Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Torunianie przed pierwszym meczem półfinałowym żużlowej ekstraligi

Piotr Bednarczyk
Żużlowa ekstraliga wkracza w decydującą fazę. W niedzielę o godzinie 19.30 Unibax Toruń czeka pierwszy półfinałowy mecz. W Tarnowie zmierzy się z Azotami Tauronem.

Żużlowa ekstraliga wkracza w decydującą fazę. W niedzielę o godzinie 19.30 Unibax Toruń czeka pierwszy półfinałowy mecz. W Tarnowie zmierzy się z Azotami Tauronem.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195790" sub="Przy wyrównanych składach seniorów duże znaczenie może mieć postawa juniorów. Od lewej Kamil Pulczyński i Kacper Gomólski [Fot.: Łukasz Trzeszczkowski]">Rywal torunian pewnie wygrał rundę zasadniczą. Teoretycznie pierwszy mecz powinien odbyć się na Motoarenie, ale ze względu na to, że w Tarnowie za tydzień w sobotę będzie rozgrywany jeden z finałów mistrzostw świata juniorów, nastąpiła zmiana gospodarzy w obu spotkaniach półfinałowych. Rewanż w Toruniu odbędzie się 16 września o godzinie 17.

<!** reklama>Rundę zasadniczą tarnowianie wygrali z przewagą czterech punktów nad drugą Stalą. Od Unibaksu zdobyli łącznie dziesięć oczek więcej. Generalnie dość szybko zapewnili sobie awans do play off. W drugiej fazie rundy zasadniczej mogli jeździć już na luzie, co zresztą im służyło. Potrafili np. rozgromić u siebie Stelmet Falubaz Zielona Góra 61:28.

Z Unibaksem Azoty Tauron wygrały dwukrotnie - na Motoarenie 47:43 i w rewanżu 50:40. To drugi powód, dla którego za faworytów rywalizacji uważani są nasi rywale.

Czy jednak można mówić, że torunianie są bez szans?

- Uważam, że jeśli czterech seniorów zdobędzie „swoje” punkty, a dorzucą do tego coś bracia Pulczyńscy, to wcale nie musi być źle - twierdzi Adrian Miedziński. - Jeśli chodzi o mnie, to ustabilizowałem swoją formę, dogadałem się ze sprzętem i teraz zależy tylko od tego, czy będę podejmował właściwe decyzje podczas zawodów. Przydałoby się w Tarnowie uzyskać możliwie jak najlepszy wynik, żeby minimum „czwórka” była z przodu.

Torunianie do końca każdy mecz musieli jeździć z „nożem na gardle”.

- Nie wiem, co jest lepsze - dodaje Miedziński. - My w ubiegłym roku też na luzie wygraliśmy rundę zasadniczą, a w półfinale przegraliśmy. To chyba zależy od samych zawodników, jak znoszą psychicznie ciągły stres lub jego brak przez jakiś czas.

Dodajmy, że jeśli nie nastąpią jakieś nieprzewidziane okoliczności (np. dzień wcześniej w Malilli zostanie rozegrany turniej Grand Prix, w którym pojadą Chris Holder, Greg Hancock i Martin Vaculik), to obie ekipy pojadą w najsilniejszych składach. Można się spodziewać, że trener Mirosław Kowalik tym razem da pojechać obu braciom Pulczyńskim po pięć razy.

Spotkanie z Tarnowa pokaże TVP Sport. W drugim meczu półfinałowym Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmie o godz. 17 w niedzielę Stal Gorzów (transmisja w TVP Sport. Tego dnia zostanie rozegrane również pierwsze spotkanie o m. 9.-10.: Betard Sparta Wrocław - Lotos Wybrzeże Gdańsk (g. 18.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska