Torunianie masowo wykupują wentylatory ze sklepów

Zadzwonił do nas pan Przemysław z Bydgoskiego Przedmieścia, który w środę objechał niemal całe miasto, by zdobyć wentylator do pokoju swojego synka. Chłopiec jest alergikiem i podczas upałów cierpi bardziej niż inni. Najgorsze są noce, bo 6-letni Olek nie może spać.

- Chciałem kupić normalny wentylator, który chodziłby cicho, nie jak traktor. Wydawało mi się, że w dzisiejszych czasach nie powinno być z tym problemu. Bardzo się zdziwiłem, gdy w sklepach w Centrum Handlowym Copernicus nie znalazłem nic odpowiedniego – relacjonuje nam mężczyzna. - Pojechałem więc do kolejnych marketów z branży budowlanej i wyposażenia wnętrz. Tam też nic. W jednym ze sklepów pan mi powiedział, że mieli świetne wentylatory stojące po 59 zł, ale cała dostawa rozeszła się w dwa dni.

Zobacz także: Budowa szpitala na Bielanach już bez dźwigów. Zobacz zdjęcia z drona!

Wykupiono nawet te z ekspozycji, bez kartonów.

Bardzo ograniczony wentylatorowy asortyment mają sieciowe sklepy ze sprzętem rtv i agd w Toruniu. W jednym z nich nie ma ani jednego wentylatora poniżej 350 zł. Obsługa radzi, by sprawdzić dostępność na stronie internetowej. Może pożądane urządzenie będzie można dostać w sklepie w okolicy.

- Skorzystałem z tej rady i sprawdziłem. Kilka promocyjnych wentylatorów mają w najbliższych sklepach w Płocku i w Koninie. Są po 99 zł. Ale to chyba kompletna głupota, żeby tam jechać - mówi napotkany na zakupach pan Roman z Rubinkowa.

CZYTAJ DALEJ >>>>>

Szanse na zakup chłodzącego urządzenia wczoraj rano były w jednym z budowlanych marketów we wschodniej części Torunia. Stojące urządzenie sterowane pilotem o średnicy 40 cm i mocy 40 W dostępne było w ilości 35 sztuk. Były tam też wentylatory stołowe z regulowaną prędkością oraz średnicą 23 cm. Kosztowały 39,90 zł, a na stanie sklep miał ich 66.

W związku z upałami i brakami w zaopatrzeniu w wentylatory zdesperowani ludzie decydują się na droższe urządzenia. Dostępne są na przykład wentylatory kolumnowe o dużej mocy 90 W z trzema niezależnymi od siebie śmigłami. Mają dotykowe sterowanie, pilota, możliwość nastawienia na czas i wybrania cichszej, nocnej opcji pracy. Są więc idealne dla dzieci. Taki sprzęt kosztuje 499 zł.

Jedno jest pewne - w sieci urządzeń chłodzących nie brakuje. Są zróżnicowane cenowo, o różnej mocy i przeznaczeniu. Problem jednak w tym, że nie można ich mieć od ręki. Zamawiając sprzęt w internetowym sklepie, trzeba poczekać na dostawę. Ta zwykle realizowana jest w ciągu 2-3 dni roboczych.