Toruńscy radni reaktywowali Młodzieżową Radę Miasta

Na wczorajszej sesji radni przyjęli uchwałę o powołaniu Młodzieżowej Rady Miasta. Organ ten wznawia działalność po kilkuletniej przerwie. Jego powołanie poprzedziły wybory w toruńskich szkołach ponadgimnazjalnych, w których wybierano po dwóch reprezentantów - młodzieżowych radnych. Czym dokładnie będą się zajmować?
[break]
- MRM musi się najpierw ukonstytuować, wybrać władze. To, jak będą wyglądały jej prace, zależy od samych radnych. Na pewno będę ich wspierał i doradzał, ale inicjatywa będzie należała do młodzieży - podkreśla Michał Rzymyszkiewicz (PO), który zgodnie z tradycją, jako najmłodszy radny będzie opiekunem toruńskich młodych władz. Młodzieżowi radni mogą opiniować każdy wniosek, którym zajmuje się „dorosła” rada. Jej głównym zadaniem będzie jednak działalność związana z szeroko pojętym środowiskiem młodzieżowym. MRM może będzie więc zajmować się takim sprawami, jak na przykład remonty boisk czy instalowanie progów zwalniających przy szkole.
Radni zajęli się także zmianami w systemie naboru do przedszkoli. Przypomnijmy, że kryteria, o które opiera się rekrutacja, zapisane są w ustawie. Należą do nich: wielodzietność, niepełnosprawność kandydata, jego rodziców lub rodzeństwa, samotne rodzicielstwo oraz objęcie dziecka pieczą zastępczą. Wśród przegłosowanych wczoraj kryteriów samorządowych liczyć się będzie także fakt zamieszkiwania w Toruniu i płacenia tu podatków. Potwierdzeniem tego faktu będzie teraz stosowne oświadczenie lub udostępnienie pierwszej strony PIT.
Dodatkowo w uchwale zdefiniowano pojęcie „miejsce zamieszkania”. Chodzi o to, by rodzice podawali rzeczywiste miejsce przebywania dziecka, a nie fikcyjny meldunek u babci czy cioci.
Jednym z punktów wczorajszej sesji było też sprawozdanie z działalności Powiatowego Inspektora Sanitarnego. - W ubiegłym roku wykonaliśmy 3,2 tys. kontroli w ponad 2 tys. obiektów - wylicza Hanna Wolska, szef PPIS. - W dwóch przypadkach konieczne było zamknięcie obiektu.
Sanepid odnotował m.in. wzrost zapadalności na grypę, krztusiec, płonicę, ospę, boreliozę i wirusowe zapalenie wątroby. Niepokojącym zjawiskiem jest jednoczesny wzrost liczby niezaszczepionych dzieci.