Torunianie pozbawieni pogotowia stomatologicznego. Czy to się zmieni?

- Jestem załamana, że od ponad 2,5 miesiąca nie można w nocy lub w święta iść w Toruniu do stomatologa z bólem zęba. Ostatnio miałam problem z 19-letnim synem. Ból pojawił się w niedzielę. Faszerowałam syna tabletkami - denerwuje się pani Alina z ulicy Sobieskiego.

Zobacz także: TVP usunęła serduszko WOŚP z kurtki posła z Torunia

Z braku lekarza

Gdzie zgłaszają się od początku listopada pacjenci z bólem zęba?

- My nie dysponujemy warunkami, aby zajmować się pacjentami wymagającymi pomocy doraźnej. Kilkanaście takich osób w ciągu tygodnia dociera jednak do nas - przyznaje dr Jerzy Jakubiak, dyrektor Regionalnego Centrum Stomatologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu. - Jeśli nieudzielenie pomocy byłoby bardzo dotkliwe udzielamy jej. Przeważnie chodzi o wyrwanie zęba. Gdy ząb kwalifikuje się do leczenia, udzielamy porady, by pacjent zgłosił się rano do stomatologa.

Z końcem października przestała działać w Toruniu stomatologiczna pomoc doraźna prowadzona w przychodni Rudak-Med. Nie było chętnych lekarzy. Konkurs ogłoszony przez Narodowy Fundusz Zdrowia pod koniec roku zakończył się niepowodzeniem, bo nikt chętny się do niego nie zgłosił.

Stawka ta sama

- Ogłosiliśmy drugi konkurs. Ryczałtowa stawka w wysokości 700 złotych za 12-godzinny dyżur, nie zmienia się, jest jedną z wyższych w kraju - mówi Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ. - Zobaczymy, jakie będzie tym razem zainteresowanie. Nikogo nie możemy zmusić do prowadzenia pogotowia stomatologicznego.

Termin składania ofert upływa 24 stycznia. Rozstrzygnięcie nastąpi 31 stycznia. Do dyżurowania w punkcie stomatologicznej pomocy doraźnej wystarczy jeden lekarz dentysta. Jeśli znów nikt się nie zgłosi, to po prostu takiego pogotowia w Toruniu nie będzie. Jest więcej miast w analogicznej sytuacji. Najbliższy Torunia punkt stomatologicznej pomocy doraźnej działa w Ciechocinku. Są też w Grudziądzu, Inowrocławiu i Bydgoszczy.

Czy mogą wspomagać takie punkty lokalne samorządy?

- Nie mogą płacić za leczenie. Ewentualnie dołożyć się do sprzętu i wyposażenia - zaznacza Barbara Nawrocka.

My nie dysponujemy warunkami, by zajmować się pacjentami wymagającymi pomocy doraźnej

Po rezygnacji z prowadzenia pogotowia stomatologicznego przez torunianie nie mają, gdzie się zgłosić z bólem