Rozpoczęliśmy głosowanie na Torunianina / Toruniankę Roku 2017. W poniedziałek o godz. 16 w plebiscycie prowadził Maciej Wiśniewski, prezes Klubu Twarde Pierniki. Koszykarze Polskiego Cukru Toruń wywalczyli w ubiegłym roku wicemistrzostwo Polski.
Więcej informacji o naszym plebiscycie znajdziesz TUTAJ
W tej chwili o tytuł ubiega się 15 osób, lista kandydatów jest jednak nadal otwarta. Tych, którzy Państwa zdaniem w ubiegłym roku odnieśli szczególny sukces, bądź jakoś wyjątkowo się zasłużyli, można zgłosić wypełniając formularz umieszczony na stronie www.nowosci.com.pl. Należy podać imię i nazwisko takiej osoby oraz odpowiednio swój wybór umotywować. Komisja zatwierdzająca kandydatury czeka na zgłoszenia do 2 lutego, samo głosowanie zakończy się natomiast 16 lutego o godz. 20. Zwycięzca bądź zwyciężczyni odbierze nagrodę podczas jubileuszowej gali „Nowości”, która odbędzie się 7 marca w Teatrze im. Wilama Horzycy.
Tymczasem oddajemy głos prezesowi Maciejowi Wiśniewskiemu.
Do tej pory sportowy Toruń słynął przede wszystkim z żużla, ale może czas na zmianę sztandarowej dyscypliny? W ubiegłym roku toruńscy koszykarze zostali wicemistrzami Polski, a Pan prowadzi w tej chwili w naszym plebiscycie na Torunianina Roku.
Wierzę, że koszykówka ma w Polsce potencjał na drugą dyscyplinę zespołową. Dobrym przykładem jest Toruń, gdzie w ciągu krótkiego czasu zbudowaliśmy społeczność liczącą niemal 20 tysięcy kibiców, sponsorów i zawodników grup młodzieżowych. Żeby stworzyć wielki klub potrzeba pasji, wizji, determinacji i środków. Trzeba to również tworzyć dla społeczności i przyciągać ich nie tylko wygranym meczem, ale atmosferą, odpowiedzialnością i otwartością. W końcu koszykówka może być stylem życia i świetnym sposobem spędzania czasu wolnego.
Klub to zawodnicy, kibice, młodzież, sponsorzy, starsi ludzie bawiący się w koszykówkę, to akcje charytatywne, to pomoc i wsparcie potrzebującym. To taki mikro świat, w którym łzy mieszają się ze śmiechem, a ból z euforią.
Zobacz koniecznie: TORUNIANIN ROKU 2017 | Aktualne wyniki plebiscytu
Skoro już o bólu i euforii mowa, który moment zeszłorocznej batalii Twardych Pierników o mistrzostwo był najbardziej poruszający i najmocniej utkwił Panu w pamięci?
Najważniejsza była faza play-off. Nikt na początku sezonu nie spodziewał się, że będziemy walczyli o tak wysokie miejsca. Dla mnie osobiście najważniejsza była wygrana pierwszej rudy play-off z Rosą Radom. Wtedy poczułem, ile ludzi kibicuje Twardym Piernikom i jak duże zainteresowanie wywołujemy.
Oczywiście najważniejszy moment to powrót drużyny z ostatniego meczu z Zielonej Góry. Było już bardzo późno, a pod halą czekało na nich ponad 300 kibiców. Radość była ogromna. Równie ważne było oficjalne podziękowanie kibicom na Starym Mieście. Liczba mieszkańców Torunia, która pojawiła się na evencie była zaskoczeniem dla wszystkich. Można powiedzieć, że Toruń pokochał koszykówkę. To był rok, w którym klub wiele się nauczył.
W tym roku staniecie na szczycie podium?
Nazwa Twarde Pierniki każdego w klubie motywuje do walki. Tu nikt nie marnotrawi swojej pracy. Czasami coś nie wychodzi jak trzeba, ale to tylko mobilizuje do większej pracy. Najważniejsze to znaleźć się po rundzie zasadniczej na jak najwyższym miejscu. A w play-off walczyć w każdym meczu i najlepiej go wygrać. Jeśli tak się stanie to pierwsze miejsce murowane. Ale najpierw tak musi się stać. Sport uwielbia niespodzianki, walkę i wiele emocji. Dlatego Twarde Pierniki zrobią wszystko, żeby tego dostarczyć aż do połowy czerwca 2018 roku.
NowosciTorun
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?