W latach 90. życie na toruńskim bulwarze zaczynało się wcześnie rano. Najpierw przychodzili wędkarze. Później spacerowicze, głównie ci z psami. Starówka wtedy tętniła życiem, co prawda kamienice się sypały, ale miały swoich stałych mieszkańców - banki dopiero zaczynały się pojawiać, a o apartamentach na wynajem nikt jeszcze nie słyszał. Na starówce byli ludzie, miał zatem kto przychodzić na spacery.
POLECAMY: Więcej zdjęć dawnego Torunia znajdziesz >> TUTAJ <<<
Po godzinie 8 na nabrzeżu zaczynała pojawiać się młodzież. Taka, która zbłądziła w drodze do szkoły, albo korzystając z tego, że lekcje akurat zaczynały się później, w miłych okolicznościach przyrody powtarzała materiał, lub zajmowała się czymś innym. Jedni coś pili, inni rozmawiali, czasami ktoś na czymś grał, nie brakowało jednak ludzi czytających.
Z czasem na bulwarze robiło się coraz gwarniej. Owszem, zdarzało się, że w ruch poszły pięści, czasami nawet ktoś wpadł do wody, większość jednak z pewną nostalgią opowiada o tym dzieciom czy wnukom.
Wieczorem to już w ogóle robiło się wesoło. Niektórzy na betonowych tarasach bawili się z takim zaangażowaniem, że witał ich tam świt następnego dnia oraz przychodzący na pierwszą zmianę wędkarze...
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?