Toruńskie firmy nadal walczą! Kto i jak? Jak można je wesprzeć?
W tragicznej sytuacji są przede wszystkim małe, rodzinne zakłady na starówce.
- Działamy cały czas, nie mieliśmy ani jednego dnia przerwy, chociaż klientów było niewielu. W tej chwili jest trochę lepiej, po starówce chodzi więcej osób. Zapotrzebowanie na zdjęcia odrobinę się zwiększyło. Ale to nadal ok. 15% tradycyjnego obłożenia, które powinniśmy mieć w tym okresie – mówi Przemysław Błaszczyk z Foto-Max. Największym problemem dla firm są koszty stałe takie jak czynsz i inne opłaty, które należy uiścić, aby nadal móc prowadzić działalność. – Poza tym z czegoś trzeba żyć. Jeśli ktoś prowadzi tylko działalność gospodarczą, to wyżywienie rodziny jest na jego barkach – mówi fotograf.
Czytaj także: Koronawirus. Te firmy zniknęły już z Torunia!
Zakład fotograficzny przy Sukienniczej jest czynny od 9 do 18, więc jeśli ktoś potrzebuje zdjęcia do dowodu, paszportu czy legitymacji – a prędzej czy później każdemu z nas takie fotografie się przydadzą, warto, by zrobił je właśnie teraz. Firmy wprowadzają także specjalne udogodnienia.
- Jest możliwość zamawiania odbitek poprzez Internet. Jeśli byłby problem z odbiorem, mogę je nawet przywieźć pod wskazany adres – przyznaje właściciel zakładu.
Polecamy: Papierosy w łabędziach i inne. TOP 30 przemytniczych hitów!