Toruń. Zakończyły się mistrzostwa Europy w speedrowerze

Polacy wywalczyli 12 medali. Wśród tych, którzy stawali na podium byli zawodnicy TSŻ Toruń.

Uczestnicy ME rywalizowali w eliminacjach, półfinałach i finałach.

Decydujące ściganie rozpoczęło się od porażki Polek z Angielkami w finale drużynowym kobiet. Z kolei Weterani (od 40. roku życia) zdominowali starcie z Anglikami i Walijczykami. W kat. juniorów (do 18. roku życia) Polacy, z torunianinem Adrianem Olkowskim w składzie, przegrali z Anglikami.

Świetnie spisała się seniorska reprezentacja Polski - ograła Anglików i Walijczyków. Jednym z ojców sukcesu podopiecznych Tomasza Pokorskiego był Dawid Bas. Zawodnik TSŻ w czterech startach wywalczył 14 pkt.

Kolejnego dnia finałów w kat. Weteranów wygrał Paweł Kozłowski przed Łukaszem Rajewskim i Dariuszem Pilasem. Juniorski czempionat padł łupem Leona Penketha, który pokonał dwóch Polaków, a o medal otarł się torunianin Adrian Olkowski. Wśród kobiet wygrała Zuzanna Klett.

Mistrzostwa zwieńczył finał w kategorii Open, gdzie TSŻ miał swoją sześcioosobową ekipę. Na najniższym stopniu podium stanął Dawid Bas.

- Każdy medal cieszy, ale jest spory niedosyt, bo wiem, gdzie zrobiłem błąd, gdzie powinienem zaatakować i ten medal nie byłby brązowy, a złoty - przyznał po zawodach lider TSŻ Toruń. - W swoim czwartym starcie powinienem wygrać, a przyjechałem na drugiej pozycji. Może za sprawą tego trzeciego miejsca zbiorę więcej motywacji i będę walczył dalej. Mam nadzieję, że w końcu ta karta się odwróci i nie będę musiał jechać w biegu dodatkowym, a jeśli już tak się stanie, to w końcu z pól wewnętrznych. Ostatnie czempionaty, to niestety, ale wyłącznie czwarte pola.

W biegu dodatkowym lepsi od niego byli Ben Mould oraz Mikołaj Menz.

Partnerem Mistrzostw Europy był Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego.