstawowe rzeczy. - Do tego pan P. ponosi także samodzielnie koszty utrzymania domu, w którym zamieszkuje z małoletnim. Ponosi więc koszty zakupu opału, prądu oraz w całości koszty spłaty wspólnego kredytu z czasów małżeństwa, zaciągniętego na remont dachu i zakupienie samochodu w wysokości około 470 zł miesięcznie - ustalił sędzia Marek Niemczyk.

Odpowiadając na pozew pan M. zaznaczył, że wie, iż była żona zarabia na czarno. Więcej - nie czyni tego wcale w pocie czoła, samodzielnie opiekując się niemieckimi seniorami. A jak? Te okoliczności udało się ustalić sądowi w trakcie rozpraw, głównie za sprawą zeznań ważnego świadka - pani S.

Sąd ustalił, że pani M. zajmowała się pośrednictwem pracy w Niemczech. Oferty pracy dla opiekunów osób starszych ogłaszała w gazetach. W zamian za załatwienie pracy otrzymywała prowizję, której wysokość kształtowała się od 280 do 300 euro.

Sądowi nie umknęło

„Załatwiła tak pracę kilku osobom, w tym A.S., która nadal pracuje jako opiekun osób starszych. Zarabia około 1240 euro miesięcznie, nie płaci za mieszkanie i nie ponosi kosztów wyżywienia, bo zapewnia to w całości podopieczny” - czytamy w aktach sprawy.

Sądowi nie umknęło też, że pani M. nie cierpi z niedostatku. Nowy partner dwukrotnie zabierał ją na wakacje w Turcji. Kobieta wynajmuje w Niemczech mieszkanie za 175 euro. Zdziwienie sądu wzbudził fakt, że pani M., rzekomo bezrobotna, nie zarejestrowała się jako taka osoba ani w Niemczech, ani w Polsce.

- Ujawnione okoliczności wykazały, że powódka dysponuje stałym dochodem lub środkami utrzymania, które pozwalają jej na realizację dotychczasowego obowiązku alimentacyjnego - orzekł sąd.

I oddalił wniosek kobiety o obniżenie alimentów, polecając jej nadal płacić na syna 800 złotych. Takich nietypowych dawniej spraw przybywa. - W Toruniu coraz częściej spotykamy się też z rodzicami pozywającymi o alimenty swoje dorosłe już dzieci. Z roku na rok jest coraz więcej takich spraw - podkreśla sędzia Marek Niemczyk.

Jakie alimenty średnio?

Jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości, w 2015 roku polskie sądy podczas spraw rozwodowych zasądzały rodzicom średnio po 736,30 złotego alimentów na dziecko. Natomiast podczas spraw cywilnych pozarozwodowych - 589,90 złotego.

Sąd orzekając o wysokości alimentów pod uwagę bierze: potrzeby dziecka oraz możliwości zarobkowe rodzica.

**

Czytaj także: Grupa pedofilów zatrzymana. Ofiarami dzieci z regionu?**

Tabela alimentów

Ministerstwo Sprawiedliwości opracowuje tabelę alimentacyjną. Dokument ten ma mieć charakter informacyjny i pomagać sędziom przy podejmowaniu decyzji o wysokości zasądzanych świadczeń.

Taka tabela z powodzeniem funkcjonuje np. w Niemczech. Alimenty ustala się tam biorąc m.in. pod uwagę dochód netto rodzica, a także wiek dziecka. W Polsce można zaobserwować bardzo dużą rozpiętość zasądzanych kwot. Te często zależą od wysokości stopy życiowej w danym miejscu, od doświadczenia życiowego sędziego, i orzecznictwa sądów odwoławczych w danym okręgu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska