W ostatnią niedzielę pod bramę przytuliska na Bydgoskim Przedmieściu podrzucono biało-czarnego ślicznego kocurka. W sobotę trafiła tam trójka kociąt przywiezionych z ul. Malinowskiego. W piątek kocią rodzinkę liczącą trzy sztuki zabrano wprost z ulicy w Lubiczu Dolnym. Tego samego dnia dołączyła do nich kotka znaleziona przy ul. Zbożowej w Toruniu. W czwartek natomiast do schroniska trafił kocurek błąkający się po Grębocinie, cztery maluchy z gminy Lubicz oraz kolejne cztery z ul. Paszkowskiego w Toruniu. I tak wyliczać można by jeszcze bardzo długo.
- Jest dramat, koci boom trwa w najlepsze. Już teraz przyjęliśmy o 50 kotów więcej niż w zeszłym roku o tej porze. Tylko 23 lipca było ich w sumie 11 – usłyszeliśmy w toruńskim schronisku. - Jedzenie znika w zastraszającym tempie. Najgorsze jednak jest to, że adopcje kotów kuleją, od kilku tygodni znaleźliśmy się w martwym punkcie. Widzimy to nie tylko w naszym schronisku, ale w całym kocim środowisku. Jak tak dalej pójdzie to liczba kotów w schronisku przewyższy liczbę psów.
Polecamy
Skąd bierze się aż tak dużo kociąt? Cóż, odpowiedź jest bardzo prosta. To efekt nieodpowiedzialności ludzi, którzy nie sterylizują swoich zwierząt, a te – czując zew natury – się rozmnażają. Ciężarna kotka staje się poważnym problemem, kiedy już wyda na świat swoje młode. Czasem są to trzy, czasem cztery maluchy. Właściciele zadają sobie wówczas pytanie, co z nimi zrobić. Zwykle na początku są optymistyczni, zakładają, że znajdą się chętni na przesłodkie małe kotki. Kiedy tak się nie dzieje, kocie dzieci wyrzucane są wprost na ulicę, wystawiane w kartonach na śmietnik albo podrzucane pod bramę schroniska. Co bardziej bezczelni zgłaszają własne koty jako znalezione, bezpańskie.
Czego w tej trudnej sytuacji potrzebuje toruńskie przytulisko? To sucha i mokra karma dla kociąt określonych marek: Smilla Kitten, Animonda Carny Kitten, sucha i mokra karma dla kotów dorosłych, mokra karma dla psów, najlepiej z wyższą zawartością mięsa w składzie oraz obroże i smycze regulowane. Przydadzą się też podkłady higieniczne oraz środki na bazie chloru typu Domestos. Brakuje też psich przysmaków Pedigree jak Rodeo, Schmackos, Dentastix.
- Wszystkie te rzeczy można przywieźć nam osobiście, można zamówić paczkę na adres schroniskowy. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc – mówią pracownicy placówki na Bydgoskim Przedmieściu.
Polecamy
Tu trzeba dodać, że w ciągu roku kotka do czterech razy może mieć ruję. Nie oznacza to oczywiście, że za każdym razem zajdzie w ciążę. Wystarczą jednak dwa zapłodnienia, by na świecie pojawiło się 8-10 niechcianych kociąt. Stąd sterylizacja to jedyna słuszna droga. Szkoda, że tak wielu właścicieli kotów tego nie rozumie.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?