Toruński Dworzec Główny zmienia postać i barwy [zdjęcia]

Toruński Dworzec Główny zmienia postać i... barwy. Do czerwieni ścian budynku dawnej poczty, który pełni dziś funkcję dworca tymczasowego, bywalcy stacji już się zapewne zdążyli przyzwyczaić, kolory zmienia jednak również gmach główny. Znikają pokrywające jego ściany warstwy brudu, odsłaniając dworzec, jakiego wcześniej nie było widać. Prace budowlane trwają przed, pod i wewnątrz dworca.
Zobacz galerię: Remont Dworca PKP Toruń Główny
[break]

Krok do krawędzi peronu

- Kończymy drugi etap budowy tunelu, drugą połowę peronu pierwszego, wiaty nad nim i cały peron drugi - wylicza Piotr Kubiaczyk, wiceprezes remontującej stację toruńskiej firmy budowlanej Fijałkowski i Spółka. - W połowie lutego oba, wraz z torami, zostaną oddane do eksploatacji. Zaraz po tym przystąpimy do budowy tunelu na odcinku od budynku głównego do krawędzi peronu czwartego.
To oznacza, że stare przejście podziemne zostanie dla pasażerów zamknięte, ponieważ jego fragment znajdzie się na placu budowy. Stary tunel zostanie poszerzony i wzniesiony praktycznie od nowa. Stanie się częścią przejścia podziemnego łączącego budynek główny ze wszystkimi peronami, oraz ul. Podgórską i Kujawską, gdzie będą się znajdowały jego wyloty. Ułatwi to życie nie tylko podróżnym. Zanim jednak będzie można z niego skorzystać, trzeba nieco pocierpieć. Na początku marca, aby dostać się z pętli autobusowej przy ul. Kujawskiej do budynków dworcowych, zamiast do tunelu, będzie trzeba się udać do zabezpieczonego szlabanami tymczasowego przejścia przez tory. W sumie chyba nie należy w tym przypadku mówić o utrudnieniach, spacer po wysłużonych schodach tunelowych był dla wielu sporym wyzwaniem.

Pożegnanie z „łazienką”

Stare przejście będzie przebudowywane w dwóch etapach. Znad jego obecnych wylotów znikną stare wiaty, ale po renowacji szybko wrócą na swoje miejsca. Wnętrze tunelu zbudowanego na przełomie XIX i XX wieku, zmieni się całkowicie. Na jego ścianie zostanie jednak zachowana pamiątka po starych kafelkach, które wypełniały całość do tragicznego w skutkach remontu z 1996 roku, kiedy to stylowe wnętrze, wyłożone cennymi kaflami doskonałej jakości, zostało przebudowane na coś, co przypominało bardzo brudną, zaniedbaną łazienkę.
Kolejnym miejscem, w którym najbardziej widać skutki prowadzonego remontu, jest budynek główny. Przez dawne wejście zagląda do środka koparka, w miejscu kas biletowych znajduje się wielka dziura.
- Rozpoczynamy tu roboty konstrukcyjne związane z połączeniem budynku głównego i tunelu - tłumaczy Piotr Kubiaczyk.
Jeżeli pogoda pozwoli, w marcu rozpocznie się również przebudowa pętli autobusowej. W jej sąsiedztwie widać już pierwsze wykopy, a w nich różne elementy instalacji podziemnych. Ich plątanina sprawiła na początku przebudowy kilka przykrych niespodzianek. Budowlańcy trafili na kable, których nie było na żadnych planach. Nikt się do nich nie przyznawał, w związku z czym trzeba było przeprowadzić dochodzenie. Zamieszanie spowodowało, niestety, opóźnienie, które w tym przypadku jest szczególnie niepożądane. Wart ponad 43 miliony złotych remont toruńskiego dworca jest realizowany w ramach projektu BiT-City, przy wynoszącym 59 procent wsparciu ze środków unijnych. Dotacja z UE musi zostać rozliczona jeszcze w tym roku. Pogoda na szczęście sprzyja budowie. Wszystko więc wskazuje na to, że z odnowionego dworca będzie można skorzystać już we wrześniu.
Jesienią podróżni wrócą do budynku głównego, który będzie również pełnił funkcję położonego wśród torów domu towarowego.