Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruński deptak nie ma szczęścia

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Na koniec tegorocznej majówki reprezentacyjny deptak w mieście usłany jest plamistymi łatami

<!** Image 3 align=none alt="Image 210598" sub="Reprezentacyjna ulica Torunia ma pecha. Mimo gruntownego remontu, co jakiś czas, zwłaszcza po zimie, na jej nawierzchni pojawiają się brzydkie plamy i zacieki
[Fot. Adam Zakrzewski]">
Problemów z nawierzchnią ulicy Szerokiej ciąg dalszy. Najpierw zawiodła gumowa masa uszczelniająca. Czy teraz winna jest warstwa impregnatu?
<!** reklama>
Po Święcie Pracy służby porządkowe w Toruniu musiały wziąć się za sprzątanie. Przez zabytkowe centrum miasta przeszły tysiace mieszkańców i turystów. Skutki kończącej się już majówki odczuła najbardziej oblegana ulica Szeroka, na której goście pozostawili po sobie liczne ślady swoich wizyt.
W zasadzie na całej długości tego najbardziej reprezentacyjnego deptaka w mieście można dostrzec brzydkie plamy i zacieki. Sporym problemem są także gumy do żucia i zwierzęce odchody.
- Wygląda to naprawdę fatalnie i to teraz, kiedy do naszego miasta przyjeżdża bardzo wielu turystów - mówi pani Marianna z ul. Łaziennej. - Szeroka to przecież wizytówka miasta i powinno się o nią dbać.
Tymczasem cztery lata temu to właśnie dla zachowania odpowiedniej czystości zajmujące się sprzątaniem ulic starówki Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania zaimpregnowało nawierzchnię ul. Szerokiej i Królowej Jadwigi. Preparat miał za zadanie chronić deptak przed wnikaniem oleju, wody a także resztek jedzenia czy wspomnianych odchodów. Dlaczego warstwa impregnatu nie spełniła swojej roli?
Impregnacja nie chroni
- Impregnat nie uchroni nawierzchni przed plamami, te zawsze były i nadal będą - wyjaśnia Grzegorz Brożek, z-ca prezesa MPO. - Ten preparat, którym Szeroka została pokryta, ma służyć temu, by wszelkiego rodzaju substancje  łatwiej było z tej powierzchni usunąć. Pamiętajmy, że z kamienia znacznie trudniej zmyć pewne rzeczy. Wszystkie te plamy będzie można usunąć rutynowymi zabiegami - właśnie dzięki wcześniejszemu zastosowaniu impregnacji.
Po interwencji „Nowości” sprawę zbadał od razu także Miejski Zarząd Dróg.
- 29 oraz 30 kwietnia nawierzchnia była czyszczona - podkreśla Andrzej Glonek, dyrektor MZD. - Nie mamy wątpliwości, że te plamy nie mają związku z impregnacją. Pewne drobne niedoróbki zostaną usunięte, ale generalnie zabrudzenia to wynik intensywnego używania nawierzchni. Sporym problemem są plamy po lodach i psich odchodach.
Drogowcy zapowiedzieli wyczyszczenie wszelkich zabrudzeń, by Szeroka prezentowała się estetycznie w kolejnych dniach majówki. Przy okazji powróciła sprawa innych, wcześniejszych problemów z tym deptakiem.
Lód rozsadził masę
Zastosowanie impregnatu wymieniano w lutym jako jedną z możliwych przyczyn wysunięcia się spomiędzy szczelin kamiennych płyt gumowej masy uszczelniającej. Substancja ta miała za zadanie zmniejszyć ruchy nawierzchni deptaka wywołanych wahaniami temperatury i w ten sposób zabezpieczyć go przed pękaniem. Jak ostatecznie ustalono, za usterkę odpowiada... zima.
- Przyczyną były rzeczywiście niesprzyjające warunki atmosferyczne, które sprawiły, że w kilku miejscach odmarzający lód wysadził materiał - potwierdza Andrzej Glonek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska