- Jako radni musimy podejmować trudne decyzje, ale też możemy uczestniczyć w projektach wizjonerskich - przekonywał radny Piotr Lenkiewicz (KO) podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie.
Obawy dotyczyły przede wszystkim możliwości finansowych bardzo zadłużonego miasta. Starała się je łagodzić skarbniczka Magdalena Flisykowska-Kacprowicz tłumacząc, że wkład miejski będzie pochodził z rezerwy inwestycyjnej miasta. To radnych Koalicji do końca nie uspokoiło, ponieważ rezerwa ta z powodu kosztownej inwestycji się znacząco obniży, a czasy są niepewne. Z tym nie zgodzili się radni PiS.
Czytaj także: Koronawirus w Toruniu? 2 osoby w szpitalu, 42 pod nadzorem
Radni dyskutowali również o finansowaniu ECF, na ich pytania odpowiadał jego dyrektor, Kazimierz Suwała. Pan dyrektor liczy na to, że w ciągu roku ECF będzie odwiedzało nawet 950 tysięcy osób rocznie. Wpływy ze sprzedaży biletów oraz dzierżaw, powinny zatem przynieść ponad 7 milionów złotych.
Radni zgodzili się z tym, że centrum filmowe nie jest przedsięwzięciem biznesowym, ale instytucją kultury. Wszyscy obecni na sesji przyjęli uchwałę.
Gmach ECF ma powstać do 2025 roku według projektu, który będzie owocem międzynarodowego konkursu architektonicznego. Przez pięć lat kolejnych lat miasto ma przeznaczyć na budowę odpowiednio: 16, 10, 60, 64 i 50 milionów złotych. Stanie się tak jednak wtedy, gdy rząd podejmie uchwałę o wieloletnim planie finansowania instytucji. Ma to uczynić do końca czerwca.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?